Jaworzno: Klerycy pomagają w remoncie w "Betlejem"
Sosnowieckie Seminarium Duchowne włącza się w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Klerycy zaangażowali się w remont nowego budynku Stowarzyszenia „Betlejem”. To tam, po zakończeniu prac, powstanie przestrzeń do zamieszkania i spotykania się społeczności ukraińskiej.
Na budowie każda para rąk do pracy jest na wagę złota. Także tych kleryckich. Dłoniom, które kiedyś będą dotykać Ciała Pańskiego, nie powinno też być obce doświadczenie pracy fizycznej.
To element formacji ludzkiej, istotnej w życiu kleryka, co podkreśla ks. Konrad Kościk, rektor Seminarium, który pracuje razem z klerykami:
- Jako Seminarium i klerycy też chcemy wnieść swój wkład w pomoc uchodźcom wojennym. Pojawiła się więc taka inicjatywa Księdza Biskupa i ks. Mirka Toszy żeby klerycy pomogli swoją pracą fizyczną przygotować tu, w „Betlejem”, mieszkania dla uchodźców.
Co robimy? To, co możemy. Zerwaliśmy wszystkie stare deski z podbitki na poddaszu, wybiliśmy jedną ściankę działową, przygotowujemy otwór na drzwi prowadzące w przyszłości na antresolę.
Traktuję to też jako element formacji ludzkiej, która jest jednym z najważniejszych aspektów formacji do kapłaństwa. Nie wyobrażam sobie, w takiej sytuacji historycznej i dziejowej, bardzo tragicznej, żeby klerycy nie zaangażowali się w pomoc. Oni są bardzo chętni do pracy. Te młode serca są wrażliwe i chętne do pomagania drugiemu w potrzebie. – podkreśla ks. Kościk, rektor Seminarium.
Alumni są świadomi trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się uchodźcy. Jak sami przyznają, pomoc, którą dają, sprawia im radość:
- Jesteśmy tu przede wszystkim ze względu na wojnę na Ukrainie. Seminarium przyjechało do Jaworzna do wspólnoty „Betlejem”, aby pomóc remontować dom, w którym będą mogły zamieszkać rodziny uchodźców z Ukrainy. Pracujemy od samego rana. Cieszymy się, że możemy pomagać i w taki sposób pokazać wsparcie tym, którzy go potrzebują w tych trudnych czasach – tłumaczy kl. Karol Latos (rok V).
Jak dodaje, pomaganie innym to kwestia wrażliwości na bliźniego, która wypływa przede wszystkim z nauki samego Chrystusa:
- Liczy się nie tylko formacja duchowa czy też pastoralna, ale przede wszystkim – ludzka. Trzeba już teraz uwrażliwiać swoje serce na potrzeby drugiego człowieka, żeby w przyszłości, gdy zostaniemy księżmi, mieć po prostu otwarte serce i oczy na tych, którzy potrzebują pomocy. Nie tylko finansowej czy słownej, ale przede wszystkim też takiej fizycznej. I to tak naprawdę wpisuje się w nauczanie Pana Jezusa, abyśmy sobie nawzajem pomagali i okazywali miłosierdzie. – podsumowuje kl. Latos.
Inicjatywę remontową na różne sposoby wspiera bp Grzegorz Kaszak, nie tylko finansowo, ale także ułatwiając kontakt z osobami i podmiotami przekazującymi materiały budowlane, potrzebne do wykończenia budynku.
Do użytku uchodźców zostaną przygotowane dwa lub trzy mieszkania o powierzchni ok. 40 m2 oraz duża sala, która da możliwość społeczności ukraińskiej na organizowanie spotkań.
Na obecną chwilę Stowarzyszenie ocenia stan zaawansowania prac na 70%.
tekst: ks. Przemysław Lech
zdjęcia: ks. Przemysław Lech,
kl. Jakub Ożarowski