Zagłębie Powstań Śląskich (1919-1921) - cz. IV

Data dodania: 2022.03.05

W hołdzie poległym powstańcom śląskim
i Zagłębiakom, którzy im pomagali


Wybuch I powstania śląskiego

Na obradującej po I wojnie światowej w Paryżu konferencji pokojowej Roman Dmowski zażądał przyłączenie do Polski całego niemieckiego Górnego Śląska. Gdy 28 czerwca 1919 r. podpisano traktat wersalski w Niemczech i w Polsce zawarte w nim rozstrzygnięcia przyjęto z rozczarowaniem. Krytykowano plan przeprowadzenia plebiscytu na Górnym Śląsku.

W tej sytuacji w Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. zaczęła zwyciężać idea insurekcji, której plany przygotowano już od wiosny 1919 r. Do walki zachęcał przykład powstania w Wielkopolsce, ale także spodziewane wycofanie oddziałów niemieckich z obszaru plebiscytu.

W samej Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska doszło wówczas do rozdwojenia. Część działaczy parła do walki, ale przeciwny planom powstańczym był Wojciech Korfanty, który myślał już o zapowiedzianym plebiscycie. Dlatego utworzona przez Korfantego na początku lipca komenda Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska z Alfonsem Zgrzebniokiem na czele, zachowywała ostrożność.


Wojciech Korfanty

 

W lecie 1919 r. sytuacja na Górnym Śląsku uległa ponownemu zaognieniu. W kluczowych dla gospodarki niemieckiej kopalniach węgla kamiennego i hutach żelaza wybuchły strajki, które władze regionu uznały, nie tylko za przejaw dążeń rewolucyjnych robotników, ale  za próbę wykorzystania przez działaczy polskich niezadowolenia  społecznego do wzniecenia powstania. W związku z tym wstrzymano wycofywanie oddziałów wojskowych. Niemcy lekceważyli wtedy siły Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, ale cały czas obawiali się wkroczenia regularnych oddziałów Wojska Polskiego.

Natomiast wśród członków polskiej konspiracji rosła determinacja do podjęcia walki. 11 sierpnia na naradzie komendantów powiatowych Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska uchwalono w tej sprawie apel, a 14 sierpnia grupa komendantów powiatowych, przebywających w Piotrowicach na Śląsku Cieszyńskim, przekazała tylko lokalnym dowódcom w Rybniku i Pszczynie rozkaz o rozpoczęciu akcji zbrojnej. Główną rolę odegrał wówczas Maksymilian Iksal, który powołał w Piotrowicach komitet do walki z Niemcami. Na wieść o pierwszych walkach 17 sierpnia Komitet Wykonawczy Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska w Bytomiu wydał rozkaz rozpoczęcia powstania.

Kiedy wybuchły pierwsze walki dowództwo nad powstaniem przejął w pośpiechu powracający z Warszawy Alfons Zgrzebniok, który stanął na czele komendy Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. Do generała Józefa Hallera, dowódcy Frontu Południowo-Zachodniego w Krakowie, dotarła wtedy pierwsza delegacja powstańców z prośbą o pomoc Wojska Polskiego. W chwili wybuchu powstania Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska liczyła 23 tysiące zaprzysiężonych, ale uzbrojonych zaledwie w 6 tysięcy sztuk broni palnej. W tej sytuacji, przy przewadze dobrze uzbrojonego Reichswehry i przy braku pomocy ze strony polskiej, powstanie nie miało szans na powodzenie.


prof. dr hab. Dariusz Nawrot
Instytut Zagłębia Dąbrowskiego


 

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.