Rozpoczęła się Pielgrzymka Olkuska na Jasną Górę

Dziś w olkuskiej bazylice św. Andrzeja Apostoła rozpoczęła się XXXIV Sosnowiecka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pod hasłem „W nadziei z Maryją” pątnicy wyruszyli w drogę, którą zakończą 13 sierpnia u stóp Czarnej Madonny.
- Bóg dzisiaj do ciebie i do mnie mówi: „Posłuchaj i spójrz” - tymi słowami w olkuskiej bazylice św. Andrzeja Apostoła rozpoczęła się XXXIV Sosnowiecka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. W świątyni zgromadzili się pielgrzymi, którzy przez kolejne dni będą pokonywać drogę w rytmie modlitwy, śpiewu i rozmów.
Biskup sosnowiecki Artur Ważny od początku zaprosił uczestników do tego, by spojrzeli na pielgrzymkę nie tylko jako fizyczną wędrówkę, lecz jako drogę duchowego odnowienia.
- Kiedy Bóg mówi „posłuchaj i spójrz”, to znaczy, że chce stworzyć w twoim życiu nową rzeczywistość, a przez ciebie - nową rzeczywistość wokół ciebie - wyjaśniał.
Pustynia jako miejsce spotkania
Nawiązując do Księgi Ozeasza, biskup mówił o Bogu, który prowadzi swój lud na pustynię. – Pielgrzymka jest właśnie takim wyprowadzeniem na pustynię – po to, by Bóg mógł mówić do twojego serca – podkreślił. Wskazał, że „mówić do serca” w języku biblijnym oznacza obdarzać odwagą, leczyć z lęku, uwalniać od smutku i żałoby.
– Bóg chce na nowo cię poślubić, choć jesteś grzesznikiem. On jest wierny nawet wtedy, gdy my zawodzimy – mówił bp Ważny, odwołując się do historii proroka Ozeasza, który poślubił niewierną kobietę. – Bóg ma moc przywrócić ci czystość i uczynić cię nowym stworzeniem.
Przywołał także Bożą obietnicę: „Na pustyni dam ci winnicę, a z równiny Akoru uczynię bramę nadziei”.
– Jeżeli będziesz chodzić drogami wyznaczonymi przez Boga, nawet twoje porażki staną się miejscem zwycięstwa – zaznaczył.
Nadzieja, która nie zawodzi
Hasło tegorocznej pielgrzymki – „W nadziei z Maryją” – biskup nazwał zaproszeniem do zaufania. – Maryja uczy nas patrzeć na Boga i iść za Nim, nawet gdy droga jest wąska. Nadzieja potrzebuje dyscypliny, jest jak brama – prowadzi do celu, którym jest Bóg – mówił.
Podzielił się także osobistym wspomnieniem o św. Teresie Benedykcie od Krzyża (Edycie Stein), patronce dnia. Opowiedział o jej drodze od ateizmu do wiary, która zaczęła się od prostego świadectwa modlitwy nieznajomej kobiety. – To nadzieja dla nas i naszych bliskich, którzy być może są daleko od Boga – dodał.
Wezwanie do oczyszczenia
Biskup przywołał ewangeliczną scenę oczyszczenia świątyni przez Jezusa. – Bóg jest cierpliwy, daje nam czas, ale wzywa, byśmy wyrzucili z serca to, co czyni je jaskinią zbójców – mówił. – Każdy dzień życia jest po to, by się nawrócić.
Podkreślił, że pielgrzymka jest czasem, w którym Bóg może „przeorać” serce i zasadzić w nim ziarno nadziei.
– Idziemy nie tylko do jakiegoś miejsca – idziemy do Kogoś. Każdy krok kieruje nas ku Bogu – przypomniał.
Początek drogi
Na zakończenie Mszy świętej bp Ważny zawierzył wszystkich uczestników opiece Matki Bożej i życzył, by ta droga stała się bramą nadziei dla każdego z nich.
– Niech ta pielgrzymka przemieni wasze serca i umocni waszą wiarę – powiedział, udzielając błogosławieństwa.
Chwilę później, wraz z pątnikami, wyruszył w drogę. Z różańcami w dłoniach, śpiewem na ustach i słowami swojego pasterza w sercach, uczestnicy XXXIV Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki rozpoczęli swoją wędrówkę ku Jasnej Górze – w nadziei z Maryją.
tekst i zdjęcia: Dominika Bem