Bolesław: Przywrócić pamięć o bohaterze Ojczyzny

Data dodania: 2022.11.21

"Bolesław w Bolesławiu"

Artykuł Jana Chojowskiego o przywracaniu pamięci
o Bolesławie Zmyśle,
17-letnim uczestniku wojny polsko-bolszewickiej

I. Kalendarium. Fakty znane i mniej znane

Od 10 października 2016 roku z inicjatywy proboszcza ks. Sylwestra Kulki rozpoczęły się prace porządkowe i rekonstrukcyjne na starym cmentarzu – prace o zakresie jakiego na tym terenie nie podejmowano od niepamiętnych czasów. Chodziło o doprowadzenie zachodniego zbocza wzgórza cmentarnego (wcześniejsze publikacje podają, że nazwa góry, to „Kopiec”) do stanu, jakiemu powinno odpowiadać miejsce wiecznego spoczynku. Proboszcz postanowił poważnie potraktować sprawę, między innymi z powodu kurczenia się terenu pod nowe groby na nowym cmentarzu. W skromnym dwuosobowym składzie prace prowadzone były przez kolejne siedem tygodni. Już tamtej jesieni udało się przerzedzić drzewostan porastający teren, a przede wszystkim usunąć spomiędzy drzew wszelkiego rodzaju chaszcze. Z pewnością mogłoby to przebiegać szybciej, ale na prośby proboszcza nie było zbyt dużej reakcji. W każdym razie… Na zbliżającą się zimę 2016/17 tamte rejony cmentarza były już w miarę dostępne dla ludzkiej stopy.


1. Grób Bolesława Zmysło zimą 2017 roku

(fot. ze str. Internet. „Strażnicy Czasu”)

31 stycznia 2017 roku młoda osoba, Karolina Kot z Ząbkowic Śląskich na stronie internetowej „Strażnicy Czasu” napisała: „Na zapomnianej i nieczynnej już części przykościelnego cmentarza w Bolesławiu koło Olkusza znalazłam bardzo zniszczony krzyż nagrobny z tabliczką, na której zachował się napis następującej treści: «Mogiła Bolesława Zmysło. Urodzony w 1903 roku. Poległ na polu chwały w 1920 r. Cześć Jego Pamięci». Czy ktoś miałby jakiekolwiek informacje na temat tego młodego człowieka i okoliczności, w jakich zginął? Ze swej strony obiecuję także rozejrzeć się i dać znać, gdybym na coś trafiła.” Dyskusja na forum prowadzona była do 9 lutego 2017 roku i zakończył ją wpis innego użytkownika tego portalu o treści: „Podsumowując. Bolesław Zmysło urodził się w 1903 roku. Był szeregowym 9 Pułku Piechoty Legionów. Zmarł w wyniku choroby w Krasławiu, 3 lutego 1920 roku. Pochowany w Bolesławiu. Fajna ta nasza kooperacja.” De facto, na tym wpisie mogła się zakończyć cała sprawa, ale, jak się później okazało, ona dopiero nabierała rozmachu.

7 marca 2017 roku − w szerszym już składzie osobowym niż miało to miejsce na jesieni – na zapomnianej części cmentarza rozpoczęto wycinkę drzew. Do pracy włączyli się podobno niezawodni górnicy-emeryci. Chcąc zdążyć przed pokryciem drzew listowiem, prawie cały marzec prace prowadzono wyjątkowo intensywnie.


2. Tablica nagrobna (kwiecień 2017)

(fot. arch. własne)

3 kwietnia porządkując ścięte drzewa i krzaki pracujący natknęli się na praktycznie niewidoczny, zrównany z terenem grób. (Oczywiście nikt wówczas nie przypuszczał, że grób już został dostrzeżony przez „Strażników Czasu”). Że jest to miejsce spoczynku dawno pochowanej osoby świadczył krzyż z mocno przegniłą tablicą. W pierwszej chwili rzucił się w oczy napis „Bolesława Zmysło”. Bolesława? Czyżby o kobietę tu chodziło? Nie. Dopiero uważne przyjrzenie się tablicy, pozwoliło dostrzec wyżej umieszczony wyraz „Mogiła”. Dalej odczytany zapis rozjaśnił całą sprawę i wówczas dopiero się zaczęło. Tutaj przecież leży młodzieniec, który za naszą wolność oddał swe życie! Nie można było przejść wobec tego obojętnie.

