III katecheza jubileuszowa

Data dodania: 2016.02.21

W przeżywanym obecnie Roku Jubileuszowym Miłosierdzia zapraszamy do lektury kolejnego cyklu katechez pod hasłem "Miłosierni jak Ojciec". Autorem rozważań, które będą publikowane przed III niedzielą miesiąca, jest ks. Mirosław Tosza ze Wspólnoty Betlejem w Jaworznie. Poprzednie części można znaleźć w zakładce "Polecane".

1.JAK UWOLNIC ŚWIATŁO?

Trwa Wielki Post. Ludzie Kościoła mobilizują się do hojniejszej modlitwy i uczynków pokutnych. Weszliśmy w ten święty czas z popiołem na głowie. Popiół to skutek spalania... Gdzie nie ma spalania nie ma światła. Każde światło jest efektem spalania. Po co się modlić, pościć i dawać jałmużnę? Żeby na świecie było mniej ciemności a więcej światła.

Papież Franciszek zachęca nas byśmy w tym duchu i z takim nastawieniem przeżyli Wielki Post w Roku Jubileuszowym: "Niech czas Wielkiego Postu w Roku Jubileuszowym zostanie przeżyty jeszcze bardziej intensywnie, jako istotny moment w celebrowaniu i doświadczaniu miłosierdzia Boga. Ileż stron Pisma Świętego można przemedytować podczas tych tygodni Wielkiego Postu, aby odkryć na nowo miłosierne oblicze Ojca! (...)

W tym czasie modlitwy, postu i uczynków miłości, strony Księgi proroka Izajasza będą mogły zostać przemedytowane w sposób jeszcze bardziej konkretny: «Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "Oto jestem!" Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie» (58, 6). MV

"Twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem - jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną". Oto miłosierny wymiar Wielkiego Postu: wyrwać się z ciemności egoizmu, bezpłodnej samo-doskonałości i uwielbienia siebie i pozwolić się poprowadzić ku Światłu Boga ukrytemu w ubogich. "Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga nosi w sobie światło. Gdy opadną z niego łuski zaczyna oświetlać świat". (Abraham Heschel)

2. ŻOŁNIERZE NA FRONCIE

W Środę Popielcową papież Franciszek wezwał do Rzymu ponad tysiąc księży z całego świata, żeby ich uzbroić w broń przebaczenia i miłosierdzia i rozesłać po całym świecie. Przed ich przyjazdem kazał sprowadzić relikwie dwóch świętych generałów: Ojca Pio i Leopolda Mandiča - świadków Bożego przebaczenia i uzdrowienia, spowiedników i zakonników, którzy w sposób doskonały przyswoili sobie strategię walki z grzechem i złem. Świętych, którzy walczyli o ludzi do ostatniego tchu w służbie konfesjonału i czynnym miłosierdziu.

Walczyli tak, jak sierżant z filmu "O jeden most za daleko". Dzień przed bitwą jeden z szeregowców prosił go: "niech mi pan obieca, sierżancie, że jutro nie zginę..." "Nie mogę ci tego obiecać - odparł sierżant" "Ale ja pana bardzo proszę, niech pan obieca....". "Dobrze, odparł sierżant, obiecuję ci, że jutro nie zginiesz". W czasie bitwy szeregowiec został ciężko ranny. Sierżant wziął go na ręce i pobiegł do szpitala polowego. " Operuj go! - powiedział do lekarza, kładąc rannego na stole". "Sierżancie, już za późno - odpowiedział lekarz". "Operuj go! - powtórzył sierżant" "Już nic się nie da zrobić - odparł lekarz, zajmijmy się innymi rannymi" " Sierżant sięga po broń i mierzy w lekarza: " Operuj go, albo cię zastrzelę". Zmuszony lekarz przeprowadził operację. Jakimś cudem młody żołnierz przeżył.

