Popielec: Wejść na drogę nawrócenia

Data dodania: 2019.03.05

Popiół i ziemia w wielu kulturach i religiach traktowane były jako znaki żałoby, uniżenia, oczyszczenia i pokuty za grzechy. Jest to także znak przemiany i nawrócenia, o czym możemy przeczytać w Piśmie Świętym, jak na przykład w historiach pobożnego Hioba, nieszczęśliwej Tamar, a także króla Niniwy i wielu innych.

Gest uniżenia

Pozwalając sobie, na początku Wielkiego Postu, posypać głowy popiołem, również i my, zgodnie ze słowami Jezusa skierowanymi do miast Betsaidy i Korozain, pragniemy w worze i popiele się nawracać (por. Mt 11, 21). Tak więc w duchu dzisiejszej liturgii uniżamy się i nakładamy popiół na nasze głowy, jako znak naszej gotowości i pokory, aby zadośćuczynić za grzechy, aby się nawracać i aby właściwie rozpocząć Wielki Post.

"Boże, Ty nie chcesz śmierci grzeszników, lecz ich nawrócenia, † wysłuchaj łaskawie nasze prośby i racz w swojej dobroci pobłogosławić ten popiół, którym zamierzamy posypać nasze głowy, * spraw, abyśmy uznając, że jesteśmy prochem i w proch się obrócimy, † przez gorliwe pełnienie czterdziestodniowej pokuty otrzymali odpuszczenie grzechów, * i nowe życie na podobieństwo Twojego zmartwychwstałego Syna. Który żyje i króluje na wieki wieków." (Mszał Rzymski, Modlitwy błogosławieństwa popiołu).

Z tym gestem wiąże się również błogosławieństwo Boże: «Panie Boże […] udziel hojnie błogosławieństwa swoim sługom i służebnicom, którzy będą posypani tym popiołem[…]» (Mszał Rzymski, Błogosławieństwo popiołu). Jest to błogosławieństwo popiołu i wiernych, które ma ich umocnić do wytrwania w czterdziestodniowej pokucie i umożliwić dostąpienie łaski odpuszczenia grzechów.

Kara i obietnica

Jednak ten popiół, ten proch, który sypiemy na nasze głowy, mówi nam symbolicznie o jeszcze jednej rzeczywistości. W Księdze Rodzaju, zaraz na początku dziejów, tuż po grzechu człowieka, Pan Bóg skierował do Adama i Ewy następujące słowa: «z prochu powstałeś i w proch się obrócisz» (Rdz 3, 19). Występuje się tam hebrajskie słowo afar, które oznacza proch, pył ziemi, popiół. I jest to jedno z piękniejszych zdań, jakie pojawiają się w Biblii, gdyż jest tam zawarta kara, ale również obietnica.

Proch to nie tylko znak końca

Bóg powiedział do upadłego człowieka jeszcze w Raju, że powstając z prochu ziemi, do tej ziemi wróci, w znaczeniu, że ciało człowieka rozpadnie się w pył. Przecież konsekwencją grzechu było wygnanie z Raju i właśnie śmierć. Niemniej możemy ten powrót do prochu symbolicznie odczytać jako powrót człowieka do prochu ziemi rajskiej, do życia na nowo w Raju. Bóg dał człowiekowi swoistą obietnicę powrotu do Raju.

Wróć do Raju

«Prochem jesteś i w proch się obrócisz» – kiedy kapłan będzie posypywał nasze głowy popiołem usłyszymy te same słowa, co Adam i Ewa. Niech ten gest, ten znak, przypomina nam, że jest to dzień uniżenia i pokuty, ale że jest to także dzień, w którym Pan Bóg ponawia swoją obietnicę: każdy z nas jest przeznaczony do powrotu do Raju. Bóg tego bardzo pragnie. Przekonujemy się o tym, kiedy patrzymy na Jego Syna w czasie w Drogi Krzyżowej, w nabożeństwach Gorzkich Żali, a zwłaszcza przeżywając Święte Triduum Paschalne. Widzimy to Boże pragnienie naszego powrotu do Raju, kiedy spojrzymy na Jezusa, wydającego się za nas na mękę. A my, poprzez ćwiczenia wielkopostne, rekolekcje, post, modlitwę i jałmużnę oraz nasze wyrzeczenia i zmagania o zbawienie, możemy odpowiedzieć na to pragnienie Boga, które jest także i naszym najgłębszym pragnieniem: aby wejść do nieba, Raju Jezusa Chrystusa.

 

 


Ks. Tomasz Smalcerz
Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa
     w Sosnowcu

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.