Sosnowiec: odpust i bierzmowanie u św. Andrzeja Boboli

Data dodania: 2023.05.17

16 maja bp Grzegorz Kaszak przewodniczył odpustowi parafialnemu i udzielił bierzmowania w parafii św. Andrzeja Boboli w Sosnowcu. W czasie swojej homilii mówił o tym, że od pouczeń bardziej pociągające są przykłady.

- I dobrze o tym wiemy, a zwłaszcza ci, którzy mają do czynienia z młodzieżą. Ci, którzy chcą wpłynąć na młodzież, będą czynili wszystko, ażeby zburzyć dobre autorytety i wprowadzić fałszywych nauczycieli. Po to, ażeby młody człowiek pogubił się, łożył na nich. Widzimy, jak się niektórzy wzbogacają i wykorzystują sytuację. Nie chodzi im o dobro młodego człowieka, tylko o to, żeby być popularnym, zyskać sławę i często się przy tym wzbogacić – powiedział bp Grzegorz Kaszak.

Biskup zwrócił uwagę, że właśnie z tego powodu warto wracać do życiorysów świętych. Powiedział również, że w życiu św. Andrzeja Boboli znajdziemy takie momenty, które są potrzebne i pouczające, a czasy, w których został zamordowany – były trudne.

- Posłany został na tereny, gdzie było dużo unitów. Oni uznają papieża, ale sprawują chociażby Msze Święte tak jak prawosławni - wedle wspólnych rytów. Posłany tam ma do czynienia także z prawosławnymi. Rozpoczyna soja działalność duszpasterską w Pińsku, który obecnie jest na Białorusi. Nie tylko słowem, ale i przykładem pociąga ludzi do tego stopnia, że porzucali prawosławie - przechodząc na katolicyzm. Prawosławni nazywali go „duszochwatem”. On „chwytał duszę” – mówił bp Grzegorz Kaszak.

Wzbudziło to wielką nienawiść oraz zazdrość prawosławnych. Wybito mu m.in. wszystkie zęby, zdarto skórę, obcięto język i przypalano ogniem, a on pozostał wierny do końca. Ordynariusz zastanawiał się, skąd święty miał na to siły. Odpowiedź znajduje się w encyklice Piusa XII Invicti athletae Christi. Choć pracy było dużo, św. Andrzej Bobola poświęcał czas na adorację Najświętszego Sakramentu. Wydaje się, że człowiek, który się modli nie jest produktywny - nic nie wytwarza, natomiast siebie wewnętrznie wzmacnia.

Na zakończenie uroczystości bierzmowani złożyli ofiarę na rzecz sosnowieckiego Hospicjum św. Tomasza. Poświęcone zostały również krzyże – pamiątki bierzmowania.

Mikołaj Wójtowicz

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.