Msza i Apel na zakończenie pielgrzymki
Bp Grzegorz Kaszak poprowadził rozważania w czasie apelu kończącego Mszę na wałach jasnogórskich. Medytacja dotyczyła roli Maryi w nieskończonym miłosierdziu Jezusa Chrystusa. Przywołał w nich wizję św. Siostry Faustyny, w której Matka Boża z mieczem zasłaniała ludzi przed Bożą karą. Wcześniej na ołtarzu „na szczycie” koncelebrował Mszę Świętą, w której udział wzięli pątnicy pielgrzymki olkuskiej.
- O nasza Jasnogórska Pani i Królowo, z widzenia św. Siostry Faustyny jasno wynika, że Ty jesteś Tą, która nieustannie broni nasz ród piastowski od nieszczęść i tragedii – także tych, których się w ogóle nie spodziewamy, które są przed nami zakryte, o których nie mamy pojęcia. A my Polacy jesteśmy Ci tak mało wdzięczni. I za dobro nam wyświadczone, nie odpłacamy Ci dobrocią - powiedział bp Grzegorz Kaszak w czasie apelu jasnogórskiego.
Jak zaznaczył, dzisiejsze trwanie przed wizerunkiem Matki Bożej jest pewnym rodzajem okazania wdzięczności.
- A jest za co Ci dziękować. Bo przecież miało nas nie być na mapie świata, mieliśmy w zamyśle naszych wrogów – żyć w okrutnej niewoli i być ciemiężeni. A oto jesteśmy i żyjemy w wolnym kraju – dodał sosnowiecki ordynariusz.
Przywołał także myśl św. Jana Pawła II, że konfesjonały mogłyby wiele powiedzieć o osobistych zwycięstwach człowieka nad złem, który niszczy i unieszczęśliwia człowieka.
- Ty, Matko Boska Częstochowska, pragniesz naszego szczęścia tu, na ziemi, a potem w niebie. Jesteś dla nas, Polaków „przedobra”. Liczne wota pokrywające ściany tej jasnogórskiej kaplicy, ofiarowane Ci przez pielgrzymów w dowód wdzięczności, tak wiele mówią o Twojej dobroci i przychylności wobec każdego cierpiącego i strapionego, który Ci zaufał – mówił bp Grzegorz.
Rozważania apelowe zakończył refleksją, w jaki sposób można okazać Matce Bożej wdzięczność za okazaną dobroć.
tekst i zdjęcia: Mikołaj Wójtowicz