Pokonać zmęczenie

Data dodania: 2019.06.24

Rozpoczął się sezon urlopowy. Dla uczniów to upragniony czas wolności od szkolnych obowiązków. Dorośli marzą z kolei o redukcji stresu lub fizycznej regeneracji. Bywa jednak, że z urlopu wracamy jeszcze bardziej zmęczeni niż byliśmy. Nasze ciało, i owszem, odpoczęło. Ale wcale nie czujemy się lepiej. Może dlatego, że nie jesteśmy tylko ciałem?

Zaskoczenie

Lubię odbywać rekolekcje w zamkniętych ośrodkach. Obowiązuje tam cisza, a rekolektanci nie mogą ze sobą rozmawiać, dopóki trwają w tych duchowych ćwiczeniach. Jadąc tam pierwszy raz, myślałem, że zastanę same zakonnice i paru księży. Kto by się decydował na taki urlop? Na miejscu okazało się, że większość stanowią świeccy, a wśród nich sporo młodych. Ciekawiło mnie bardzo, co robią w życiu? Na koniec turnusu jedliśmy wspólny obiad. Można było już rozmawiać. Okazało się, że odbywałem rekolekcje m. in. w towarzystwie górnika, śpiewaka operowego, studentki psychologii oraz… trenera personalnego.

Duchowe Spa

Jest takie zmęczenie, którego nie da się pozbyć, leżąc na plaży. Jest taki rodzaj rozbicia wewnętrznego, którego nie poskleja psycholog. Człowiek jest złożonością dwóch wymiarów, które się wzajemnie przenikają. Nie da się tak naprawdę oddzielić potrzeb ciała od potrzeb ducha. Są one komplementarne. Problem w tym, że w rzeczywistości współczesnego materializmu, nikt nie powie: Jedź do spa, ale dla duszy! Mamy tysiące ofert podróży, salonów odnowy i letnich atrakcji. Przychodzi jednak taki moment, w którym trzeba wybrać w końcu coś dla ducha. Coś dla naszej relacji z Bogiem. "Nauczyć się" znów modlitwy. Przypomnieć sobie, jak wygląda miłosierne spojrzenie Ojca.

Trudna decyzja

Nie jest łatwo zdecydować się na wakacyjne rekolekcje. Gdy zaczynamy o tym myśleć, pojawia się naraz tysiąc wątpliwości i obaw. Boimy się ciszy. Boimy się, że usłyszymy w niej coś, co od dawna zagłuszamy. Boimy się, że ten głos nas zaboli, że obudzi niepokój, którym nie będziemy umieli zarządzać. Obawiamy się głosu sumienia – Bożego głosu – choć wiemy, że przynosi uzdrowienie i wolność. Inną wątpliwością, może być poczucie straty czasu. Ile różnych atrakcji można zaliczyć w tydzień wakacji. A rekolekcje? Czy pochwalę się nimi w pracy?

Wyjść z głównego nurtu

Decyzja o zainwestowaniu czasu, środków i sił w swoją sferę duchową jest wyjściem z głównego nurtu, z którym płynie większość. Ale mimo obawy przed byciem „innym” trzeba tego wyboru dokonać zawczasu, nim ból moralny i psychiczny zgniecie nas na tyle, że trzeba się będzie ratować terapią. Być może w tym tkwi cały szkopuł. Jesteśmy permanentnie zmęczeni, mimo licznych, fizycznych regeneracji, ponieważ od dawna nie zrobiliśmy nic, aby odzyskać łaskę uświęcającą. Tę „Bożą kroplówkę” która ożywia naszą duszę, pomaga odnaleźć zagubiony sens i na nowo przekonuje nas, że Bóg jeszcze nas kocha.

Kilka pytań

Pomyśl, czy nie jesteś w takim punkcie życia, który wymaga prawdziwego odpoczynku w Panu. Czy kiedykolwiek wziąłeś udział w jakimś wyjeździe rekolekcyjnym? Co zrobiłeś dla swojej duszy, aby też mogła odpocząć? Kiedy ostatnio byłeś u spowiedzi, poprzedzonej porządnym rachunkiem sumienia? Przyjmujesz regularnie Komunię Świętą? Kiedy ostatni raz czytałeś Pismo Święte, aby poznawać Boga u źródła, zamiast z doniesień medialnych? Jeśli te pytania budzą w Tobie niepokój – to dobrze. To potwierdzenie: Bóg o Ciebie walczy. I wzywa, abyś prawdziwie wypoczął.

 


Ks. Przemysław Lech
Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża
w Rzymie


PROPOZYCJE OŚRODKÓW REKOLEKCYJNYCH:

Ogniska Rekolekcyjne Sióstr Zawierzenia

www.zawierzanki.pl

___

Centrum Formacji Duchowej w Krakowie
Księża Salwatorianie

www.cfd.salwatorianie.pl

___

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu

www.kultura.benedyktyni.com/rekolekcje/

___

Centrum Duchowości w Częstochowie
Księża Jezuici

www.czestochowa-jezuici.pl

 

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.