Jeszcze tego samego dnia postanowiono zadbać o ten grób. Dobrze się składało, gdyż nieco wyżej prowadzone były prace przy przebudowie jakiegoś pomnika. Tam zbędne okazały się pewne płyty lastrykowe. Kilka słów wyjaśnienia wystarczyło, aby uzyskać zgodę na ich wykorzystanie. Pracownicy tam zatrudnieni, przy użyciu profesjonalnego sprzętu przycięli na wymiar płyty i nawet pomogli przetransportować je niżej. Grób naszego bohatera szybko nabierał bardziej godnego kształtu. Nieco później koniecznym była wymiana krzyża. I to się udało zrobić we własnym zakresie.

W maju 2017 roku grób był już w miarę zadbany. Kiedy był już widoczny, odkryty z zarośli, uporządkowany, zainteresowanie nim wzmogło się. Na stronie internetowej „Groby wojenne” można było znaleźć zamieszczony tekst następującej treści: „Mogiła ziemna pod drzewem, w lastrykowym obramowaniu, u wezgłowia krzyż drewniany z pasyjką, pomalowany czerwoną farbą z tabliczką z napisem:…” Później (ale już dużo później) informację tę uzupełniono, dodając: „Bolesław Zmysło był prawdopodobnie jednym z żołnierzy V Batalionu Strzelców Olkuskich, który w 1919 r. wszedł w skład 9 Pułku Piechoty Legionów, jako jego III batalion. W styczniu 1920 r. pułk brał udział w działaniach wojennych na Łotwie. Bolesław Zmysło zmarł prawdopodobnie w lutym 1920 r. w Krasławiu na Łotwie. Nazwisko nie figuruje w zestawieniu poległych i zmarłych z ran w monografii 9 Pułku Piechoty Legionów. Nie są znane również okoliczności przewiezienia zwłok żołnierza do Bolesławia. Bolesław Zmysło jest wymieniony wśród nazwisk innych żołnierzy z ziemi olkuskiej poległych w wojnie z Rosją Sowiecką na tablicy umieszczonej na starym cmentarzu przy ul. Kazimierza Wielkiego w Olkuszu. Decyzją z 4.10.2021 Prezes IPN zarządził ekshumację i przeniesienie szczątków w inne miejsce na tym samym cmentarzu. 27 czerwca 2022 r. odbyła się ekshumacja, a 30 czerwca 2022 r. pochówek w nowym miejscu.”

Własnym sposobem przeprowadzona rekonstrukcja grobu nie mogła kończyć sprawy. Pozostawała kwestia bliższego rozpoznania i ustalenia tożsamości „poległego na polu chwały” oraz zainteresowania kogoś z decydentów tym przypadkiem.

Z naszego rozeznania wynika, że wiele było podejmowanych prób ustalenia szczegółów z życia oraz okoliczności śmierci Bolesława. Temat interesował osoby parające się historią z terenu Olkusza, jak również Bolesławia. Jacek Sypień w artykule p.t. „Bohaterowie zapomnianej wojny – mieszkańcy ziemi olkuskiej polegli w walkach o niepodległość w latach 1918-1920” przytaczał fakty, które udało mu się ustalić. Tomasz Sawicki także włożył wiele trudu, próbując dojść do prawdy. Ale nie tylko te osoby były zainteresowane tym przypadkiem.
1 grudnia 2017 roku posłanka Agnieszka Ścigaj skierowała zapytanie do ministrów: ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz ministra spraw zagranicznych, które we wstępie brzmiało: „…zwracam się do Pana Ministra, na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu RP, w związku z informacją przekazaną przez Pana Mateusza Liszkę – Radnego Rady Powiatu Olkusz, który powiadomił Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, iż na cmentarzu parafialnym w Bolesławiu, pow. Olkusz znajduje się indywidualna mogiła żołnierza Wojska Polskiego Bolesława Zmysło, ur. w 1903 r., który poległ w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. …” Prośba miała na celu ustalenie szczegółów śmierci a także sposobu upamiętnienia poległego w walkach z bolszewikami Bolesława Zmysło. Odpowiedzi, zarówno ministra Piotra Glińskiego, jak i sekretarza stanu w MSZ, Konrada Szymańskiego nic szczególnego nie wniosły, nie rozwiały żadnych wątpliwości pytającej.

