Odpust w sosnowieckiej katedrze
- Tajemnica to coś, czego nie rozumiemy. Ale w tajemnicy możemy uczestniczyć – mówił bp Artur Ważny w czasie sumy odpustowej w sosnowieckiej katedrze Wniebowzięcia NMP. Na Mszy obecny był ks. Mariusz Dydak, były wikariusz parafii, ks. Andrzej Nackowski, wicerektor międzydiecezjalnego seminarium w Częstochowie, księża kanonicy kapituły katedralnej oraz proboszczowie i wikariusze z dekanatu. Przybyły również siostry zakonne, ministranci z diecezji sosnowieckiej, chór katedralny „Lutnia”, miejska Sosnowiecka Orkiestra Dęta, Rycerze Kolumba, przedstawiciele Akcji Katolickiej ze sztandarem oraz apostolstwo Margaretek modlące się za kapłanów.
- Niektóre tradycje mówią o tym, że Matka Boża zasnęła, inne mówią że umarła. Bo przecież jej syn też umarł. ale ta śmierć dla niej nie była tragiczna. W każdym razie konsekwencją jej zniknięcia jest to, że z ciałem i z duszą znajduje się w niebie. Dzisiaj tę tajemnicę chcemy przeżywać. Po co nam ta tajemnica jest potrzebna? Nie o to tylko chodzi, żeby podziwiać Matkę Bożą i patrzeć też na piękne wyrazy tej naszej wiary – powiedział sosnowiecki biskup diecezjalny.
Zauważył, że ta tajemnica zapowiada naszą przyszłość oraz wieczność.
- Wniebowzięcie Maryi, a potem twoje i moje wniebowzięcie jest możliwe. Bo Bóg jest miłosierny. To dlatego ona i dlatego my możemy mieć taką głęboką nadzieję, że z ciałem i z duszą będziemy w niebie. Bo on jest miłosierny. Nie dlatego, że sobie na to zasłużymy, ale dlatego, że on tego chce – powiedział bp Ważny.
Dodał również, że w swoim życiu trzeba nie tylko pozwolić działać Panu Bogu, ale również chodzi o pewien rodzaj odpowiedzi na Jego działanie.
Parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu została ustanowiona 3 czerwca 1899 r. przez biskupa kieleckiego Tomasza Kulińskiego. Terytorialnie wydzielona została z parafii pw. św. Stanisława BM w Czeladzi. Kościół został wybudowany w latach 1893-1899. Święto parafialne obchodzone jest co roku 15 sierpnia.
tekst: Mikołaj Wójtowicz