Stanąć po stronie ofiar

Data dodania: 2019.03.01

W niedzielę (24.02) zakończył się w Watykanie czterodniowy szczyt poświęcony problemowi nadużyć seksualnych wobec nieletnich w Kościele. Spotkanie zgromadziło przedstawicieli episkopatów z całego świata, a także ekspertów i dziennikarzy. Jednak to, co najważniejsze, nie zabrakło głosów samych ofiar. Uczestnicy spotkania mogli wysłuchać świadectw pięciu osób, które w młodym wieku doświadczyły molestowania ze strony duchownych. Papież Franciszek w mocnych słowach odniósł się do kapłanów dopuszczających się przestępstwa pedofilii, nazywając ich "narzędziami w ręku Szatana".

Źle zrozumiane "dobro Kościoła"

Ostrość słów Ojca Świętego wydaje się być w zupełności uzasadniona, w kontekście wielkiej krzywdy wyrządzonej nieletnim przez niektórych członków Kościoła. Jednak jeszcze bardziej bolesnym aspektem całego problemu jest wieloletnia ospałość niektórych hierarchów. W imię źle rozumianego "dobra Kościoła" ukrywano problem i lekceważono zgłaszane przypadki. Obawa przed utratą dobrego wizerunku Wspólnoty doprowadziła w końcu do jego jeszcze gorszego stanu. Relacje o nadużyciach, słyszane z ust samych pokrzywdzonych, są więc nie tylko opowieścią o ich cierpieniu. To wezwanie, aby odtąd stawać zawsze po stronie prawdy, niezależnie od tego, jak byłaby bolesna.

Bezstronność i prawda

Właśnie kwestia prawdy wydaje się tutaj kluczowa. Z pewnością słyszeliśmy o przypadkach duchownych, których fałszywie oskarżono o pedofilię. Weźmy choćby wiadomości z ostatnich dni z których dowiadujemy się, że sąd uniewinnił polskiego księdza pracującego w Czechach. Jak się okazało, 8 lat temu został fałszywie oskarżony o molestowanie seksualne. Jednak w ciągu tego czasu niesłusznie oskarżony zdążył wiele utracić: dobre imię, szacunek, przyjaciół, a w pewnym sensie również kapłaństwo (został przeniesiony do stanu świeckiego). Uniewinniony pragnie teraz wrócić do pracy duszpasterskiej. Ale wydaje się niemożliwym, aby poniesione przez niego straty moralne dało się w ogóle zrekompensować.

Stawać po stronie ofiar

"Poznacie prawdę, a prawda Was wyzwoli" (J 8, 32). Słowa Jezusa zawsze powinny wyznaczać standardy działalności Kościoła. W kontekście bolesnego problemu nadużyć seksualnych wobec nieletnich trzeba postawić na absolutną przejrzystość. Pedofilia jest wielkim grzechem, ale i przestępstwem. Z tego powodu, w wymiarze społecznym, domaga się osądzenia i nałożenia sprawiedliwej kary. Dlatego współpraca Kościoła z wymiarem sprawiedliwości w tym kontekście jest sprawą priorytetową. Pomoże nam stanąć w prawdzie, czyli po stronie ofiary. Tą ofiarą może być skrzywdzona osoba nieletnia, gdy postępowanie sądowe potwierdzi jej skargę. Ale ofiarą może być również niesłusznie oskarżony duchowny, nierzadko zawczasu "skazany" przez media lub nas samych.

Rola mediów

Myślę, że warto zatrzymać się nad tym, jak my "uczestniczymy" w tym kryzysie? Oczywiście, zupełnie naturalną jest postawa oburzenia i niezgody na zło. Jednak należy pamiętać, że często dowiadujemy się tego, co media uznają za ważne, a nie to, co jest ważne. Warto zatem konfrontować swoje źródła. Posłuchać informacji na innym kanale lub przeczytać o tym w innym portalu informacyjnym. Piszę tutaj o mediach, bo najprawdopodobniej to jedyne środowisko, które pozwala nam "uczestniczyć" w problemie nadużyć wobec nieletnich. To tam właśnie buduje się napięcie tytułami typu: "Koniec Kościoła już blisko" albo "Kościół z tego już się nie podniesie". Tymczasem to nie człowiek, a Bóg wyznacza bieg wszystkich spraw.

Podejmij konkretne działania

W rzeczywistości, kryzys wokół nadużyć seksualnych wobec nieletnich może być momentem w historii Kościoła, z którego wszyscy wyjdziemy jeszcze silniejsi, z nowym pragnieniem czystości i świętości. Nie zapominajmy więc o konkretnych działaniach, które mogą być realną pomocą w rozwiązaniu tego bolesnego problemu: przede wszystkim o modlitwie za ofiary i za sprawców, zgłaszaniu przypadku nadużycia, jeśli byłem świadkiem lub dowiedziałem się o nim oraz o nie rozpowszechnianiu niesprawdzonych informacji. Pamiętajmy o słowach Jezusa: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni" (Mt 7, 1).

Jak Kościół walczy z pedofilią?

Watykański szczyt poświęcony problemowi nadużyć wobec nieletnich był bardzo potrzebny. Pierwszy raz spotkanie w tej sprawie miało charakter globalny. Zauważono błędne mechanizmy w reagowaniu na przypadki przestępstw na tle seksualnym oraz przypomniano już wdrożone instrumenty prawne, które umożliwiają skuteczną walkę z pedofilią.

W tym kontekście warto przypomnieć, że od 2001 r. wszystkie przypadki nadużyć względem nieletnich w Kościele, muszą być zgłaszane bezpośrednio do Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie. Reguluje to Motu proprio św. Jana Pawła II "Sacramentorum sanctitatis tutela". Od kilku lat w Polsce działa też Centrum Ochrony Nieletnich, które przeszkoliło już ponad 3000 duchownych w kwestii zapobieganiu przestępstwom wykorzystywaniu dzieci. Przy Konferencji Episkopatu Polski powołano także Koordynatora ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży (funkcję pełni o. Adam Żak SJ), a w każdej diecezji pracuje Delegat ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. W Diecezji Sosnowieckiej zadanie to zostało powierzone księdzu Rafałowi Pietruszce, który jest psychologiem i psychoterapeutą. Właśnie do tych osób można zgłaszać przypadki nadużyć wobec nieletnich w Kościele.

Droga oczyszczenia

To tylko niektóre z wielu rozwiązań wdrożonych przez Kościół, mających na celu wyeliminowanie przestępstw na tle seksualnym. Są świadectwem, że jako Wspólnota wybieramy drogę prawdy i oczyszczenia, bo to jedyny kierunek w drodze ku wolności.

 


Ks. Przemysław Lech
Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża
w Rzymie


DELEGAT BISKUPA SOSNOWIECKIEGO
DS. OCHRONY DZIECI I MŁODZIEŻY

Ks. Rafał Pietruszka

ul. Wawel 19
41-200 Sosnowiec
tel. 664 199 345
delegat.sosnowiec@gmail.com

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.