Sprawa przycichła, a zbliżała się setna rocznica wydarzeń 1920 roku i tym samym śmierci młodzieńca spoczywającego na bolesławskiej ziemi. Jego grób znowu popadał w zapomnienie.

W pewnym momencie na stronie internetowej parafii można było odnaleźć tekst, którego fragment przytaczamy: „W zbliżającym się 2020 roku przypadać będzie setna rocznica śmierci spoczywającego w bolesławskiej ziemi bohatera walk z bolszewikami. I znowu w tym miejscu rodzą i się pytania. Czy ta rocznica musi przejść bez echa w gminie, w parafii? Czy nie powinien ten grób zostać otoczony opieką instytucjonalną i doprowadzony do godnego stanu? Przecież tak wiele ostatnio mówi się o patriotyzmie. Przekopuje się ogromne ilości ziemi w poszukiwaniu choćby kostek żołnierzy, którym winni jesteśmy pamięć. Czy w takim razie tą mogiłą nie powinien się ktoś zająć…”

Był rok 2019, Święto Wszystkich Świętych. Rzeczywiście coś trzeba było z tą sprawą zrobić. Do krakowskiego oddziału IPN tym razem listem e-mailowym wysłano pismo o treści (tutaj tylko jego fragment): „…Patrząc na zaniedbany grób bohatera nie można dłużej pozostawać obojętnym i milczeć…” Do pisma dołączony był dokument napisany w Wordzie pt. „Za naszą wolność”.

Mijał luty 2020 roku (setna rocznica śmierci Bolesława), mijał 1 marca (Święto Żołnierzy Wyklętych) – żadnej odpowiedzi nie było. Usprawiedliwieniem w tym przypadku miała być sytuacja nadzwyczajna – 4 marca dowiedzieliśmy się o pierwszym przypadku koronowirusa w Polsce. Ale, zaskoczenie. 28 lipca 2020 z drugich ust doszła wiadomość, że będzie postawiony pomnik na nagrobku Bolesława Zmysło. Pomnik miał ufundować Instytut Pamięci Narodowej. Jego projekt został przesłany proboszczowi ks. Sylwestrowi Kulce. No wreszcie, można odetchnąć! Z nową wiarą i nadzieją przygotowano grób i jego otoczenie na zbliżającą się okrągłą rocznicę Bitwy Warszawskiej.

Nie zważając na uwarunkowania, poszukiwania konkretnych faktów dotyczących tego młodego człowieka, nadal były prowadzone. W dniu 2 września listem e-mailowym zwrócono się do Archiwum Państwowego w Katowicach z prośbą, którą poprzedzał wstęp: „…Na cmentarzu parafialnym w Bolesławiu, pow. Olkusz odnaleziona została zaniedbana mogiła Bolesława Zmysło, siedemnastolatka, który w 1920 roku «poległ na polu chwały» (napis odczytany z tablicy nagrobnej). Próby wyszukiwania jakichkolwiek informacji na temat tego młodego człowieka w parafii Bolesław, w UG, nie przyniosły spodziewanych efektów. Teraz jedyna nadzieja to państwowe zbiory danych archiwalnych. Myślimy, że warto byłoby czegoś konkretnego doszukać się w setną rocznicę śmierci tego żołnierza, który przecież za naszą wolność oddał życie, coś konkretnego ustalić na temat jego życiorysu. Wiemy, że nie będzie to łatwe, ale wierzymy przynajmniej w Państwa zaangażowanie i dobre chęci. Choć to nie nasza rodzina, będziemy wdzięczni za każdy najmniejszy ślad naprowadzający…” Odpowiedź podpisana przez pracownika archiwum (nazwisko znane autorowi) nadeszła 20 września 2020 i brzmiała: „Archiwum Państwowe w Katowicach informuje, że nie gromadzi dokumentacji według nazwisk osób (tj. teczek osobowych), ale według poszczególnych urzędów, instytucji, zakładów pracy istniejących w danym okresie czasu, dlatego nie jest w stanie rozpocząć dla Pana poszukiwań dokumentów dotyczących Bolesława Zmysło...” Na końcu dość obszernego pisma była sugestia, aby zwrócić się w tej sprawie do WBH. Tak więc…

