Pielgrzymka Zagłębiowska - świadectwa
Tegoroczne wędrowanie Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki miało ściśle kapłański charakter. XXIX edycja pielgrzymowania z Zagłębiowskiej Ziemi przejdzie tym samym do historii naszej diecezji. Po trzech dniach duszpasterze-przewodnicy grup z Będzina, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Czeladzi mogą powiedzieć, że odbyli prawdziwe kapłańskie rekolekcje w drodze oraz zbudowali wyjątkową wspólnotę.
Pielgrzymka pozostawiła z pewnością wiele wrażeń w uczestnikach. O przemyślenia związane z tegorocznym wędrowaniem do Częstochowy zapytaliśmy ks. Szymona Wojciechowskiego:
Wielką niespodzianką było dla mnie tegoroczne pielgrzymowanie. Co roku jestem przewodnikiem grupy pielgrzymów z Zagórza, tym razem pielgrzymowałem jako przewodnik grupy kapłanów. Wydawało mi się, że będzie to dużym wyzwaniem. Jednak, jak się okazało, martwiłem się na wyrost. Grupa była wyjątkowo zdyscyplinowana: na pytanie: "Kto weźmie na tym odcinku tubę, krzyż, emblemat?" - sporo chętnych. Często musiałem prosić, by cierpliwie poczekali i zgłosili się na następnym odcinku. Nie było żadnych problemów, by zgłosiły się osoby do poprowadzenia Różańca, "Godzinek" czy innych modlitw. Nawet po postojach nie trzeba było nikogo zwoływać: większość pielgrzymów stała na drodze przed czasem gotowa do wymarszu. Muszę dobrze zapamiętać te doświadczenia, bo to nie zdarza się na co dzień na pielgrzymim szlaku :) Kto chodzi, to dobrze o tym wie :) Dziękuję Bogu i współbraciom za wspólne pielgrzymowanie!
Do Częstochowy zdążała również "mocna" grupa kleryków Sosnowieckiego Seminarium Duchownego. Poprosiliśmy jednego z nich - kl. Karola Latosa - o krótkie podsumowanie tegorocznej pielgrzymki:
Jak Bóg zadziałał podczas trzydniowych rekolekcji w drodze? Był to dla mnie czas pustyni. Pielgrzymowanie bez wiernych było dla mnie przykrym doświadczeniem. Bóg jednak zaskoczył mnie zadaniem, jakie w tym czasie wyznaczył nam kapłanom i klerykom. Dla mnie kleryka było niesamowitym doświadczeniem wstawiać się za ludźmi. Trud wyczytania wszystkich intencji duchowych pielgrzymów był z jednej strony wymagający, a z drugiej zaskakujący. Długi czas wypowiadania intencji na pełnym słońcu nie był przyjemny. Niemniej jednak, logika Boga przekracza wszelkie zmagania i niewygodności. Pokazał mi, że integralną częścią kapłańskiego życia jest wstawianie się za ludźmi. Do tego jest przeznaczony kapłan. Najpełniejszy wymiar wstawiennictwa dokonuje się przez złożenie ofiary - Eucharystii. Na niej kapłan otacza modlitwą wiernych, "zbiera" ich intencje i przedstawia je Bogu. Zrozumiałem, że Eucharystia jest prawdziwie Tajemnicą Wiary, w której człowiek wierzący odnajdzie Boga czekającego w posłudze kapłana.
Kl. Karol Latos oraz ks. Michał Musialski
Dziękujemy wszystkim pielgrzymom idącym w XXIX Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Pamiętamy również o tych, którzy duchowo "wędrowali" do Matki Jasnogórskiej oraz powierzali intencje przez ręcę swoich księży. Dziękujemy za wszelkie wsparcie pielgrzymki: modlitewne i materialne. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znów spotkamy się na pielgrzymim szlaku tak licznie, jak w latach ubiegłych.
Dziękujemy zespołowi muzycznemu, który towarzyszył kapłanom w ich pielgrzymowaniu.
Zmęczeni, ale szczęśliwi: duszpasterze-przewodnicy grup Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki.
Pielgrzymi, którzy dojechali na Jasną Górę oraz samodzielna grupa z Targoszyc.
Opracowanie: Ks. Przemysław Lech
Źródło zdjęć: Ks. Józef Handerek