Walka wciąż trwa. Kościół to szpital polowy. Jest w nim tylu poranionych ludzi, którzy słyszą: już za późno, już nic się nie da zrobić. Miłosierny Ojciec powtarza im: "Nie zginiesz, zrobię wszystko, żeby cię ocalić. Nie umrzesz z upływu krwi. Mój Syn odda ci swoją krew, byś pozostał przy życiu. Nie ocali Cię przez szantaż i przemoc, On się na tym nie zna. Ocali Cię przez Miłość i Miłosierdzie. Nawet umrze za Ciebie...".

3. ŚWIADKOWIE BLISKOŚCI BOGA I JEGO SPOSOBU MIŁOWANIA

Papież Franciszek, rozsyłając w Środę Popielcową tysięczną armię na świat powiedział: "Bądźcie dla ludzi świadkami bliskości Boga i Jego sposobu miłowania". Prosi o to nie tylko księży, ale każdego, kto przez chrzest wszedł do Bożej Armii. Również ciebie.

Bądź świadkiem bliskości Boga. Miej czas dla Niego i dla ludzi. Zatrzymaj się, nie śpiesz się tak bardzo. Bądź dla swojej rodziny. Bądź też blisko tych, z którymi nikt się nie liczy i których nikt nie szanuje. Obojętność potrafi odebrać ochotę do życia a nawet zranić śmiertelnie. Przystań, wysłuchaj, okaż zainteresowanie i współczucie. Niekiedy to wystarczy. W jednym z hospicjów, na każdych drzwiach był napis: "Najpiękniejszym przejawem miłości jest obecność" ( ks. Twardowski). Może warto taki napis umieścić na drzwiach, przez które codziennie wchodzisz i wychodzisz ?

Bądź świadkiem Bożego sposobu miłowania. Zaryzykuj i spróbuj postępować jak On: Upatrz sobie któregoś ze swoich nieprzyjaciół, którego zraniłeś, albo który zranił ciebie i powalcz o niego Modlitwą (co powiesz na codzienną koronkę do Bożego Miłosierdzia ? - to bardzo skuteczna broń). Powalcz Postem (np. Dzień Bez Plotkowania w intencji kogoś, kto sprawił nam przykrość złym słowem? Ponadto post połączony z modlitwą to tajna broń Chrystusa o niezwykłej sile rażenia: ma moc wypędzić zło, którego inaczej wypędzić nie sposób). Powalcz Miłosiernym Czynem - zaproponuj zrobienie czegoś dobrego bezinteresownie i zanim cię o to poproszą ("może pozmywam dzisiaj po obiedzie, a ty trochę odpoczniesz?"). Jeden z moich znajomych ma zwyczaj podchodzenia od czasu do czasu z zaskoczenia do żebraków z propozycją: "Czy nie zechciałby pan ze mną wypić herbaty w tym barze? Chętnie bym z kimś porozmawiał, bo trochę podłe się czuje.." Przyłącz się do Bożej Armii Miłosierdzia. Pomóż Miłosiernemu Ojcu powalczyć o Jego poranione dzieci. Bądź jak On - miłosierny.

4. MODLITWA (modliła się nią Matka Teresa z Kalkuty-jedna z generałów w Bożej Armii Miłosierdzia).

 

Ludzie są nierozumni, nielogiczni i samolubni
Kochaj ich, mimo wszystko
Jeśli czynisz dobro, oskarżają cię o egocentryzm
Czyń dobro, mimo wszystko
Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych
przyjaciół i prawdziwych wrogów
Odnoś sukcesy, mimo wszystko
Twoja dobroć zostanie zapomniana już jutro,
Bądź dobry, mimo wszystko
Szlachetność i szczerość wzmagają twoja wrażliwość
Bądź szlachetny i szczery mimo wszystko
To, co budujesz latami może runąć w ciągu jednej nocy
Buduj, mimo wszystko
Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy,
mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz
Pomagaj, mimo wszystko
Dając światu najlepsze, co posiadasz,
otrzymujesz ciosy,
Dawaj światu najlepsze, co posiadasz,
Mimo wszystko


Matka Teresa
z Kalkuty

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.