Z podobną prośbą jak wyżej zwrócono się do Wojskowego Biura Historycznego w Warszawie, gdzie najpierw pani (nazwisko znane autorowi) a następnie starszy specjalista Pracowni Informacji Naukowej (nazwisko znane autorowi) także uprzejmych, lecz wymijających odpowiedzi udzielali. Ponieważ ten ostatni pan prosił o potwierdzenie odbioru przesłanej przez niego informacji, w odpowiedzi napisano: „Z żalem stwierdzam, że wszędzie gdziekolwiek bym się nie zwrócił, odsyła się mnie i kieruje od «Iwana do pogana», jakby to była moja prywatna sprawa. A ja tylko odnalazłem zaniedbaną, zapuszczoną mogiłę sprzed 100 lat i sumienie nie pozwoliło mi przejść nad tym faktem do porządku dziennego. Zadaję zatem pytanie: czy to ja powinienem szukać? czy nie istnieją państwowe instytucje powołane dla tego typu spraw? czy nikogo nie interesuje siedemnastolatek, który oddał życie za naszą wolność, a którego nazwiska z jakiegoś powodu nie ma w zasobach?...” Itd., itd. – szkoda było kontynuować.


 

„Za długie czekanie, dobre śniadanie” – mówi przysłowie. 27 czerwca 2022 roku w godzinach od 7:00 do 22:00, na zlecenie Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie, na przykościelnym cmentarzu w Bolesławiu prowadzono prace ekshumacyjne. Prace nadzorowali: naczelnik OBUWiM – dr Maciej Korkuć i główny specjalista − Maria Konieczna.

Dalszą i końcową część tej niezwykłej historii można odnaleźć na stronie internetowej parafii w notatce, której tytuł to: „Rzecz warta odnotowania”.


 

II. Szczęśliwy finał

13 listopada 2022 roku w ramach odchodów 104. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w bolesławskim kościele p.w. Macierzyństwa Najświętszej Marii Panny i Świętego Michała Archanioła sprawowana była koncelebrowana msza święta za Ojczyznę. W koncelebrze uczestniczyli ks. kan. Tadeusz Maj (proboszcz parafii w latach 1990-97) i ks. Sylwester Kulka (obecny proboszcz) a przewodniczył jej ordynariusz diecezji sosnowieckiej ksiądz biskup Grzegorz Kaszak.

Na wstępie proboszcz ks. Sylwester Kulka witając zebranych, powiedział: „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek, pisał kiedyś nasz wielki poeta, wieszcz Kamil Norwid. Częścią tego obowiązku jest pamięć o tych, którzy przelewali krew, którzy oddawali swoje życie. Dziś gromadzimy się, by uczcić młodego chłopaka, siedemnastoletniego Bolesława Zmysło, który brał udział w wojnie bolszewickiej 1920 roku i dla Ojczyzny poświęcił swoje życie. Łączymy się w modlitwie wspominając także wszystkich tych, którzy walcząc na różnych frontach oddali swoje życie. Na początku tej uroczystości pragnę powitać Jego Ekscelencję Grzegorza Kaszaka ordynariusza diecezji sosnowieckiej oraz obecnych tutaj kapłanów, a wraz z nimi także księdza Leszka Kołodziejczyka, proboszcza bolesławskiej parafii polskokatolickiej. Cieszymy się z jego obecności. Bardzo gorąco witam Wojewodę województwa małopolskiego, pana Łukasza Kmitę. Witam serdecznie Naczelnika Oddziałowego Biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie, pana Macieja Korkucia oraz panią Marię Konieczną z krakowskiego oddziału IPN. Witam bardzo gorąco pana pułkownika Grzegorza Gdulę dowódcę 34 Śląskiego Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Bytomiu. Witam wojskową asystę 34 dywizjonu a także orkiestrę. Witam bardzo gorąco pana Krzysztofa Dudzińskiego, Wójta Gminy Bolesław oraz radnych Gminy Bolesław na czele z panią przewodniczącą Ewą Dychtoń. Witam dowódców jednostek wojskowych i komendantów służb mundurowych, poczet sztandarowy Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Krakowie, poczty szkół oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z naszej gminy. Witam druhów Ochotniczych Straży Pożarnych, uczniów szkół wraz ze swoimi nauczycielami i dyrektorami, wszystkich miejscowych historyków i pasjonatów historii, którzy w znacznym stopniu przyczynili się do upamiętnienia postaci Bolesława Zmysło, ale także i do tego, by ta dzisiejsza uroczystość mogła się odbyć. Witam wszystkich parafian i gości, którzy łączą się dziś w modlitwie za naszą Ojczyznę oraz tych, którzy oddali za nią swoje życie. Wszystkich zapraszam do wspólnej modlitwy, a księdza biskupa proszę o odprawienie tej mszy świętej w intencji Ojczyzny”.

