Diecezjanie u Kalwaryjskiej Matki

Data dodania: 2017.09.17

"Musimy więc powstrzymać mord na niewinnych, nienarodzonych dzieciach, które są chore. Kiedy człowiek jest chory, to się go leczy, a nie zabija" – mówił Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak podczas tradycyjnej diecezjalnej pielgrzymki do sanktuarium maryjno-pasyjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej. Biskup zachęcał do podejmowania konkretnych działań troski o kobiety, zwłaszcza kobiety w ciąży oraz modlitwy w tej intencji.

Biskup podkreślał pracowitość i zaangażowanie Maryi dla swojej rodziny, ale też Jej rozmodlenie. Nawiązując do Ewangelii o nawiedzeniu św. Elżbiety podkreślił, że zmierzając do swojej krewnej Maryja "nie zwleka, nie odkłada na później, bo wie, że Elżbiecie trzeba bardzo konkretnie pomóc. Jest to prawda, na którą powinniśmy zwrócić uwagę w naszym życiu: pomóc kobiecie w stanie błogosławionym" – apelował. Biskup przyznał, że ten obowiązek spoczywa przede wszystkim na najbliższych kobiety, szczególnie ojcu dziecka od którego odpowiedzialności bardzo wiele zależy już na najwcześniejszym etapie.

"Dzisiaj nadal, mimo postępu w nauce, w medycynie i w biologii, niektórzy zastanawiają się co jest pod sercem kobiety. Nawet nie powiedzą "kto"! Zlepek jakichś komórek? A to jest żywy człowiek, który reaguje, który pochodzi od Boga, otrzymał życie od Najwyższego, nie od rodziców, którzy tylko w przekazywaniu życia współpracowali" - mówił kaznodzieja i dodał, że warto o tym pamiętać, bo życie nienarodzone jest, także i w naszym kraju, zabijane. Jednocześnie zapowiedział, że w diecezji będą zbierane podpisy pod akcją "Zatrzymaj aborcję". Przytoczył również informację, że w 2015 roku dokonano w Polsce 1040 zabójstw na niewinnych, nienarodzonych dzieciach, z czego 996 – na podstawie przesłanek eugenicznych. "Dokonano selekcji - jesteś chory: nieuleczalnie lub ciężko, więc cię zabijemy. (...) Stajemy wobec bardzo poważnego problemu. Pragniemy dobra, szczęścia dla nas, dla naszych rodzin i naszej Ojczyzny, musimy więc powstrzymać ten rodzaj mordu. Kiedy człowiek jest chory, to się go leczy a nie zabija" - argumentował Biskup.

Na zakończenie bp Kaszak prosił Matkę Bożą, "żeby nam dała serce wrażliwe na kobiety w ciąży, żeby nam dała serce przepełnione konkretną troską wobec dzieci nienarodzonych, abyśmy jako naród mieli świetlaną przyszłość i by nam się na polskiej ziemi w dobrobycie, z Bożym błogosławieństwem, dobrze żyło".

Po Mszy św. kilka tysięcy pątników udało się na dróżki Pana Jezusa i Matki Bożej rozważając biblijne wydarzenia.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.