Świętość nie znaczy: bezgrzeszność
Zbliża się Uroczystość Wszystkich Świętych. I choć jest to święto nakazane, to jednak osobistej świętości każdego z nas już nakazać się nie da. Mimo to, jesteśmy do niej wezwani. Nie tylko przez Kościół czy księży, ale przez samego Boga. „Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty!” (Kpł 11, 44) - mówi Pan.
Bliżej Jezusa
Skoro Bóg uważa, że mogę być świętym, to znaczy, że jest to możliwe. No dobrze, ale co z moją grzesznością? Mam nieodparte wrażenie, że za dużo patrzymy na swoje grzechy, zadręczamy się nimi, obwiniamy, a czasem nawet, zbyt łatwo usprawiedliwiamy się „ludzką słabością”. A tymczasem należy swoją całą uwagę koncentrować na osobistej relacji z Jezusem. To jest droga do świętości. Jeśli popatrzymy na świętych, to zobaczymy, że wtedy stawali się coraz doskonalsi, gdy byli coraz bliżej Jezusa. Tak to już jest: jeśli przybliżamy się do Jezusa, nasze grzechy ustępują. Kiedy z Nim jesteśmy, zło nie ma do nas tak szerokiego dostępu.
Od Szawła do Pawła
Spójrzmy na dwóch świętych Kościoła Katolickiego, którzy mieli bardzo bujny życiorys. Św. Paweł Apostoł, który wiernie głosił ewangelię aż po męczeńską śmierć w Rzymie, wcześniej, przez pewien okres czasu był prześladowcą chrześcijan. Jak pouczają nas Dzieje Apostolskie, Szaweł (bo takie było jego pierwotne imię) nawraca się pod wpływem objawienia mu się samego Jezusa. Następnie przyjmuje chrzest i staje się gorliwym misjonarzem.
Powrót św. Augustyna
Przywołajmy także ważną postać, jaką jest św. Augustyn z Hippony. Swoje młodzieńcze życie spędził bardzo grzesznie, wręcz rozpustnie. Sam Augustyn pisał w Wyznaniach, że szukał szczęścia w żądzach i ułudach tego świata. W pewnym momencie dochodzi do jego spotkania ze Słowem Boga w Piśmie Świętym: "Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom" (Rz 13,13-14). Augustyn podejmuje drogę radykalnego nawrócenia. Potem napisze, że "niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu" (Wyznania I, 1,).
Patrząc na tych świętych i wielu innych, których czcimy w jednej uroczystości Wszystkich Świętych, dostrzegamy coraz mocniej i zarazem wyraźniej, że świętość to nie bezgrzeszność, ale świętość to przylgnięcie do Chrystusa pośród swojej nędzy.
Ks. Grzegorz Woszczek
Parafia pw. Chrystusa Króla
w Dąbrowie Górniczej