Sosnowiec: śluby wieczyste w Karmelu
Siostra Maria Franciszka od Przebitego Boku Chrystusa - pochodząca ze Sławkowa karmelitanka Dzieciątka Jezus 5 października złożyła w sosnowieckim kościele klasztornym śluby wieczyste.
Siostra Maria Franciszka od Przebitego Boku Chrystusa - pochodząca ze Sławkowa karmelitanka Dzieciątka Jezus 5 października złożyła w sosnowieckim kościele klasztornym śluby wieczyste.
Paulina Przeniosło, bo tak "w świecie" nazywa się siostra Maria Franciszka, swoją formację zakonną rozpoczęła w 2010 roku. Jak podkreśla odpowiedź na powołanie nie była łatwą decyzją – "życie w Karmelu jest walką, przede wszystkim duchową. Wyjdziemy z niej zwycięsko tylko wtedy, kiedy powierzymy się Panu" – mówi zakonnica dodając, że cieszy ją bardzo ta podjęta decyzja.
W Eucharystii zakonnicy towarzyszyli rodzice i brat. "Oni przeżyli głębokie nawrócenie i pociągnęli mnie za sobą" – odpowiada na pytanie o religijne wzorce i wychowanie. "Rodzice bardzo wspierali mnie w moim powołaniu, nie przeszkadzali Panu Bogu" – dodaje.
Eucharystię z obrzędem ślubów wieczystych sprawowali ks. Stanisław Kołakowski oraz proboszcz rodzinnej parafii młodej siostry, ks. Wojciech Kowalski. Obecna była także Przełożona Generalna Zgromadzenia, na ręce której składane były śluby. "Oto jestem Panie, bo mnie wezwałeś" - mówiła s. Maria Franciszka w czasie obrzędu. Przyrzekała także zachowanie czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, wierność konstytucji zgromadzenia oraz oddanie życia na służbę ludu Bożego. Podobnie jak ma to miejsce w czasie święceń kapłańskich, wszyscy zgromadzeni modlili się Litanią do wszystkich świętych, a w tym czasie s. Maria Franciszka leżała krzyżem przed ołtarzem.
Symboliczne było zakończenie obrzędu – po modlitwie konsekracyjnej na s. Marię Franciszkę spadł… deszcz płatków róż. To nawiązanie do słów św. Tereni, która obiecała zsyłać z nieba deszcz róż dla swoich czcicieli.