Krościenko: sosnowiecko-tarnowska Oaza Modlitwy

Data dodania: 2025.03.17

300 osób z dwóch gałęzi Ruchu Światło-Życie z dwóch diecezji przeżywało w Krościenku nad Dunajcem oazę modlitwy, którą poprowadził bp Artur Ważny. To, co się wydarzyło w miniony weekend (14-16.03) w Krościenku nad Dunajcem, w samym centrum Ruchu Światło-Życie, można określić swego rodzaju unią tarnowsko-sosnowiecką.

- W moim sercu ona na pewno jest, jedno i drugie doświadczenie noszę w sobie, a jak będzie w praktyce? Chciałbym, bo wiem, że wielu tutaj obecnych znało się wcześniej z różnych oaz. Od lat wchodzimy jako diecezja tarnowska na Jasną Górę zaraz po Sosnowcu, od lat się widujemy, przyglądamy się sobie, a nigdy się nie spotkaliśmy. Kiedy Duch Święty posłał mnie do Sosnowca, pomyślałem, że może warto połączyć siły. Znam moc duchową Domowego Kościoła, który jest ruchem ponaddiecezjalnym. Liczę na to, że ta wymiana darów będzie procentować ubogaceniem diecezji jednej i drugiej, a ja jestem do dyspozycji, aby temu towarzyszyć - mówi pochodzący z tarnowskiej diecezji biskup sosnowiecki Artur Ważny.

To on poprowadził oazę modlitwy, jaka odbyła się w miniony weekend w Krościenku nad Dunajcem dla dwóch gałęzi Ruchu Światło-Życie - młodzieżowej i Domowego Kościoła z dwóch diecezji - tarnowskiej i sosnowieckiej. W rekolekcjach wzięło udział blisko 300 osób.

- Propozycja wyszła od księdza biskupa, a o resztę zatroszczył się Pan Bóg. To miały być spokojne rekolekcje na ok. 100 osób w jednym domu, a mieszkamy w sześciu domach, stołujemy się w dwóch miejscach. Blisko 100 osób przyjechało z samej diecezji sosnowieckiej, a z naszej diecezji już w pierwszy dzień zapisów ludzie odpowiedzieli tak ochoczo, że powstała lista rezerwowa. W sumie jest od nas 170 osób - wyjaśniają Iwona i Andrzej Bernachowie z Tarnowa, którzy podjęli się organizacji wydarzenia.

Wzięli w nim udział małżonkowie, nierzadko całymi rodzinami, młodzież, księża moderatorzy. Cały autokar osób z diecezji sosnowieckiej dojechał tu jeszcze w niedzielę na dzień wspólnoty. Dwie siostry służebniczki dębickie - s. Ewa z Tuchowa i s. Anna ze Stalowej Woli - na czas rekolekcji stworzyły ochronkę dla najmłodszych.

- Ważne jest dla nas to miejsce - Krościenko nad Dunajcem, gdzie jest centrala Ruchu Światło-Życie, tu żyje i bije serce Ruchu, a jest to na tyle daleko od naszej diecezji, że może jeszcze nie wszyscy mieli możliwości przyjazdu tutaj albo też byli dawno temu i nie widzieli rozwoju i rozbudowy tego naszego centrum - mówią Mirella i Bartosz Krawczykowie z Dąbrowy Górniczej, para diecezjalna Domowego Kościoła w diecezji sosnowieckiej.

Biskup Artur Ważny nie ukrywa, że był też materialny motyw jego przyjazdu do Krościenka, do sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. - Nie mamy domu rekolekcyjnego z prawdziwego zdarzenia w naszej diecezji. Jest jeden, ale malutki, na 30 osób. Obecnie jesteśmy na etapie kupna dwóch domów, ale nie mamy pieniędzy, a ks. Blachnicki jest specjalistą od takich sytuacji - zauważa bp Artur.

W czasie rekolekcji mówił o podstawowych sprawach dotyczących modlitwy - osobistej, małżeńskiej, rodzinnej i wstawienniczej. - Nic nadzwyczajnego, zwykły alfabet, do którego ciągle musimy wracać na różnych etapach rozwoju małżeństwa, na nowo go porządkować, bo teorię mamy, ale wciąż trzeba ją weryfikować z praktyką - mówi biskup.

Podczas jednej z konferencji, posiłkując się dwoma dokumentami Kościoła - Familiaris Consortio Jana Pawła II i Amoris Laetitia Franciszka, biskup tłumaczył, jak wielkim przywilejem jest małżeńska i rodzinna modlitwa, jak buduje i jednoczy małżeństwa i rodziny, jak pomaga im wzrastać, poznawać się, stwarzać wciąż na nowo, dbać o przymierze, złączać swoje trudy i cierpienia z krzyżem Jezusa, z Nim zmartwychwstawać i być znakiem wiary przynoszącym piękne owoce.

O pięciu motywach, filarach modlitwy małżeńskiej, na których duchowość małżeńska ma się zasadzać, a jest to stworzenie, przymierze, krzyż, zmartwychwstanie i znak, pisze Jan Paweł II w Familiaris Consortio (nr 56). Ów fragment FC 56 bp Artur nazwał swego rodzaju samolotem, który pozwala małżonkom wzbić się ku świętości, do nieba, a praktykowanie owych wskazań sprawi, że małżeństwa nie będą przeżywać tzw. jet-laga, rozstroju w jedności, która powinna mieć wymiar nie tylko fizyczny, ale też duchowy.

Posłuchaj fragmentu konferencji bp. Artura Ważnego - LINK

tekst i zdjęcia: Beata Malec-Suwara
źródło: www.tarnow.gosc.pl

 

 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.