Klerycy do młodych o rozpoznaniu powołania-świadectwo

Data dodania: 2018.06.14

Co mam w życiu robić? Kim będę w przyszłości? Jak będzie wyglądało moje życie? - są to pytania, które stawia sobie nie jeden człowiek. Zwłaszcza dotyczą one was, Drodzy Maturzyści! Zdaliście już egzamin dojrzałości, ale staje przed wami kolejny egzamin, a dotyczy on już dorosłego życia. Pytania te właściwie streszczają się w jednym Jakie jest moje powołanie?

Sam także zadawałem sobie to pytanie. Po zdanej maturze nie wiedziałem co będzie ze mną dalej. Chodziło mi przede wszystkim o to, aby znaleźć drogę, na której będę szczęśliwy. Niestety wtedy rozumiałem to szczęście w kategoriach pieniędzy, kariery i wygody. W takim też kluczu szukałem dalszego sposobu na życie. Mimo że miałem kilka pomysłów to czułem, że wybór któregoś z nich nie rozwiąże sprawy, a nawet jeśli, to tylko na pewien czas, po czym pytanie wróci z powrotem. Trochę to trwało, ale odpowiedź w końcu przyszła, duża rolę odegrała w tym moja mama, która chciała pojechać rodzinnie na wakacje. Jako że twierdziłem iż jestem dorosły i nie uśmiechało mi się spędzać wakacji z rodzicami, bardzo się wzbraniałem, tym bardziej kiedy dowiedziałem się że jedziemy do Medjugorie (miały tam miejsce objawienia Matki Bożej). Był to czas kiedy nie byłem zbyt blisko Pana Boga: wierzyłem, że istnieje, ale ciężej mi było uwierzyć w to, że czuwa nad nami i troszczy się o nas, postrzegałem Go jako tego, którego spotkam kiedyś na sądzie ostatecznym i liczyłem, że jakimś cudem załapie się na wejściówkę do nieba. W tym wszystkim myśl, że mam jechać na swego rodzaju pielgrzymkę nie za bardzo mi odpowiadała. W końcu jednak zdecydowałem się pojechać, gdyż żal mi było rodziców. Do dzisiaj nie żałuje tej decyzji, jedną z intencji, z którą tam jechałem było to aby poznać moje powołanie. Nie tylko je poznałem, ale zyskałem też coś o wiele cenniejszego, a mianowicie poznałem Boga, który przestał być dla mnie kimś odległym, a stał się bardzo bliski. Dzięki Niemu usłyszałem głos powołania do kapłaństwa i wstąpiłem do seminarium, aby u boku samego Chrystusa je realizować.

Dzisiaj piszę do was, Drodzy Maturzyści, i daję to świadectwo po to, żeby pomóc także wam w odpowiedzi na te istotne w naszym życiu pytania. Chcę podzielić się czymś co sam, zupełnie za darmo otrzymałem, bo jak pisze św. Paweł: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie". Chrystus nadał mojemu życiu sens, wskazał cel i pokazał drogę jaką mam do Niego dążyć. On chce uczynić to samo dla każdego z Was! Jeżeli chcecie odnaleźć drogę, która da wam prawdziwe i trwałe szczęście to proście o to Boga, bo tylko dzięki Jego pomocy to się uda. Ja prosiłem i się nie zawiodłem odkryłem swoje powołanie do kapłaństwa i wstąpiłem do seminarium duchownego.

Teraz piszę szczególnie do Was, młodzi mężczyźni: jeżeli czujecie że Bóg wzywa was – na różne sposoby – do pójścia za Nim, to nie bójcie się odpowiedzieć na Jego wezwanie. Odpowiedzcie na głos powołania kapłańskiego i nie martwcie się o to, czy dacie radę, czy sprostacie wymaganiom jakie staną przed wami. Bóg wie kogo powołuje i na pewno obdarzy Was łaską potrzebną do podążania tą drogą, pytanie tylko – czy na nią odpowiecie?

Seminarium jest miejscem, w którym nasze powołanie kapłańskie może wzrastać, rozwijać się i oczyszczać. Dla mnie jest to czas szczególnej łaski, Bóg poprzez formację seminaryjną wiele mi pokazuje i pozwala postępować na drodze Prawdy. Przez to miejsce Bóg kształtuje mnie i nadaje właściwy kierunek mojemu życiu. Chociaż nie raz bywają chwile trudne to Chrystus i Jego Matka Maryja pomagają mi je przetrwać i sprawić by zaowocowały. Zróbcie to co ja zrobiłem dwa lata temu i wstąpcie w bramy naszego seminarium.

Żeby to zrobić musicie osobiście skontaktować się z naszym seminarium i złożyć potrzebną dokumentację (szczegóły możecie uzyskać na stronie naszego seminarium: http://www.seminarium.sosnowiec.opoka.org.pl/?page_id=285), potem czeka was jeszcze rozmowa w którymś z dwóch terminów 30 czerwca lub 8 września i egzamin, który odbędzie się także w tych terminach o godzinie 10:00 (nie martwcie się nim zbytnio, chodzi przede wszystkim o sprawdzenie waszego poziomu wiedzy, nie jest on decydujący). Odpowiedzcie na głos Bożego powołania i przyjmijcie wszystko, co ono ze sobą niesie, a wtedy sami przekonacie się, że było warto!

kl. Maciej Byrczek

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.