Olkusz: odpust ku czci św. Andrzeja Apostoła

30-go listopada Kościół obchodzi dzień św. Andrzeja Apostoła. W olkuskiej parafii pod wezwaniem tego świętego jest to uroczystość odpustowa. Główna Eucharystia odpustowa celebrowana była w tym roku o godzinie 17.00. Przewodniczył jej i homilię wygłosił dyrektor Domu Księży Emerytów im. św. Józefa w Będzinie ks. Rafał Stępniewski. Koncelebransami byli proboszcz miejsca ks. Mieczysław Miarka i ks. Tomasz Karaś. Na główną Mszę św. odpustową przybyli również kandydaci do Sakramentu Bierzmowania.

Podczas uroczystej Eucharystii odpustowej modlił się też ks. Henryk Chmieła – dziekan dekanatu olkuskiego; przybył ks. Stanisław Parkita – olkuski wicedziekan, a także inni kapłani. Śpiewał męski Chór Parafialny pod dyrekcją Jana Kućmierczyka. Modlitwę powszechną śpiewały panie z mieszanego Chóru, którym opiekuje się ks. Robert Żwirek.

- „Święty Andrzej pokazuje nam, że przy Chrystusie można być szczęśliwym – mówił m.in. podczas głoszonego Słowa Bożego ks. Rafał Stępniewski. – Można być szczęśliwym i w tym życiu, i w wieczności. On znalazł Mesjasza i zbudował z nim bardzo głęboką relację osobową…”. Realizował to, czego Chrystus od niego oczekiwał - z wielkim zaufaniem, aż po krzyż. Warto więc zadać sobie dziś pytanie: - Jaka jest moja wiara? Czy we mnie jest takie zaufanie do Boga? I co robię, by ta moja wiara była mocniejsza? Czy szukam Chrystusa? Czy pragnę budować z Nim tą mocną relację…? Chrystus jest zawsze dyspozycyjny. On ciągle na mnie czeka i zaprasza – potrafię z tego skorzystać?

Kaznodzieja przypomniał słowa z Ewangelii dnia, które Pan Jezus wypowiedział do Andrzeja, Szymona Piotra, Jakuba i Jana, kiedy ich powoływał nad jeziorem Genezaret – słowa „pójdź za Mną” - i zauważył, że skierowane są one - „Nie tylko do tych, którzy czują powołanie do Kapłaństwa czy stanu zakonnego”, ale „do każdego z nas”.

Dodał, że słowa te – „pójdź za Mną” – bardziej trafnie powinno się tłumaczyć, jako: „towarzysz Mi”. Chrystus chce, byś Ty, bym ja, by każdy z nas nie tylko szedł po Jego śladach i za Nim, by Go naśladował, ale chce, byśmy to robili razem, byśmy mieli tą świadomość, że On żyje, że Zmartwychwstał, że On jest wśród nas. I nie zostawia Ciebie, mnie samego na tej drodze pielgrzymki, na której jesteśmy przez całe życie. On chce, byśmy byli blisko Niego, tak na wyciągnięcie dłoni, byśmy Go dobrze słyszeli, byśmy mieli pewność, że nie jesteśmy sami, że jest On blisko nas i że w każdej chwili mogę się do Niego zwrócić, chwycić Go za rękę. A kiedy przyjdzie pokusa czy niebezpieczeństwo tego świata, byśmy byli spokojni, że jest przy nas ten, który jest zmartwychwstaniem i życiem i który nas kocha.

„W liturgii Mszy świętej szczególnie jesteśmy przy Chrystusie, z Chrystusem i zapraszamy Chrystusa do naszego serca. Niech więc dzieje się to najczęściej, jak to tylko możliwe, a Pan niech nas umacnia na naszej drodze życia”.

Na koniec Mszy św. było wystawienie Najświętszego Sakramentu, odmówiona została pod przewodnictwem ks. Rafała Stępniewskiego Litania do św. Andrzeja Apostoła, a także odśpiewano uroczyste: „Ciebie Boga wysławiamy” i na zakończenie udzielone było błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.

oprac. tekstu i zdj. Tomasz Wilczyński