Triduum Paschalne w formie wyjazdowych rekolekcji
W dniach od 14 do 17 kwietnia odbyły się rekolekcje Triduum Paschalnego w Bańskiej Wyżnej. Młodzież oazowa oraz rodziny Domowego Kościoła z całej Polski (53 osoby) pod przewodnictwem ks. Grzegorza Kossa przeżywały najważniejsze dni roku liturgicznego we wspólnocie, w skupieniu i oderwaniu od codziennego zabiegania.
Pierwszym punktem programu była konferencja ks. Grzegorza o symbolice Wielkiego Czwartku, o pięknie Eucharystii oraz postawie Chrystusa Sługi w obrzędzie Mandatum. Wieczorem przeżywaliśmy Mszę świętą Wieczerzy Pańskiej. Tradycyjnie o 22.00 zaczęliśmy adorację Najświętszego Sakramentu - aż do porannej jutrzni małżeństwa i młodzież czuwały na indywidualnej adoracji. W ciszy mogliśmy odnaleźć Pana.
Wielki Piątek przywitał nas deszczem i gęstą mgłą. Na szczęście pół godziny przed planowaną Drogą Krzyżową przestało padać, szliśmy pod górę wsłuchując się w rozważania stacji przygotowanych przez uczestników.
Popołudnie Wielkiego Piątku upłynęło nam na pełnych skupienia modlitwach. Dla wielu z nas był to dzień trudny, pełen zadumy i postu. Po Liturgii Męki Pańskiej, wspólnym czuwaniu przy grobie Pana oraz adoracji Krzyża znów spędziliśmy noc na adoracji.
W Wielką Sobotę przeżywaliśmy obrzęd effata oraz celebrację o imieniu chrześcijańskim i przygotowywaliśmy się do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych. Diakonia wychowawcza zaprezentowała makiety Drogi Krzyżowej przygotowane przez dzieci. Wieczorne nieszpory zakończyliśmy kolejnym rozważaniem nowenny do Miłosierdzia Bożego a ks. Grzegorz wprowadził nas do Liturgii Wigilii Paschalnej, symboliki Liturgii Światła, Słowa Chrzcielnej i Eucharystycznej.
Centralnym punktem była Liturgia Wigilii Paschalnej. Rozbudowana Liturgia Słowa z komentarzami ukazała nam historię zbawienia oraz pełnię miłości Boga do człowieka. Po procesji trwaliśmy w radosnym uwielbieniu. Niedzielny poranek przywitaliśmy Mszą świętą, po której zjedliśmy uroczyste śniadanie wielkanocne.
Triduum Paschalne przeżywane we wspólnocie obfitowało w przeżycia, świadectwa, poczucie bliskości i chęć posługi. Dziękujemy Bogu za ten czas.
Katarzyna i Łukasz Krzysztoniowie