Abp Adrian Galbas spotkał się z Neoprezbiterami
3 neoprezbiterów diecezji sosnowieckiej wzięło udział w spotkaniu z abp. Adrianem Galbasem SAC w ramach formacji stałej prezbiterów. Wydarzenie miało miejsce 25 listopada br. w Domu SZILO w Czeladzi.
Spotkania nowo wyświęconych księży ze swoim biskupem już na stałe wpisały się w kalendarz formacji naszych, młodych kapłanów. To okazja do wspólnej modlitwy brewiarzowej, wysłuchania konferencji duchowej czy indywidualnej rozmowy z pasterzem Diecezji.
Swoją konferencję abp Galbas oparł o ewangeliczny opis powołania pierwszych apostołów, a wśród nich – św. Piotra. Kaznodzieja zauważył, że Jezus spotkał ich wtedy, kiedy przeżywali frustrację w związku z nieudanym połowem ryb.
- Kryzys pustych sieci to nieunikniony element drogi kapłańskiej. Zastanawiamy się wtedy, dlaczego tak jest? Staramy się, przykładamy się, robimy wszystko, co możemy, a nie ma reakcji – „nie ma ryb”. Świat nie ma na to dobrych rozwiązań. Oferuje za to mnóstwo uspokajaczy nastroju. – zauważył abp Galbas.
Hierarcha wskazał dwie recepty na przezwyciężenie tego rodzaju trudności. Pierwsza, to wpuszczenie Chrystusa do łodzi swojego życia i kapłaństwa, aby nie pracować pozbawionym jego obecności. Abp Galbas podkreślił, że konieczne jest posiadanie relacji osobowej z Jezusem.
Jako drugi warunek konieczny do napełniania „kapłańskich sieci” kaznodzieja wskazał postawę pełnego posłuszeństwa Bogu.
- W niedziele i uroczystości śpiewamy podczas liturgii hymn Gloria. Mówimy: „Tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś najwyższy!” Czy rzeczywiście tak jest? Bo jeśli On jest moim Panem, to nikogo nad Nim już nie ma. Jeśli jest najwyższy, to znaczy, że nikogo nad Nim być już nie może. Bez osobistej więzi z Chrystusem nie da się wytrwać w kapłaństwie. Da się pracować „jako ksiądz”, zarabiać „jako ksiądz”, ale się nie da „być księdzem” – podkreślił abp Galbas.
Ważnym momentem spotkania było wspólne dzielenie się swoim przeżywaniem pierwszych miesięcy kapłańskiego powołania. Tę część wydarzenia moderował ks. Paweł Krawczyk – prefekt alumnów Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie, w którym kształcą się seminarzyści diecezji sosnowieckiej.
Księża wspólnie próbowali odkrywać i nazywać to, co sprawiło im jak dotąd najwięcej radości w posłudze, ale także to, co było trudne albo zaowocowało smutkiem czy złością. Uczestnicy dzielili się również swoimi autorytetami, relacjami i doświadczeniem wspólnot, które odkrywają jako swoje oparcie w trudnościach.
- To, co mnie cieszy to na pewno sprawowanie Mszy Świętej, szczególnie gdy sobie uświadamiam, że stoję najbliżej Pana Boga. – przyznaje ks. Karol Latos, neoprezbiter. - Największym wyzwaniem niewątpliwie jest szkoła i związana z nią biurokracja. Moim marzeniem za to jest wyjazd z lektorami ceremoniarzami na jakieś zimowisko, żeby poszaleć na białych stokach – przyznaje ks. Latos.
W spotkaniu wzięło udział 3 neoprezbiterów diecezji sosnowieckiej: ks. Konrad Jastrzębski – wikariusz w Sanktuarium NMP Nieustającej Pomocy w Jaworznie-Osiedlu Stałym, ks. Karol Latos – wikariusz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sławkowie, oraz ks. Tomasz Lipień – wikariusz parafii pw. św. Marcina w Zadrożu.
tekst i zdjęcia: ks. Przemysław Lech