W czasie mszy świętej środkiem nawy głównej zawładnęli żołnierze 34 ŚDROP, po obu stronach ołtarza ustawione były wojskowe poczty sztandarowe, zaś pomiędzy filarami zachodniej nawy poczty sztandarowe: Światowego Związku Żołnierzy AK ze Sławkowa, OSP oraz szkół z terenu gminy. Orkiestra wojskowa wypełniła całą przestrzeń chóru. Jako gość honorowy, proboszcz Kościoła Polskokatolickiego zajął miejsce w stalli po prawej stronie ołtarza. Dla przybyłych gości zarezerwowane były pierwsze rzędy krzeseł w nawie głównej.

Kazanie wygłosił ksiądz biskup Grzegorz Kaszak. Rozpoczął mówiąc, że dzisiaj w sposób szczególny pragniemy uczcić tego, który zginął w wojnie bolszewickiej w 1920 roku a znalazł miejsce spoczynku tutaj na bolesławskim cmentarzu. „Chciałbym – mówił − abyśmy dzisiaj przyjrzeli się tamtej sytuacji, tamtemu zagrożeniu i rozważyli także, co Polacy wtedy, w tym trudnym momencie naszej historii zrobili”. Wspomniał o zapiskach, które, jako młody wówczas kleryk, Stefan Wyszyński pozostawił. A wyczytać z nich można, że kościoły w tamtym czasie dniem i nocą były otwarte, a ludzie trwali na modlitwie i nie opuszczali świątyń. Mało tego, urządzano procesje po Warszawie, aby przebłagać Boga za nasze grzechy. Wspomniał, że w tych trudnych momentach dla narodu Polak uciekał się do Pana Boga. Polska odniosła wtedy zwycięstwo, dokonał się cud. Tak to określili współcześni, a później my przejęliśmy tę nazwę - cud nad Wisłą. Przypomniał także mniej znany fakt a mianowicie, że wszyscy ambasadorowie z Warszawy wyjechali, praktycznie uciekli, ale pozostał na miejscu tylko jeden, a był nim ambasador Watykanu, przedstawiciel Ojca Świętego. To był wymowny znak. Warto o tym dzisiaj pamiętać, kiedy krytykuje się Kościół, jego postawę. Kontynuując mówił, że za chwilę udamy się na cmentarz, aby pożegnać tego młodego chłopaka, tego obrońcę naszej Ojczyzny, który mimo młodego wieku zaciągnął się, aby walczyć. Dodał, że walczyły wówczas także dzieci. Marszałek Piłsudski po zakończeniu wojny bolszewickiej udał się do Płocka i tam Krzyżem Walecznych odznaczył między innymi kilkunastoletnich chłopców. Okazuje się, że dzieci też stawały do obrony Ojczyzny. Zastanawiał się, jakie my dzisiaj  wnioski wyciągamy z tamtych wydarzeń? W końcowym fragmencie wystąpienia biskup skupił się na podziękowaniach, które kierował w stronę naszych współczesnych żołnierzy dbających o nasze bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo naszych granic, pilnujących, aby nas nie okradano, nie mordowano, nie krzywdzono. „Za was wszystkich też tutaj się modlimy” – zapewniał i prosił wszystkich obecnych, a także wszystkich wiernych, aby „żołnierza polskiego zawsze czczono, szanowano i za niego się modlono”. Zakończył apelem: „Pamiętajcie nie tylko o tym bohaterze, który tutaj na waszym cmentarzu spoczywa, ale także o wszystkich obrońcach polskich granic”.

