Ulicami Sosnowca przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny
Ulicami Sosnowca przeszedł „Marsz dla Życia i Rodziny” pod hasłem „Mama i Tata - najlepsi wychowawcy świata”. Obecny był m.in. ks. bp Grzegorz Kaszak, biskup diecezjalny sosnowiecki oraz ks. Tomasz Kubiczek, promotor sprawiedliwości w Trybunale Roty Rzymskiej. Po zakończeniu pochodu na terenie parafii św. Rafała Kalinowskiego odbył się festyn przygotowany przez ruchy, wspólnoty i stowarzyszenia diecezjalne.
- Zazwyczaj marsz ogólnopolski ma na dany rok swoje hasło. My trwamy przy naszym sosnowieckim haśle, które zostało sformowane na marsz zeszłoroczny i wydaje nam się trafne. Umożliwia wykorzystanie tego hasła także w animowaniu marszu. Jest to nasze hasło diecezjalne - tłumaczy ks. Grzegorz Koss, dyrektor Diecezjalnego Centrum Służby Rodzinie i Życiu w Sosnowcu, które jest organizatorem marszu. To właśnie ono podjęło główny wysiłek organizacyjny wraz z ruchami rodzinnymi diecezji.
Centrum to diecezjalna, specjalistyczna poradnia rodzinna. Podejmuje różne inicjatywy, pomagając osobom, małżeństwom i rodzinom w trudnościach. To m.in. pomoc psychologiczna i prawna.
Marsz jest formą świadectwa przywiązania do wartości, jaką jest rodzina oraz życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.
- Słowo „świadectwo” wydaje mi się tutaj takim bardzo trafnym określeniem. Nie chcemy nikogo „na siłę” przekonywać, ale po prostu pokazać, że życie w rodzinie jest piękne - podkreśla ks. Grzegorz Koss.
Organizatorzy oceniają liczbę uczestników na ok. 500 - 600 osób. Jak zaznacza ks. Koss - na marsz może przyjść każdy bez konieczności wcześniejszej rejestracji. Po zakończeniu marszu, który przeszedł od parafii katedralnej w Sosnowcu do parafii św. Rafała Kalinowskiego - miał miejsce specjalny festyn.
Na scenie wystąpiła grupa osób pasjonujących się muzyką ze swoim autorskim programem muzycznym o tematyce rodzinnej. Każda z nich należy do ruchów diecezji sosnowieckiej. W organizację zaangażowane zostały wspólnot i ruchy: Neokatechumenat, Odnowa w Duchu Świętym, Domowy Kościół, Rycerze Kolumba i Wojownicy Maryi.
- Na spotkaniach organizacyjnych podzieliliśmy się różnymi funkcjami i zadaniami. Wojownicy Maryi wraz z Rycerzami Kolumba zostali poproszeni o służbę porządkową i niesienie baneru na początku marszu. Oczywiście wcześniej trzeba było przygotować różne rzeczy. W tym brały udział wszystkie ruchy. Natomiast w trakcie marszu nieśliśmy liny oraz zabezpieczaliśmy dzieci. Propagujemy ruch Wojowników Maryi i zapraszamy do formacji mężczyzn w wieku 18 - 50 - tłumaczy Piotr Bargieła, lider grupy Wojownicy Maryi Sosnowiec.
Jak dodaje, na co dzień zajmują się „duchowym wojowaniem” w oddaniu się Jezusowi przez ręce Maryi - walką duchową. Każdy walczy na drodze swojego życia. Wzajemnie się również w tym wspierają. Piotr przyznaje, że aby służyć innym, trzeba najpierw posiadać samego siebie.
- Jesteśmy małżeństwem z dwumiesięcznym stażem i zapoczątkowujemy dopiero własne tradycje rodzinne. Taki marsz to piękne świadectwo życia małżeńskiego i rodzinnego. Uważamy, że rodzina jest jedną z podstawowych wartości w życiu każdego człowieka, w szczególności katolika - tłumaczą Maria i Artur Jakóbikowie, którzy na marsz przyjechali z Jaworzna.
W czasie festynu przy parafialnej świątyni św. Rafała Kalinowskiego miał miejsce grill. Była również możliwość odwiedzenia „naukobusa”, czyli busa z programem edukacyjnym „Być jak Ignacy” dzięki uprzejmości fundacji PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza. Dzieci i dorośli mogli wziąć udział w pokazach, warsztatach naukowych i eksperymentach chemicznych oraz zobaczyć wystawę poświęconą początkom przemysłu naftowego.
Odbył się również instruktaż pierwszej pomocy. Losowania głównej nagrody dnia dokonała koza Psotka poprzez wybór specjalnego pola w strefie losowania. Wyróżniona osoba otrzymała bon na zakupy w sklepie sportowym.
Współorganizatorem wydarzenia był Wydział Duszpasterstwa Rodzin Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.
tekst: Mikołaj Wójtowicz
zdjęcia: Dominik Pyrek, Jakub Konopka