Rachunek sumienia
Księża naszej diecezji opracowali kompendium dla spowiadających się przypominające warunki dobrej spowiedzi oraz proponujące krótki rachunek sumienia. Zachęcamy do skorzystania z tej pomocy!
PIĘĆ WARUNKÓW DOBREJ SPOWIEDZI
1. Rachunek sumienia. Sumienie jest najważniejszym ośrodkiem, sanktuarium człowieka, gdzie człowiek może przebywać sam na sam z Bogiem i wsłuchiwać się w Jego głos. W rachunku sumienia nie chodzi o przeczytanie pytań, ale o to, by zajrzeć w głąb własnego serca, odkryć swoje najskrytsze pragnienia, prawdziwe motywacje działania i powody wyrządzania zła. Rachunek sumienia polega na skonfrontowaniu własnego życia z prawem Bożym i osądzeniu, czy nie sprzeciwiłem się Ewangelii moją myślą, mową, uczynkiem lub zaniedbaniem.
Do rozwoju wiary i skutecznej walki z grzechem konieczny jest regularny, codzienny rachunek sumienia. Zachęca się, by codzienny rachunek sumienia zaczynać od dziękczynienia Panu Bogu za otrzymane dary. W rachunku sumienia chodzi nie tylko o przypomnienie sobie grzechów popełnionych od ostatniej spowiedzi, powinien to być czas badania własnego sumienia i świadomości naszej wiary.
2. Żal za grzech jest jasnym i zdecydowanym odrzuceniem popełnionego grzechu i postanowieniem niegrzeszenia na przyszłość z miłości do Boga. Doskonały żal za grzechy ma miejsce wtedy, gdy z miłości do Jezusa żałujemy za krzywdy, które swoim grzechem wyrządziłem Chrystusowi, przez co On cierpiał za mnie. Żal niedoskonały związany jest z lękiem przed konsekwencjami grzechu i narażeniem się na wieczne potępienie.
3. Postanowienie poprawy nie jest obietnicą, że już nigdy nie zgrzeszę. Natomiast bardzo ważne jest konkretne postanowienie, jak będę pracować nad danym grzechem w najbliższym czasie. Musimy jednak pamiętać, że sami z siebie jesteśmy za słabi, by poradzić sobie z naszymi grzechami. Postanowienie poprawy, jeśli ma być prawdziwe i skuteczne, musi opierać się o Bożą pomoc. Konkretne postanowienie i Boża łaska to warunki konieczne, by wychodzić z ciągle powtarzanych na spowiedzi grzechów.
4. Szczera spowiedź. W czasie spowiedzi wyznajemy grzechy popełnione świadomie, dobrowolnie i w ważnych sprawach. Grzech ciężki, nazywany również śmiertelnym, jeśli nie zostanie odpuszczony, pociąga za sobą karę wieczną. Grzech powszedni nie pozbawia nas łaski uświęcającej. Grzechy lekkie zasługują na zwykłą karę doczesną (to znaczy częściową i możliwą do odpokutowania na ziemi lub w czyśćcu. Trzeba nam pamiętać, że spowiadamy się przed Bogiem, a kapłan jest tylko Jego narzędziem.
5. Zadośćuczynienie jest końcowym aktem, który wieńczy sakrament pokuty. Żadna ludzka cena, żadne nasze działanie, nie może wyrównać tego, co otrzymaliśmy. Jest to moment, by nie tylko odprawić zadaną przez kapłana pokutę, zazwyczaj bardzo symboliczną i niewspółmierną do naszej winy. Ale bardzo ważne jest naprawienie zła, jakie wyrządziliśmy drugiemu człowiekowi. Oprócz modlitwy, zadośćuczynienie powinno obejmować uczynki miłości, miłosierdzia i wynagrodzenia.
KILKA WSKAZÓWEK:
- Często w naszych kościołach mamy możliwość spowiedzi podczas Mszy świętej. Zaczyna się Ewangelia albo kazanie, więc "ustawiamy się w kolejce do konfesjonału". Jaka oszczędność czasu, dwa sakramenty w tym samym czasie. Jednakże nie jest dobrze, jeśli regularnie korzystamy ze spowiedzi z nastawieniem "dwa w jednym". Warto zaplanować więcej czasu na spowiedź i przyjść do kościoła 20-30 minut przed Mszą, by wyspowiadać się bez pośpiechu, w atmosferze ciszy i skupienia lub w innym momencie kiedy jest spowiedź.
- Miejmy w pamięci, że kapłan w konfesjonale, jak każdy człowiek, miewa lepsze i gorsze dni. Szczególnie w okresach przedświątecznych księża spędzają w konfesjonale długie godziny, spowiadają jedną osobę po drugiej. Niech naszą spowiedź poprzedza modlitwa w intencji księdza, który posługuje nam w tym sakramencie. Prośmy dla niego o światło Ducha Świętego, łaskę cierpliwości i mądrości.
RACHUNEK SUMIENIA
Moje odniesienie do Boga
Czy Pan Bóg jest w moim życiu na pierwszym miejscu? Czy potrafię zrezygnować ze swoich planów i ambicji oraz tych znajomości, które oddalają mnie do Boga?
Czy Boże prawo jest dla mnie ponad prawem ludzkim?
