Katedra: Msza Rezurekcyjna
- Ludzie sobie nawet nie wyobrażali, że coś takiego może być. Do tej pory przerasta to nasze możliwości poznawcze - mówił o zmartwychwstaniu w czasie Mszy rezurekcyjnej bp Grzegorz Kaszak. Niedziela Wielkanocna w Katedrze w Sosnowcu rozpoczęła się od procesji rezurekcyjnej wewnątrz świątyni, odśpiewania uroczystego Te Deum oraz pontyfikalnego błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
- Jedyny świadkiem tamtego wydarzenia, zmartwychwstania Pana naszego Jezusa Chrystusa jest jego grób wykuty w skale, ale jest to świadek niemy. Natomiast Pismo Święte wyraźnie nam mówi i opisało nam to. Przekazał nam Pan Bóg dowody na to, że po śmierci, Jezus Chrystus zmartwychwstał: spotka się z ludźmi, z nimi rozmawia, a nawet spożywa posiłki. – mówił w homilii sosnowiecki ordynariusz.
W dalszej części Biskup zauważył się także, dlaczego jest to najważniejsze chrześcijańskie święto.
- Te święta, które wspominają tamte wydarzenie sprzed sponad dwóch tysięcy lat, są najważniejsze. Pismo Święte poucza nas: gdyby nie zmartwychwstanie Pana naszego Jezusa Chrystusa, to nasza wiara w niego byłaby daremna. On dał nam najpotężniejszy dowód na to, że jest Panem życia i śmierci - zauważył bp Kaszak.
Bp Grzegorz mówił także o konsekwencjach zmartwychwstania dla zwykłego człowieka walczącego z grzechem: otrzyma nowe życie i razem z Jezusem zmartwychwstanie i będzie z nim żyć i królować.
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa było kulminacyjnym momentem historii stworzenia, upadku człowieka i jego odkupienia.
tekst: Mikołaj Wójtowicz
foto: Piotr Lorenc