Zagłębie Powstań Śląskich (1919-1921) - cz. V

Data dodania: 2022.03.16

W hołdzie poległym powstańcom śląskim
i Zagłębiakom, którzy im pomagali



Zagłębie Dąbrowskie wobec I powstania śląskiego – miejsce walk

Walki w powstaniu śląskim rozgorzały w okolicach Pszczyny, Tychów, Rybnika i Wodzisławia Śląskiego. Bardzo szybko przeniosły się w okolice Katowic, Mysłowic, Bytomia i Tarnowskich Gór. Od pierwszych dni I powstania także Zagłębie Dąbrowskie stało się miejscem starć. Już 18 sierpnia 1919 roku pierwsze boje rozpoczęły się przy granicy w Bogucicach i w Dąbrówce Małej. Powstańcy opanowali Nikiszowiec, Janów, Roździeń, a w końcu Szopienice. Niemcy przystąpili szybko do kontrakcji. Siły policyjne i wojskowe odbiły Bogucice.

To w czasie tych walk samolot niemiecki 18 sierpnia ostrzelał policjantów polskich stojących na moście granicznym na Brynicy, między Szopienicami a Sosnowcem. Kiedy policjanci zaczęli strzelać do aeroplanu do walki ogniowej włączyli się Niemcy z drugiej strony rzeki, raniąc dwóch spośród nich. Natomiast 19 sierpnia Niemcy rozpoczęli ostrzeliwanie z artylerii mostu szopienickiego, przez który powstańcy próbowali przeprowadzić zdobyte parowozy.

Kiedy 19 sierpnia rozpoczęły się walki w Dąbrówce Małej, Niemcy prowadzili ostrzał z pociągu pancernego, a tzw. Betony na Milowicach ostrzelał niemiecki aeroplan, zabijając 2 dziewczynki. Łącznie od ostrzałów z samolotów niemieckich zginęło w Sosnowcu 10 osób. 20 sierpnia na Milowice spadły niemieckie pociski artyleryjskie. Artyleria niemiecka ostrzelała także budynki kopalni „Saturn” w Czeladzi.

Także ostatni etap walk powstańczych rozegrał się przy granicy z Zagłębiem Dąbrowskim, a kluczowe boje toczyły się w Bogucicach, Szopienicach, Dąbrówce Małej, Janowie, Nikiszowcu i Giszowcu. Wobec przewagi Reichswehry powstańcy nie mieli szansy na zwycięstwo. Ostatecznie powstańcy wyparci w wyniku walk z Dąbrówki znaleźli schronienie w Milowicach. Niemcy próbowali wtargnąć na teren tej dzielnicy Sosnowca, ale powstrzymał ich pilnujący granicy oddział z 6. pułku strzelców polskich z armii generała Józefa Hallera, który zabił nawet kilku intruzów.

Walki na obszarach przygranicznych spowodowały konieczność ewakuacji domów położonych najbliżej Przemszy i Brynicy. Tak było między innymi na Modrzejowie, gdzie do cywili strzelano z karabinów maszynowych i na Niwce. Od strzałów z drugiej strony rzeki zginęli podczas obchodu dęblińskiej linii kolejowej polscy żołnierze.

W tej napiętej sytuacji, do Zagłębia Dąbrowskiego przyjechał sam generał Józef Haller: „dla uspokojenia żołnierzy, którzy już nie chcą dłużej przyglądać się barbarzyństwom pruskim i mordowaniu ludności śląskiej”. Wkroczenie Wojska Polskiego na Śląsk Niemcy natychmiast wykorzystaliby do zdyskredytowania państwa polskiego na arenie międzynarodowej. Żeby sprowokować taką akcję, 27 sierpnia trzy samoloty niemieckie ostrzelały ulice Będzina zabijając pięć osób i raniąc około 20. 30 sierpnia „Gazeta Polska” pisała o zestrzeleniu niemieckiego aeroplanu atakującego z karabinów maszynowych Sosnowiec.

Po zakończeniu powstania jeszcze długo granica z Górnym Śląskiem była niespokojna i 1 października 1919 roku zginął z rąk niemieckich pilnujący jej żołnierz polski.


prof. dr hab. Dariusz Nawrot
Instytut Zagłębia Dąbrowiskiego

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.