11 listopada w Czeladzi
Narodowe Święto Niepodległości jest wielkim wydarzeniem dla każdego katolika. W tej sytuacji nie może być mowy o oddzielaniu spraw państwowych od uczuć religijnych, bowiem nasi przodkowie nie tylko walczyli zbrojnie o odzyskanie niepodległości, ale także żarliwie modlili się do Boga. Historia pokazała nam, że w czasie najtrudniejszych momentów dziejowych naszego kraju, takich jak zabory czy represje władz komunistycznych, Polacy mieli odwagę, by manifestować swoją religijność. Ta wiara naszych przodków i zawierzenie Bogu jest częścią naszej tożsamości narodowej.
Parafia pw. św. Stanisława B.M. w Czeladzi jak co roku 11 listopada wspaniale zjednoczyła w swoich murach zarówno przedstawicieli władz świeckich jak i duchowych naszej małej ojczyzny.
O 10:00 odprawiona została uroczysta msza święta, której przewodniczył ks. Jarosław Wolski. Wśród zebranych znajdowali się między innymi: burmistrz miasta Czeladź – Zbigniew Szaleniec, zastępca burmistrza – Beata Zawiła, zastępca burmistrza – Elżbieta Dmitruk, przewodniczący Rady Powiatu – Jan Powałka, przewodniczący Rady Miejskiej w Czeladzi – Dominik Penar, dyrektor muzeum Saturn w Czeladzi – Iwona Szaleniec, radni miasta, harcerze, klasy mundurowe Miejskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Czeladzi, poczty sztandarowe lokalnych organizacji i szkół.
W swej homilii celebrans odniósł się do słów Marii Rodziewiczówny, która mówiła: „Są dwie potęgi, którym trzeba oddać wszystko, a w zamian nie brać nic – to Bóg i ojczyzna”. Stwierdzenie to dobitnie podkreśla, że oddzielenie Boga od spraw politycznych nie jest możliwe. Nie ma szczęśliwej ojczyzny bez zawierzenia jej Bogu. W dalszej części proboszcz zacytował fragment utworu „Przesłanie Pana Cogito” Zbigniewa Herberta: „Idź wśród tych co na kolanach/ wśród obróconych plecami i obalonych w proch/ ocalałeś nie po to aby żyć/ masz mało czasu trzeba dać świadectwo”. Słowa te stały się punktem wyjścia do rozważań, jaką postawę powinien przyjąć człowiek wierzący w swoim życiu. Należy zawsze odważnie wyznawać swoją wiarę i walczyć o dobro i prawdę, nie poddając się niesprawiedliwym rządom czy współczesnym modom.
Błogosławiony prymas Polski – kardynał Stefan Wyszyński podkreślał, że w chwilach trudnych nie można zostawiać ojczyzny samej sobie. Brak naszego zaangażowania w sprawy bieżące nieuchronnie prowadzi do upadku. Naród, który nie honoruje ludzi wielkich, nie podtrzymuje tradycji i kultury, nieuchronnie zbliża się do przepaści. My, Polacy, musimy pracować nad naszymi wadami narodowymi, jakimi są egoizm, prywata i dbanie o własne dobro. Należy pamiętać, że jesteśmy jednym narodem, jedną wspólnotą, która musi współpracować, by zapewnić dobro i bezpieczeństwo naszej ojczyźnie. Potrzebne nam pojednanie ponad wszelkimi podziałami światopoglądowymi, byśmy nigdy nie musieli oddawać życia, poświęcać rodziny czy kariery za wolność naszej ojczyzny.
Na zakończenie eucharystii ks. Jarosław Wolski podziękował wszystkim zebranym za udział w tej uroczystości oraz wspólną modlitwę. Następnie uformowano orszak, by przy dźwiękach Czeladzkiej Górniczej Orkiestry Dętej udać się na Plac Konstytucji 3 Maja, by tam złożyć kwiaty pod pomnikiem ku czci czeladzian poległych za wolność i niepodległość. W tym miejscu ks. Jarosław Wolski został uhonorowany Medalem Pro Bono Poloniae wydanym przez Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych za swe zasługi patriotyczne.
relacja: Agnieszka Babio & ks. Andrzej