Kościelne uroczystości zakończyło wykonanie przez orkiestrę i gromkie odśpiewanie przez uczestników pieśni „Boże coś Polskę…” Następnie sztandary, orkiestra, wojsko i zgromadzeni udali się na przykościelny cmentarz, gdzie w wieczornej już scenerii czekał na odsłonięcie i poświęcenie pomnik nagrobny Bolesława Zmysło.

Ta część ceremonii rozpoczęła się od chóralnego odśpiewania hymnu narodowego. Hymn odśpiewano z udziałem orkiestry wojskowej. Prowadzącą ten finalny człon uroczystości była dyrektor Centrum Kultury im. M. Płonowskiej w Bolesławiu, Barbara Rzońca. Po krótkim wprowadzeniu poprosiła Wójta Gminy Bolesław, Krzysztofa Dudzińskiego; Dowódcę 34 ŚDROP z Bytomia, pułkownika Grzegorza Gdulę oraz Naczelnika OBUWiM IPN z Krakowa, Macieja Korkucia o oficjalne odsłonięcie pomnika.

Poświęcenia odsłoniętego pomnika, w towarzystwie proboszcza ks. Sylwestra Kulki, dokonał ordynariusz Diecezji Sosnowieckiej, ksiądz biskup Grzegorz Kaszak. Rozpoczął: „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Módlmy się. Ojcze nieskończenie dobry Ty zesłałeś na świat Swego Jednorodzonego Syna, aby przez swoją śmierć i zmartwychwstanie wybawił nas od śmierci wiecznej i przywrócił nam nadzieję życia w wiekuistej światłości. Krzyż Twojego Syna jest znakiem naszego zwycięstwa. Naznaczeni tym znakiem w Sakramencie Chrztu Świętego bierzemy codziennie swój krzyż na ramiona, aby iść przez życie śladami Chrystusa. Prosimy Cię, pobłogosław ten pomnik, który wznosimy na grobie Twojego sługi Bolesława Zmysło, żołnierza V Batalionu Strzelców Olkuskich 9. Pułku Piechoty Legionów uczestniczącego w walkach z bolszewikami o wolność Polski i Łotwy. Okaż mu swoje miłosierdzie i wskrześ jego ciało do życia w chwale. Umocnij naszą nadzieję, że mocą tego krzyża przeprowadzisz nas przez bramę śmierci i przyjmiesz nas do społeczności Twoich świętych. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.”

W kolejnej odsłonie uroczystości prowadząca poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Bolesław, Krzysztofa Dudzińskiego.

Wójt rozpoczął cytatem: „Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci.” Kontynuując mówił: „Te słowa Wisławy Szymborskiej jakież ważne są dzisiaj. Dzisiaj, kiedy oddajemy hołd młodemu człowiekowi, Bolesławowi Zmysło. Urodził się w 1903 roku, uczestniczył w wojnie bolszewickiej. O samym Bolesławie wiadomo bardzo niewiele. Podobno przez krótki czas jego rodzina mieszkała w Bolesławiu, a potem przeprowadziła się do Olkusza. Pewnym jest natomiast, że Bolesław Zmysło był jednym z żołnierzy V Batalionu Strzelców Olkuskich, który w 1919 roku wszedł w skład 9. Pułku Piechoty Legionów jako jego III batalion. W styczniu 1920 roku pułk brał udział w działaniach wojennych na Łotwie. Bolesław Zmysło zmarł w lutym 1920 roku w Krasławiu na Łotwie w wieku zaledwie siedemnastu lat. Pochowany został na cmentarzu przykościelnym w Bolesławiu. Jego mogiłę odkryli podczas porządkowania cmentarza mieszkańcy gminy Stanisław Nawara i Jan Ryszard Chojowski. Na wniosek Instytutu Pamięci Narodowej 27 czerwca 2022 roku odbyła się ekshumacja szczątków wydobytych z mogiły Bolesława a 30 czerwca bieżącego roku miała miejsce msza żałobna w intencji zmarłego a następnie pochówek w nowym miejscu na cmentarzu parafialnym. Na mogile stanął pomnik ufundowany przez Instytut Pamięci Narodowej. Panie Wojewodo, ekscelencjo księże biskupie, drodzy księża, szanowne poczty sztandarowe, drodzy i czcigodni żołnierze, młodzieży szkolna, nauczyciele, wszyscy zebrani, «Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci»”

