Zorientowani na Chrystusa

Data dodania: 2018.11.20

Przychodzimy do kościoła. Zajmujemy miejsce w ławce. Za chwilę rozpocznie się Msza Święta. Trzeba się wyciszyć, pomodlić, skupić. Tylko na czym? Co jest tutaj najważniejsze? Przychodząc na Mszę Świętą warto wzbudzić sobie intencję modlitwy. Zastanowić się, po co tutaj przyszedłem? Z obowiązku? Bo takie jest przykazanie? Może mam jakąś szczególną intencję? Albo przeżywam trudności i nie wiem jak postąpić? Ktoś zamówił intencję mszalną i pasuje przyjść… A może jestem tutaj z miłości do Boga: chcę spotkać Chrystusa i zwrócić się ku Niemu…?

Kościół

Wchodząc do kościoła, warto uświadomić sobie, że jest on obrazem żywego Kościoła - Ludu Bożego. Tak, jak składa się on z wielu cegieł, filarów i elementów stanowiących jedną budowlę, tak i my - żywy Kościół - jesteśmy jednym organizmem w Chrystusie. W Nim stanowimy jedno. Chcemy, by On był treścią naszego życia tak, jak jest wewnątrz swojej świątyni i nadaje jej sens. Zbliżamy się do Niego i w Niego powinniśmy być zapatrzeni.

Orient

Dziś niestety mało uwagi, mam wrażenie, poświęca się temu zapatrzeniu się w przychodzącego Pana. A jest to bardzo ważna sprawa. Zwraca na nią uwagę zwłaszcza Papież Benedykt XVI. Dla całego chrześcijaństwa, przez ponad pierwszych tysiąc lat, bardzo oczywistą i jasną sprawą było ukierunkowanie modlitwy na wschód. Ta tradycja sięga początków chrześcijaństwa i Pisma Świętego. Dziś możemy jeszcze spotkać zabytkowe kościoły, które tak właśnie były budowane, by ołtarz i ławki skierowane były ku wschodowi. Dla dzisiejszego człowieka ta „orientacja” często nie jest zrozumiała.

Chrystus - Wschodzące Słońce

W Piśmie Świętym Chrystus nazwany jest Wschodzącym Słońcem, który ma nas prowadzić drogami pokoju (Łk 1, 78-79). On jest Tym, który przychodzi, aby rozświetlać mroki naszych serc, ciemności grzechu. Jest Światłem na oświecenie pogan (Łk 2, 32). Jak pisze J. Ratzinger:

„Symbol wschodzącego słońca wyraża powszechność wykraczającą poza wszystkie miejsca, a mimo to zachowuje konkretny charakter Objawienia Bożego. Nasza modlitwa włącza się w ten sposób w pochód wszystkich ludów ku Bogu.” (J. Ratzinger, Teologia liturgii (Opera Omnia t. XI), Lublin 2012, s. 71).

Zatem Kościół na całym świecie zwraca się tu ku Chrystusowi, wpatruje się w Tego, który jest Wschodzącym Słońcem - na Niego oczekuje i ku Niemu zmierza. Chce by Jego przyjście stało się nowym światłem i nową nadzieją.

Jeden kierunek

Przed Soborem Watykańskim II, kiedy wszyscy, razem z kapłanem zwróceni byli w jednym kierunku, czytelniejsze było również to, że idą oni razem w pielgrzymce do Boga. Choć Sobór Watykański II nic nie wspomina o „odwróceniu” kapłana „przodem do ludu” w czasie celebracji Mszy Świętej, to jednak dokonała tego reforma liturgiczna. Jak zatem dzisiaj przeżywać Eucharystię? Czy to znaczy, że dzisiaj mamy patrzeć i zwracać się ku kapłanowi?

Krzyż

Jasne jest, że nie będziemy przebudowywać kościołów i ołtarzy, aby na nowo wszyscy zwróceni byli ku wschodowi. Istotne w tym wszystkim jest to, by nasze oczy i serca zwrócone były ku prawdziwemu Wschodowi - ku Chrystusowi - Ukrzyżowanemu i Zmartwychwstałemu Barankowi, który jest sensem naszego życia i całej celebracji. Do którego ciągle dążymy i na którego oczekujemy. Co zatem zrobić? Benedykt XVI tak widzi rozwiązanie tego problemu:

„Zwracanie się ku wschodowi wiązano z krzyżem, który zwiastuje powtórne przyjście Pana. Dlatego wschód bardzo szybko połączono ze znakiem krzyża. Gdzie bezpośrednie wspólne zwrócenie się ku wschodowi nie jest możliwe, tam krzyż może służyć za wewnętrzny wschód wiary. Powinien on stać na środku ołtarza i być punktem, ku któremu zwracają się oczy kapłana i modlącej się wspólnoty. W ten sposób nawiązywałoby się do starożytnego wezwania do modlitwy na samym początku Eucharystii: Conversi ad Dominum - Zwróćcie się do Pana!” (J. Ratzinger, Teologia liturgii (Opera Omnia t. XI), Lublin 2012, s. 76-77).

Pan, który przychodzi

Możemy zauważyć, że od kilku lat ta praktyka ustawiania krzyża na środku ołtarza jest coraz powszechniejsza. Najpierw była widoczna w czasie celebracji papieskich. Zainicjował ją Benedykt XVI i kontynuuje Franciszek. Dzisiaj także coraz częściej spotykamy ten zwyczaj w naszych parafialnych świątyniach. Oby zwrócenie naszych oczu ku przychodzącemu Panu oświecało nasze serca i umysły. Niech nasze spojrzenie na Krzyż w czasie Mszy Świętej, powiedzie nasze myśli i modlitwy ku Golgocie, gdzie Chrystus odkupił nasze grzechy.

 


Ks. Łukasz Tkaczyk
Parafia pw. Świętych Archaniołów
Michała, Gabriela i Rafała
w Czeladzi-Piaskach

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.