Duch Święty - Bóg nieznany...?
Obchodzimy Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, zwaną też "Zielonymi Świątkami". Choć jest jednym z najważniejszych uroczystości chrześcijańskich, to jednak, „ginie” w przestrzeni liturgicznej: przysłaniają ją odbywające się Pierwsze Komunie, ich rocznice, prymicje kapłańskie, nabożeństwa czerwcowe lub wypadające w tym czasie inne obchody, jak dni dziecka lub wiosenne festyny parafialne. Obserwuje się więc dość małe zrozumienie Osoby Ducha Świętego, która przecież jest trzecią Osobą Boską! Nic więc dziwnego, że pewien XX-wieczny teolog z bólem pisał o Duchu Świętym jako o Bogu nieznanym lub wręcz zapomnianym.
Duch Święty jest Bogiem
Pan Bóg objawiając się ludowi izraelskiemu w Starym Testamencie – przedstawił się jako Bóg Jedyny, poza którym nie ma innego. Dlaczego od razu wprost nie powiedział: „Jedyny Bóg w Trzech Osobach”? Bo izraelici o słabej wierze mogliby pomyśleć, że istnieje wielu bogów, tak jak to widzieli u sąsiednich Egipcjan, Kananejczyków czy Asyryjczyków. Tak więc Bóg w swej mądrości stopniowo przygotowywał lud wybrany na objawienie się Trójcy. W Nowym Testamencie Bóg zesłał na świat swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Ten objawił nam, że Bóg jest Ojcem, który ma Syna. Poza tym swoim uczniom Chrystus zapowiedział uroczyste posłanie Ducha Świętego i objawił, że wszyscy Trzej są jedno: dlatego nakazał Apostołom udzielać chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Duch gołąb?
Nam, ludziom zmysłowym i cielesnym trudno jest zrozumieć działanie Ducha Świętego. O wiele łatwiej jest przyjąć osobę Jezusa Chrystusa, który – choć był prawdziwym Bogiem – stał się prawdziwym człowiekiem. Nawet Osobę Boga Ojca przyjmujemy bez zastrzeżeń, pomimo, że Go nie widzimy. Natomiast Duch Święty wymyka się naszym wyobrażeniom. Nie pomaga nam w tym sztuka, która czerpiąc z obrazów ewangelicznych, próbowała symbolicznie przedstawić Duch Świętego jako ogień, gołębia lub podmuch wiatru.
Oczywiście, każdy mający podstawową wiedzę religijną wie, że nie wierzymy w Ducha-gołębia (gdyż czytamy wyraźnie, że na Jezusa nie zstąpił gołąb, ale Duch „niby gołębica” – Łk 3,22) ani w Ducha-ognika (bo Pismo święte używa porównania, mówiąc o „językach jakby z ognia” – Dz 2,3), ani w Ducha-wiatr (por. J 3,8). To jedynie próby porównania, które usiłują wyrazić coś niewyrażalnego: że Duch stępuje z nieba (jak gołębica), ma moc i napełnia żarem (jak ogień) i choć go nie widać, to możem zauważyć jego działanie (jak podmuch wiatru).
Jak działa Duch Święty?
Każdego dnia, ale w sposób szczególny w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Jezus posyła nam swojego Ducha. Bez Niego nie potrafimy wierzyć ani w Chrystusa, ani w całą Trójcę. Możemy zapytać: jak Duch Święty to robi, że nas umacnia w wierze bez paraliżowania naszej wolności? Odpowiedzi udzielił nam san Chrystus: tak jak Duch Święty namaścił Jezusa Chrystusa (por. Łk 4,18), tak samo Jezus pragnie, abyśmy byli namaszczeni Duchem Świętym. Dzieje się to w sposób sakramentalny podczas Bierzmowania, ale zawsze przywołany przenika nas i napełnia: tak jak maść lub olejek wnika w nasze ciało uzdrawiając je i odświeżając, tak Duch Święty wnika w nas, umacnia naszą wiarę i ją odnawia.
Czy chcesz, by Bóg odświeżył Twoją wiarę? Pamiętaj więc, aby każdego dnia przyzywać Ducha Świętego i prosić Go, aby przenikał Cię i uzdrawiał.
Ks. Marcin Lech
Uniwersytet Nawarry
w Pampelunie