Następnie głos zabrał Wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Wojewoda mówił: „Księże Biskupie, Wielce Szanowny Panie Pułkowniku wraz z przedstawicielami Wojska Polskiego, Drogi Gospodarzu Gminy, Panie Wójcie wraz z wszystkimi Radnymi, z Panią Przewodniczącą, Czcigodny Księże Proboszczu – Wielki Patrioto! Wszyscy wspaniali Uczestnicy dzisiejszego ważnego wydarzenia – nie tylko dla Gminy Bolesław, ale także dla całej Ziemi Olkuskiej, dla Małopolski! Szanowni Przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej z Panem Naczelnikiem, z Panem Dyrektorem! Chwilę temu usłyszeliśmy słowa przypomnienia o tym młodym Bohaterze. Szczęśliwie w dzisiejszych czasach nie trzeba już przelewać krwi za naszą niepodległość, ale każdy z nas dokłada cegiełkę, aby Polska była silna. I nikomu z nas nie wolno uczynić nic, co osłabiałoby naszą Ojczyznę. Instytut Pamięci Narodowej ma szczególne zadanie – upamiętniać tych bohaterów, często zapomnianych, przywracać im godność. Krakowski Oddział Instytutu Pamięci Narodowej ma w tym zakresie szczególne zasługi. Widzimy tę aktywność nie tylko w Krakowie, ale także w innych miejscach na mapie Małopolski. Bardzo się cieszę, że tu, w Bolesławiu przywróciliśmy pamięć i szacunek o świętej pamięci Bolesławie Zmyśle, żołnierzu batalionu Strzelców Olkuskich, uczestniku walk z bolszewikami. Niech ten symbol, niech ten drogowskaz będzie dla nas wszystkich pewnym wzorem do działania. Tak, jak mówił świętej pamięci Profesor Lech Kaczyński − nowoczesny patriotyzm to z jednej strony spoglądanie w przyszłość, ale z drugiej zakorzenienie w przeszłości. Chwilę temu wszyscy razem przeżywaliśmy 104. rocznicę odzyskania niepodległości, wszyscy razem jeszcze w tym duchu szacunku dla naszych przodków jesteśmy. Dziękujmy tym, którzy walczyli o niepodległość; tym, którzy walczyli z bolszewikami – szczególnie mieszkańcom Ziemi Olkuskiej za to, że dzisiaj możemy stać tu, w kraju wolnym i niepodległym – i możemy cieszyć się wolnością naszej Ojczyzny”.

