Bolesław: dzieci pierwszokomunijne pomagają Misjom

Przyzwyczailiśmy się, że w kalendarz majowych dni wpisują się co roku uroczystości I-komunijne. Tak  jest we wszystkich parafiach całej Polski. Dzieci po 3-letnim przygotowaniu przystępują do sakramentu pokuty i Eucharystii.

Otrzymują największe dary, Boże przebaczenie i Ciało samego Chrystusa w eucharystycznej postaci. Temu wydarzeniu towarzyszy wielka radość i obdarowanie prezentami, które, niestety, niekiedy mogą stać się ważniejsze niż sam Chrystus. Za to winił bym jednak bardziej dorosłych niż dzieci. Przyjęcia, prezenty, rodzinna atmosfera,  wszystko to po to, by nasze „skarby” były szczęśliwe.

Miarą przeżywanego szczęścia jest też umiejętność dzielenia się z innymi. Dzieje Apostolskie, które czytamy w tym czasie mówią nam wprost: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” Dz. Ap. 20,35. O takim właśnie przeżywaniu szczęścia przypomina wszystkim dzieciom I-komunijnym ogólnopolska akcja „Dzieci Komunijne –dzieciom misji.” Zachęca ona do podzielenia się swoimi dobrami z tymi, którzy najbardziej potrzebują pomocy, z dziećmi w krajach misyjnych. Z przekazanych środków materialnych powstają dla nich dzieła, które służą ich edukacji, poprawie zdrowia, czy zapewnieniu podstawowych potrzeb życiowych.

W to dzieło od 20 lat włączają się dzieci I-komunijne z parafii pw. Macierzyństwa NMP w Bolesławiu. Co roku w Białym Tygodniu, jeden z dni poświęcony jest misjom i dziełom, które je wspierają. Dzięki specjalnie przygotowanej prezentacji poznajemy życie na misjach i potrzeby tamtejszych dzieci oraz misjonarzy. W minionych latach wspieraliśmy edukacyjne dzieło w Tanzanii i Kenii, które prowadzi s. Alicja, budowę studni oraz szkoły z internatem dla dzieci niewidomych, które prowadził Daniel Cieszyński.

Do ofiar, które składają dzieci w specjalnych kopertach, dołączają się często dorośli ofiarami składanymi w tym dniu na tacę. W ten sposób choć trochę możemy wesprzeć te dzieci i dzieła misyjne. W tym roku 38 dzieci komunijnych z Bolesławia przekazało dzieciom misji kwotę 4500 zł.

Nagrodą za ofiary dzieci są podziękowania i pozdrowienia, które co jakiś czas otrzymujemy od małych przyjaciół z krajów misyjnych. Przekazanie ich w języku polskim, dla nich jest nie lada wyzwaniem, a dla nas olbrzymią radością. Ta radość to tylko okruch tego szczęścia, o którym mówią Dzieje Apostolskie: „Więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu.”

ks. Sylwester Kulka