Katedra: Święcenia Prezbiteratu

Dziś wspólnota diecezjalna zgromadziła się w Bazylice Katedralnej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu, by uczestniczyć w uroczystości święceń kapłańskich diakona Jakuba Glinki. Sakramentu święceń w stopniu prezbiteratu udzielił mu Biskup Sosnowiecki Artur Ważny.
Liturgia święceń rozpoczęła się od przedstawienia kandydata Biskupowi i zgromadzonemu Ludowi Bożemu. Ten ważny moment podkreśla, że powołanie do kapłaństwa jest zarówno osobistym wezwaniem Chrystusa, jak i posłaniem do wspólnoty Kościoła.
W homilii Biskup przypomniał, że każdy, kto podejmuje drogę powołania, powinien najpierw przyjąć zaproszenie Jezusa: Ty pójdź za Mną. To wezwanie, jak zaznaczył, jest szczególnie ważne w świecie, w którym łatwo ulec pokusie porównywania się z innymi czy oglądania się wstecz, zamiast iść z ufnością za Chrystusem.
Biskup podkreślił, jak istotne jest, by kapłan budował i pielęgnował swoją osobistą więź z Jezusem oraz dawał o niej świadectwo:
Bardzo ważne jest, żeby dzisiaj ludziom - także kapłan, prezbiter - opowiadał historię, która dzieje się między nim a Jezusem. To jest osobista relacja, bardzo intymna, niepowtarzalna, oryginalna, ale to jest również świadectwo dla innych. Powołanie w Kościele nigdy nie jest dla siebie. Owszem, ono jest osobiste, ale jest dla Kościoła, dla wspólnoty. I tak ważne jest to świadectwo. Uczeń daje świadectwo o tych sprawach, których on nie opisuje swoim życiem.
Zwracając się do kandydata do kapłaństwa, Biskup wskazał, że świadectwo głoszenia Ewangelii nie może ograniczać się do przekazywania informacji, ale ma być owocem osobistego spotkania z Chrystusem i przemieniać życie kapłana:
Nie chodzi o to, żeby być kimś, kto Ewangelię ogłasza w takim znaczeniu, jak dziennikarz relacjonuje pewne fakty, które spotyka zasłyszane czy zobaczone, ale jak publicysta. Chodzi o to, żeby być świadkiem, żeby nie być reporterem, żeby moje życie było Ewangelią według Jakuba.
Jak dodał, nie chodzi o tworzenie własnego przekazu, lecz o prawdziwe świadectwo o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. To zadanie, które kapłan ma nieustannie realizować w swojej posłudze.
Biskup przypomniał również, że kapłańska miłość musi być zakorzeniona w prawdzie. Nie może być naiwna ani powierzchowna. Wskazując na to, zachęcił do modlitwy:
I Duch Święty będzie tym, który będzie przychodził i sprawiał, że nasza posługa kapłańska, gdziekolwiek nie będziemy posłani, będzie w duchu i w prawdzie. I o to chciejmy się modlić dla Jakuba, o to chciejmy się modlić dla Kościoła naszego lokalnego, dla całego powszechnego Kościoła, abyśmy byli posłani w Duchu Świętym.
Bo inaczej, jak zaznaczył, nasze posłanie będzie zbyt słabe, powierzchowne i nieskuteczne.
Po homilii diakon Jakub Glinka podszedł do biskupa i wyraził wolę pełnienia posługi kapłańskiej. W odpowiedzi biskup przyjął jego zobowiązanie, a zgromadzeni wierni odśpiewali Litanię do Wszystkich Świętych, podczas której kandydat leżał krzyżem na posadzce świątyni, powierzając swoje życie Bogu i wstawiennictwu świętych. Każde wezwanie litanii było jak pieśń Kościoła ziemskiego, proszącego Kościół niebieski o opiekę nad nowym kapłanem.
Po zakończeniu litanii biskup nałożył na kandydata ręce. Następnie wszyscy obecni prezbiterzy również powtórzyli ten gest, wyrażając w ten sposób braterską więź i jedność w sakramencie kapłaństwa.
Po modlitwie konsekracyjnej nowo wyświęcony prezbiter przywdział szaty kapłańskie: stułę i ornat, co było zewnętrznym znakiem jego nowej tożsamości. Następnie biskup namaścił jego dłonie świętym krzyżmem - gest ten symbolizował uświęcenie rąk, które odtąd będą sprawować sakramenty. Po namaszczeniu dłoni biskup wręczył nowemu kapłanowi patenę z chlebem i kielich z winem, które będą odtąd służyć do sprawowania Eucharystii.
Na końcu obrzędu święceń biskup przekazał nowo wyświęconemu prezbiterowi znak pokoju. Ten uroczysty pocałunek pokoju został następnie powtórzony przez wszystkich zgromadzonych prezbiterów, którzy przyjęli go do wspólnoty kapłańskiej.
Na zakończenie liturgii nowo wyświęcony prezbiter wyraził wdzięczność wszystkim, którzy towarzyszyli mu na drodze powołania:
W pierwszej kolejności dziękuję Panu Bogu za dar życia i za wszystkie łaski, którymi mnie obdarzył. Szczególnie dziękuję za to, że mnie powołał – mówił.
Słowa podziękowania skierował do księdza biskupa, przełożonych i osób odpowiedzialnych za formacje w seminarium, księży proboszczów parafii rodzinnej i parafii, w których odbywał praktyki diakońskie, a także do rodziny, przyjaciół oraz wszystkich, którzy wspierali go modlitwą i obecnością w tym wyjątkowym dniu. Nie zapomniał również o wyrazach wdzięczności dla kleryków i osób zaangażowanych w przygotowanie i oprawę liturgiczną uroczystości.
Szczególne słowa skierował do swoich rodziców:
Największe podziękowania kieruję do moich rodziców. Mamo, Tato - dziękuję Wam. Dziękuję, że zawsze byliście przy mnie i wspieraliście mnie w moich wyborach. Dziękuję za wychowanie i przekazanie mi wiary. Gdyby nie Wasze poświęcenie i zaangażowanie, nie byłoby mnie dziś tutaj. Za to wszystko dziękuję Wam z całego serca - podkreślił.
Podczas uroczystości nowo wyświęcony prezbiter otrzymał dekret, na mocy którego zostaje skierowany do posługi duszpasterskiej w parafii Miłosierdzia Bożego w Jaworznie.
Polecajmy księdza Jakuba w naszych modlitwach, prosząc o światło Ducha Świętego i siłę w realizacji kapłańskiego powołania.
tekst: Amelia Gołuchowska
zdjęcia: Jarosław Olesiński