Kolejnym mówcą był Maciej Korkuć z Naczelnik krakowskiego Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej: „Często czytamy rozległe biogramy, dowódców, generałów, żołnierzy, którzy odnosili zwycięstwa. Wielu z nich miało długie życie. O ich losach opowiadają całe stronice zapisanych tekstów a czasem i książki. Tymczasem dzisiaj się spotykamy nad grobem żołnierza, który nie ma długiego biogramu. Gdyby żył, gdyby dane mu było dłużej służyć w Polsce, być może także zapisałby swoim życiem całe strony książek. Jednak on poniósł śmierć, nie dożywając nawet dwudziestego roku życia. Nie dziwmy się, że tak niewiele mamy o nim informacji. Bolesław Zmysło bowiem tak naprawdę jeszcze nie zaczął swojego życia a już poległ w obronie Ojczyzny, w walkach o niepodległość, w walce o wolność Polski i Łotwy. Dzisiejsza uroczystość jest pięknym dowodem na to, że Polska pamięta nie tylko o generałach, nie tylko o dowódcach, nie tylko o ludziach z pierwszych stron gazet. Polska pamięta o każdym żołnierzu, który poległ, o każdym swym synu, który zginął z trudów wojennych, albo z ran. Polska pamięta o każdym, który szedł w bój, gotowy umierać za naszą wolność. Jest mi szczególnie miło, że Instytut Pamięci Narodowej miał zaszczyt współpracować z księdzem proboszczem i z gminą w dziele stworzenia nowego miejsca pamięci i zarazem miejsca wiecznego spoczynku doczesnych szczątków Bolesława Zmysło. Dzisiaj wypełniamy obowiązek wobec młodego żołnierza Wojska Polskiego zapewniając, że odtąd będzie pochowany w miejscu godnym, w grobie oznaczonym wojskowym orłem − symbolem naszej niepodległości, symbolem naszej walki o wolność, symbolem tego wszystkiego, co powinno być drogie każdemu Polakowi. Serdecznie dziękuję wszystkim tutaj zgromadzonym za tak piękną uroczystość i wszystkim organizatorom. Pamiętajmy o każdym poległym w walce o niepodległość. Chwała Bohaterowi!”
Po wystąpieniach odczytany został uroczysty apel pamięci. Apel odczytała kapitan Kinga Zając. A oto jego fragmenty: „Bohaterowie walk o niepodległość Rzeczypospolitej, mieszkańcy Bolesławia, żołnierze Wojska Polskiego, Rodacy. W dniu 11 listopada 1918 roku odrodziła się wolna Polska. Obchodzono tą w bieżącym roku 104. rocznicę odzyskania niepodległości stajemy do niepodległościowego apelu pamięci w Bolesławiu, aby uczcić wszystkich Rodaków, którzy na przestrzeni dziejów walczyli o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Sięgając dziś do skarbnicy dokonań naszych walecznych przodków przywołujemy pamięć uczestników powstań narodowych, twórców II Rzeczypospolitej i obrońców jej grani. Wspominamy również żołnierzy z pól bitewnych wszystkich frontów II wojny światowej, bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, powojennego podziemia niepodległościowego oraz działaczy opozycji demokratycznej.” (…) „Wzywam do nas Strzelców Olkuskich, którzy stanęli do walki o wolną i niepodległą Polskę. Przywołuję mieszkańców Ziemi Olkuskiej, którzy patriotyczną postawą wnieśli niezapomniany wkład w dzieło budowy niepodległości naszej Ojczyzny. Stańcie do apelu!” Chwała bohaterom – chóralnie odpowiedzieli żołnierze. I na koniec: „Do Was się zwracam potomni, niech bohaterowie walk o niepodległość Rzeczypospolitej i ich czyny utrwalone w historii narodowej i tradycji oręża polskiego na zawsze pozostaną w waszych sercach i pamięci. Niech ich poświęcenie i ofiara będą dla nas współczesnych i przyszłych pokoleń Polaków przykładem patriotyzmu, oddania i miłości do Ojczyzny oraz gotowości służenia jej w potrzebie. Chwała bohaterom!” Cześć ich pamięci – odpowiedzieli żołnierze.

Po apelu została oddana salwa honorowa.

Następnie miało miejsce uroczyste złożenie wieńców i kwiatów na nowym grobie Bolesława Zmysło. Kwiaty złożyła delegacja Gminy Bolesław na czele z wójtem i przewodniczącą Rady Gminy Bolesław, delegacja Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie z Wojewodą Małopolskim Łukaszem Kmitą. Zapalenia symbolicznego znicza dokonał pułkownik Grzegorz Gdula, dowódca 34 Śląskiego Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Bytomiu.

Na pomniku pod wojskowym orłem i krzyżem umieszczono napis: „Bolesław Zmysło. 1903 − 1920. Żołnierz V Batalionu Strzelców Olkuskich 9 Pułku Piechoty Legionów uczestniczącego w walkach z bolszewikami o wolność Polski i Łotwy. Zmarł 3 lutego 1920 w Krasławiu pod Dyneburgiem”. Z kronikarskiego obowiązku podać należy, że pomnik został wykonany w firmie kamieniarskiej Stanisława Grzesiaka „Granit-Grzesiak” ze Sławkowa.

Uroczystości zakończyła orkiestra wykonaniem pieśni legionowej „Wojenko, wojenko…” Opuszczającym przykościelny cmentarz towarzyszyła piosenka czwartego szwadronu „Przybyli ułani…” 

tekst: Jan Chojowski

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.