11 listopada: biało-czerwona Czeladź

Data dodania: 2018.11.13

100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości w dniu 11 listopada 2018 roku, czeladzianie obchodzili niezwykle uroczyście. Święto Niepodległości rozpoczęło się uroczystą Mszą św. w kościele św. Stanisława z udziałem posłów, władz samorządowych, pocztów sztandarowych oraz gościa specjalnego – Marszałka Józefa Piłsudskiego w asyście grupy legionistów. Naczelnika Państwa Polskiego w asyście burmistrza Zbigniewa Szaleńca wprowadził do świątyni proboszcz parafii ks. Jarosław Wolski, który celebrował Mszę oraz wygłosił wzniosłą, patriotyczną homilię.

Motywem przewodnim kazania uczynił pracę i współpracę Polaków dla Ojczyzny, w imię wolności i jedności narodu. - Historia magistra vitae est – to stare łacińskie powiedzenie oznacza: historia jest nauczycielką życia. Historia pokazuje nam, jakich błędów należy unikać, ale nie daje recepty na rozwiązywanie problemów. Pozwala za to poznać źródło wzajemnej nieufności – mówił kaznodzieja. Przywołał również słowa św. Jana Pawła II, który podczas pobyt w Polsce w 1983 roku przestrzegał, by nigdy nie zapomnieć strasznej lekcji, jaką była utrata niepodległości Polski. Wspomniał także pierwszego ojca niepodległości – Marszałka Józefa Piłsudskiego, który mówił: „Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby by ta niepodległość kosztowała 2 grosze i 2 krople krwi, a niepodległość jest bardzo cenna i bardzo kosztowna”. W dalszej części homilii ks. Jarosław Wolski powiedział: - Polska wolność w 1918 roku nie wzięła się z przypadku. Trzeba było wielkiej determinacji i ciężkiej pracy w skrajnie niesprzyjających warunkach, by tę niepodległość odzyskać. I tego zadania mogli się podjąć tylko ludzie wychowani i ukształtowani w duchu moralnej czystości, której warowniami były polskie domy, polskie rodziny, polskie matki i polscy ojcowie, przechowujący w swoich sercach, swoich duszach tradycje umiłowania ojczyzny, której nie było na mapie, której granice nie wyznaczały terytoria ziemskie, ale która była i nigdy nie została usunięta z serc Polaków – najlepszych synów i córek tego narodu. Ks. Wolski przywołał także nazwiska prezydenta Stanów Zjednoczonych Woodrowa Wilsona, Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Wojciecha Korfantego, Ignacego Daszyńskiego i Wincentego Witosa – współtwórców polskiej niepodległości. Przytoczył także pewien gorzki fakt z historii niepodległości Polski: - Kiedy Pierwsza Kadrowa wkraczała do Kongresówki, okna i drzwi domostw były zamknięte, a ówczesny biskup kielecki zakazał bić w dzwony. Polska była podzielona nie tylko przez zaborców, bo podzielone były serca Polaków. Po 1989 roku nie było walki o granice, ale o podmiotową i sprawiedliwą Polskę i ta walka trwa. Świętowanie 100 lat odzyskania niepodległości nie uda się tak, jak sobie wymarzyliśmy – polityczną rywalizację zamieniono w niechęć, niechęć zamieniono w pogardę, pogardę – w nienawiść. Trwa walka o polską niepodległość. Mieliśmy się zjednoczyć choć na chwilę, Niepodległą uznać za wspólne dobro, a jesteśmy skłóceni, jak chyba nigdy w historii – tymi słowami zakończył homilię ks. Wolski.

Po Mszy na placu Konstytucji 3 Maja zgromadziła się bodaj najliczniejsza w historii miejskich uroczystości, kilkusetosobowa grupa czeladzian, która chciała zamanifestować swoją patriotyczną postawę. O godzinie 12.00, w samo południe, wszyscy włączyli się w narodowe wykonanie „Mazurka Dąbrowskiego”, a wspierał ich w tym dziele chór Kopalni Kultury i zespół wokalny Bel Canto.

Przed zebraną publicznością wystąpiły także przedszkolaki – pięciolatki z Przedszkola Publicznego nr 1: Amelka Książek i grupa dziewczynek z układem choreograficznym z flagą. Trud przygotowań i wspaniałe wykonanie nagrodzono ogromnymi brawami, bo malutkie artystki porwały serca wszystkich dorosłych. Swoimi umiejętnościami artystycznymi i wokalnymi zabłysnęły także Mini Babki ze Szkoły Podstawowej nr 2 oraz wspomniany już zespół Bel Canto - także sowicie nagrodzone brawami.

Uroczystość z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości zakończyło składanie kwiatów pod pomnikiem poświęconym czeladzianom poległym za wolność ojczyzny.

W atmosferę tego odświętnego dnia wpisała się młodzież z klasy mundurowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących i technicznych, która w mundurach legionistów nie tylko towarzyszyła marszałkowi Piłsudskiemu, ale i zaciągnęła wartę honorową przy pomniku na placu Konstytucji 3 Maja.

Nieopodal placu zaparkował piękny, zabytkowy kabriolet, którym po Czeladzi przemieszczał się sam Marszałek, witając mieszkańców i pozując do nie lada atrakcyjnych, pamiątkowych fotografii.

Po południu, w kościele św. Mateusza odbył się koncert zespołu „Te Deum”, a w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji miało miejsce wielkie artystyczne widowisko pt. „Jeszcze Polska nie zginęła”. Wzięli w nim udział: zespół wokalny Contento Core, formacja Lustro, grupa Dżem i wywodzący się z Czeladzi aktor, Łukasz Konopka. Ten wyjątkowy wieczór na długo pozostanie w pamięci tych, którzy mogli w nim uczestniczyć i na zawsze wpisał się w historię naszego miasta.

Tegoroczne wyjątkowe, biało-czerwone miasto zapewne na długie zapadnie w pamięć obecnych mieszkańców, jak i zajmie stosowne miejsce w annałach historii miasta.

O wydarzeniach Czeladzi szeroko informowała mieszkańców regionu katowicka Telewizja Polska.

Tekst: Wiesława Konopelska / UM Czeladź
FOTO: Paweł Osika / UM Czeladź

 

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.