Czeladź-Piaski: trwa remont kościoła
To jeden z największych remontów prowadzonych w naszej diecezji, ale jego podjęcie było niezbędne, bowiem kościołowi Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi-Piaskach groziło, że w ciągu kilku lat po prostu się zawali. Podjęte staraniem proboszcza, ks. Józefa Handerka, prace to kapitalny remont od fundamentu aż po dach, którego koszty są ogromne.
Prace rozpoczęto we wrześniu, a od marca ich skala sprawiła, że wierni musieli opuścić świątynię i przenieść się do… namiotu, który stał się przedłużeniem dawnej kaplicy przedpogrzebowej. "Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli uda nam się wejść znów do kościoła przed zimą i spokojnie kontynuować prace" – tłumaczy ks. Handerek jednocześnie zabiegając o wsparcie wszystkich, którym los zabytkowej świątyni nie jest obojętny.
Miękkie podłoże pod kościołem sprawiło, że dostające się pod świątynię wody gruntowe i deszczowe podmywają fundament co powoduje pochylanie się i pękanie ścian. Aby wzmocnić grunt wykonano 300 odwiertów o głębokości 4 metrów (wewnątrz kościoła zrobiono w tym celu niemal metrowy wykop pod całą posadzką). Do wprowadzonych w otwory rurek wtłoczono betonową masę tworząc specjalną "poduszkę" pod kościołem. Jednocześnie po wzmocnieniu fundamentu został on zaizolowany co uniemożliwi dalsze szkody czynione przez wodę. Wewnątrz przygotowano już pierwszą wylewkę, na której założona zostanie styropianowa izolacja, ogrzewanie podłogowe i nowa posadzka.
Generalny remont przeszły wewnętrzne i zewnętrzne ściany – na spajające pęknięcia klamry zużyto ponad 2,5 kilometra specjalnego drutu. W całości zostały one oczyszczone przez piaskowanie, taki zabieg przeszło też sklepienie, które pozostawione zostanie teraz w naturalnej, drewnianej wersji. Do pracowni konserwatorskiej trafiła już część witraży, wymienione zostaną także pozostałe okna i drzwi. Przy okazji przebito nowe wejście do zakrystii. Na zewnątrz kościoła odtworzono detale architektoniczne w postaci krzyży i lilijek, zakończył się też remont dachu z całkowitą wymianą poszycia z blachy tytanowo-cynkowej oraz rynien i rur spustowych.
Parafia Matki Bożej Bolesnej w Czeladzi została ustanowiona w 1937 r. Kościół powstał jeszcze wcześniej – w latach 1922-1924 staraniem górników i właścicieli kopalń. Do jej powstania przyczynił się Wiktor Vianney, krewny świętego Proboszcza z Ars, ówczesny dyrektor kopalni. Świątynia, zaprojektowana przez architektów francuskich, wzniesiona została w stylu neoromańskim, nawiązującym do wczesnochrześcijańskich bazylik rzymskich. Jak podkreśla ks. Handerek wielkim marzeniem parafian jest zakończenie całkowitej renowacji świątyni przed jubileuszem 100-lecia jej powstania. Prac budowlanych jeszcze sporo, sporo także planów dotyczących dalszego upiększania kościoła – m.in. nowe ławki i budowa nowych marmurowych ołtarzy św. Jana Vianney'a i św. Jana Pawła II.
Remont ofiarami i pracą wspierają parafianie i sponsorzy, pieniądze przekazał czeladzki magistrat. Ofiary na remont kościoła można przekazywać na konto parafialne: Alior Bank 66 2490 0005 0000 4500 9951 8862. Postęp prac budowlanych i remontowych uważnie śledzi Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak.