Kuria: spotkanie liderek Kół Gospodyń Wiejskich
Kuria Diecezjalna zorganizowała spotkanie dla liderek Kół Gospodyń Wiejskich diecezji sosnowieckiej. W czasie zjazdu przedstawicielki wiejskich społeczności obradowały nad nowymi modelami działań, które pozwolą zaangażować się im w przedsięwzięcia na szczeblu diecezjalnym.
- Koła są wielkim potencjałem w parafiach wiejskich i podmiejskich. To potencjał osobowy, ponieważ te same osoby angażują się także w życie parafialne, przynależą do kół różańcowych oraz prowadzą działalność na rzecz danej społeczności - powiedział ks. Grzegorz Nalepa, który pełni funkcję diecezjalnego duszpasterza Kół Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich. Diecezja sosnowiecka jako pierwsza w Polsce już w 2018 r. powołała kapelana KGW.
Liderki KGW podjęły decyzję o organizacji konkursu na najsmaczniejszą kremówkę papieską. Zawody odbędą się 15 czerwca na Placu Papieskim, gdy diecezja będzie obchodzić 25. rocznicę wizyty Jana Pawła II w Sosnowcu. Specjalna komisja przyzna pierwsze, drugie i trzecie miejsce. Oprócz tego będzie możliwość zakupu kremówek.
Działania kół w diecezji koordynować będzie Lidia Dobrowolska. W planach jest m.in. zorganizowanie szkolenia z uzyskiwania środków finansowych, pisania projektów i dofinansowań unijnych, także w zakresie krzewienia dziedzictwa kulturowego. Dziedzina ta obejmuje m.in. szerzenie kultury chrześcijańskiej.
- Mamy być siłą Kościoła. Skoro wierzymy, naszej wiary nie możemy zamknąć tylko do salki, do remizy lub świetlicy. Pokażmy to, co jest piękne, to, że jesteśmy w Kościele. Ten Kościół potrafi żyć. W dużej mierze to wy, drogie panie tworzycie tę wiarę: w domach i na parafiach. Bardzo wam za to dziękuję. W wymiarze duchowym będziemy chcieli to rozwijać. A w wymiarze administracyjnym – będziemy chcieli dotrzeć do wszystkich kół z terenu diecezji. Musimy chcieć budować i dawać żywe świadectwo – mówił ks. Grzegorz Nalepa, diecezjalny kapelan KGW.
Koła planują także organizować inne wydarzenia kulturalno-oświatowe.
- Chodzi o wzmocnienie elementu wiary oraz rodziny. W kołach gospodyń działają babcie, mamy, dzieci, wnuki. Czasami to trzy, a czasami nawet cztery pokolenia. Chodzi o to, aby działalność kół została zauważona w szerszym spektrum. Będzie to możliwe dzięki odpowiedniej koordynacji działań na szczeblu diecezjalnym. Już wcześniej było specjalne duszpasterstwo rolników, jednak nie każda z pań jest rolnikiem. A warto pamiętać, że wieś, to zupełnie inny zakres działań, niż miasto – tłumaczy Lidia Dobrowolska.
Jak dodaje, koła gospodyń na wsi to rodzaj jednostki kulturalno-oświatowej. W dużej mierze są odpowiedzialne za rozwój intelektualny wśród miejscowej ludności.
Mikołaj Wójtowicz