Czy modlę się codziennie? Czy potrafię dziękować Panu Bogu w swojej modlitwie i uwielbiać Go (a może moja modlitwa to tylko prośby i błagania)? Czy czytam Pismo Święte, w którym Pan Bóg mówi do mnie osobiście? Czy nie wzywałem imienia Pana Boga bezmyślnie, bez szacunku, w żartach lub złości? Czy przyjmuję Komunię św. bez grzechu ciężkiego? Czy dotrzymałem złożonej Bogu przysięgi, ślubu?
Czy w każdą niedzielę i święta nakazane uczestniczę we Mszy św.? Czy w niedziele wykonuję prace niekonieczne. Czy dbam o materialne potrzeby Kościoła?
Na ile staram się pogłębiać swoją wiarę? Czy wystrzegam się przesądów, wróżb, horoskopów, amuletów?
Czy spowiadałem się i w okresie wielkanocnym przystępowałem do Komunii świętej?
Moje odniesienie do innych ludzi i samego siebie
Czy w myślach, mowie i uczynkach odnoszę się z szacunkiem do swoich rodziców oraz innych osób starszych? Czy potrafię przeprosić? doceniam pracę rodziców oraz dziękuję za ich poświęcenie? Jeśli są w podeszłym wieku albo chorują, czy otaczam ich opieką i wspieram materialnie?
Jak wychowuję swoje dzieci? Czy jestem dla nich wzorem do naśladowania? Czy jednoznacznie mówię i swoim przykładem pokazuję, co jest dobre a co złe? Jak reaguję na grzech swoich dzieci: gdy oszukują w szkole, żyją bez ślubu, zarabiają nieuczciwie pieniądze? Czy nie wtrącam się za bardzo w życie małżeńskie syna lub córki np. w sposób wychowywania dzieci?
Czy nie zadawałem innym cierpienia fizycznego, psychicznego? Czy nie wyśmiewałem innych? Czy potrafiłem wybaczyć tym osobom, które wyrządziły mi krzywdę? Czy nie życzyłem komuś czegoś złego? Czy modlę się za osoby wrogo do mnie nastawione?
Czy nie dokonałem/nie dokonałam aborcji? Czy nie używam metod lub środków antykoncepcyjnych? Czy nie stosowałam środków wczesnoporonnych? Czy nie przyczyniłem się wprost albo poprzez zachętę, radę, wypowiadanie fałszywych opinii lub milczenie do śmierci nienarodzonego dziecka? Czy dokonywałem prób zapłodnienia metodą in vitro?
Czy nie stwarzam niebezpieczeństwa na drodze poprzez nieostrożną jazdę, brawurę, zbytnią pewność siebie? Czy nie narażałem życia swojego i innych poprzez niebezpieczne sporty, lekkomyślne zachowanie? Czy nie szkodzę swojemu zdrowiu poprzez picie alkoholu, palenie papierosów, zażywanie narkotyków, środków odurzających itp?
Czy nie podejmowałem współżycia seksualnego przed ślubem? Czy nie mieszkałem/nie mieszkam z drugą osobą w wolnym związku, konkubinacie?
Czy modlę się za swojego małżonka? Czy dbam o wspólną modlitwę w rodzinie, Mszę i Komunię św.? Czy nie unikam szczerych lub trudnych rozmów ze współmałżonkiem?
Czy szczerze kocham męża/żonę? Czy daję wyraz swojej miłości wobec współmałżonka przez okazywanie czułości, słowo, gesty, postawę służby wobec niego? Czy nie prowokuję kłótni, sprzeczek?
Czy potrafię powstrzymać się od współżycia, gdy wymaga tego sytuacja? Czy w trakcie współżycia nie narzucam współmałżonkowi postaw, czynności i gestów, na które on nie wyraża zgody albo które nie są zgodne z nauczaniem Kościoła?
Czy nie rozbudzałem swoich fantazji erotycznych? Czy nie stwarzałem okazji do grzechu poprzez szukanie i oglądanie pornograficznych filmów, zdjęć, czytanie tekstów, wykonywanie telefonów erotycznych , które mogłyby mnie pobudzić seksualnie? Czy nie masturbowałem/am się? Czy nie popełniłem grzechu przeciw VI przykazaniu z osobą nieletnią bądź osobą tej samej płci?
Czy nie ukradłem czegoś? Czy pensje należne swoim pracownikom wypłacałem w terminie i godziwej wysokości? Czy nie wykorzystywałem czasu, pieniędzy lub środków służbowych do prywatnych celów?
Czy potrafiłem się dzielić moimi dobrami z innymi? Czy dawałem jałmużnę? Czy zachowuję nakazaną wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki całego roku oraz post w dni wyznaczone przez Kościół?
Czy nie kłamałem? Czy zdarzyło mi się mówić nieprawdę o drugim człowieku? Czy nie rzucałem na inne osoby bezpodstawnych lub fałszywych podejrzeń, plotek, oszczerstw?
Czy nie obrażałem kogoś przez Internet? Czy nie zaniedbuję swoich obowiązków, pracy, snu i odpoczynku poprzez ciągłe spędzanie czasu przed Internetem, grami komputerowymi? Czy z lenistwa i wygody nie odkładam ważnych prac i decyzji?