Boże Ciało w Czeladzi

Data dodania: 2019.06.22

Ludzie wychodzą na ulicę, by coś ważnego powiedzieć. Jedni chcą pokazać, jak się kochają, inni manifestują swoje poglądy polityczne, zadowolenie lub jego brak w odniesieniu do bieżących wydarzeń. Czasem wychodzi się na ulicę, by okazać solidarność, współczucie, obecność. W takim razie, można i nawet należałoby zadać sobie pytanie: Po co my katolicy wychodzimy na ulicę naszych miast? W jakim celu wyciągamy z tabernakulum, a nawet ze świątyni Pana Jezusa i ruszamy w drogę? Po co przystajemy, czytamy Ewangelię? Czy po to, by kogoś przekonać do wiary? Bynajmniej. Czy po to, by wpisać się w modę na manifestację? Żadną miarą. Myślę, że jedna z odpowiedzi mogłaby głosić, że wychodzimy by pokazać, jak bardzo Bóg nas kocha, że jest z nami i daje nam widzialny znak swojej obecności, pod postacią Chleba. Wychodzimy z Jezusem, by pokazać i uświadomić sobie i innym, że mam prawo Wierzyć. Wychodzimy, by pokazać pierwej sobie, że iść z Jezusem, to nie zamknięcie się w odosobnieniu i kontemplowanie dogmatów czy uporczywe wypraszanie pomocy w sprawach, które są dla mnie ważne. Procesja Bożego Ciała to uświadomienie sobie, że wierzę i koniecznie ta wiara powinna przekładać się na moje codzienne życie. Procesja to pokazanie światu pogrążonemu w depresyjnych wieściach, że Bóg jest naszą Nadzieją. Procesja to wreszcie powiedzenie innym ludziom jestem chrześcijaninem, masz prawo oczekiwać ode mnie pomocy, miłości. Owszem to głoszenie jest wyzwaniem dla każdego nas. To wyzwanie, bym najpierw, ja szedł z Chrystusem i zanurzając się w Bożym Słowie stawał się, z dnia na dzień coraz bardziej Chrystusowy. Boże Ciało, to również zachęta ze strony Boga byśmy na drodze Ewangelii się nie poddawali, bo ON JEST Z NAMI.

Tegoroczna Procesja Bożego Ciała, zgromadziła nas dość tłumnie w parafii św. Stanisława w Czeladzi. W piękny, choć lekko chmurny dzień 20 czerwca, przy delikatnych powiewach wiatru, po uczestnictwie we Mszy Świętej o godzinie 10:00, której przewodniczył ks. proboszcz Jarosław Wolski. Radośnie ruszyliśmy z pieśnią na ustach do czterech ołtarzy, usytuowanych przy Rynku, ulicy Szpitalnej, Ogrodowej i Bytomskiej, by ostatecznie powrócić do naszego kościoła przy dźwiękach Hymnu Uwielbienia.

BÓG NAS KOCHA i za każdym z nas wygląda.

ks.Robert T.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.