Ważna cisza
"Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela: «W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła. Ale wyście tego nie chcieli!»" (Iz 30,15)
Zewsząd dźwięki
Łatwo zauważyć, że wokół nas cały czas coś dzwoni, szumi lub brzęczy. Dość jasno można stwierdzić, że jedne dźwięki pochodzą z natury. Inne zaś z dorobku technologii, którą człowiek wypracował przez lata. Każdy z nas jest w stanie rozpoznać wyżej wymienione odgłosy, powiedzieć skąd pochodzą, stwierdzić czy są potrzebne, przyjemne, kojące, neutralne czy nieznośne. Jeśli wygodnie siedzisz i używasz smartfona lub laptopa do przeczytania tego tekstu, właśnie towarzyszy Ci delikatny szum wentylatora, tykanie zegara, sąsiad przesuwający szafę, muzyka w sąsiednim pokoju lub gwiżdżący wiatr za oknem. Te wszystkie dźwięki są dla nas tak naturalne i oczywiste, że często nawet nie zwracamy na nie uwagi.
A cisza?
Problem pojawia się przy definiowaniu czegoś zupełnie przeciwnego: Ciszy. Jak ją odnaleźć? Skąd pochodzi? Czy jest potrzebna? Jaka jest? Przyjemna, kojąca, neutralna czy nieznośna? Ciszę można określić jako składową: braku zewnętrznych wrażeń słuchowych oraz wewnętrznego spokoju duszy. O wiele prościej pozbyć się nam zewnętrznych bodźców słuchowych albo przynajmniej ograniczyć je do minimum.
Bywa nieznośna
W dzisiejszych czasach trudniej natomiast o wewnętrzną równowagę, bez której cisza staje się dla nas nieznośna i nie do przyjęcia. Szybko budzi w nas wątpliwości i wyrzuty sumienia. Przytoczony powyżej werset z księgi Izajasza, jakże bardzo dziś aktualny, pokazuje nam jasno, że siłę do życia, pokonywania przeciwności czerpiemy z ciszy, spokoju i równowagi ukierunkowanych na słuchanie Bożego Słowa.
W liturgii
Kościół od wieków pokazuje nam, że adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa w ciszy, kontemplacja Słowa Bożego pozwalają zbliżyć się do Boga i poznać siebie samego. Szczególnie teraz w Wielkim Poście należy zwrócić szczególną uwagę na zachowanie należytej ciszy podczas sprawowanych Liturgii. Kościół zaleca milczenie: na początku aktu pokuty, w czasie kolekty, po wezwaniu "Módlmy się", po czytaniach i homilii, podczas Przeistoczenia, po przyjęciu Komunii Świętej, jeśli nie ma śpiewu uwielbienia.
Jak pisze papież Benedykt XVI: "Chodzi o relację między milczeniem i słowem: dwoma wymiarami komunikacji, które powinny się równoważyć, następować po sobie i dopełniać, by uzyskać autentyczny dialog i głęboką bliskość między ludźmi." (Orędzie na 46. Dzień Środków Społecznego Komunikowania, 2012 r.)
W muzyce
Tak jak milczenie jest integralną częścią słowa, tak cisza pozostaje ścisłym dopełnieniem muzyki. W największych dziełach muzyki klasycznej cisza wyrażana w pauzach jest czynnikiem budującym napięcie i wzmagającym ekspresję oraz emocję danego fragmentu dzieła. Obrazującym to znanym przykładem jest V Symfonia Ludwiga van Beethovena, która rozpoczyna się od PAUZY! Co więcej, to właśnie ta pauza kształtuje rytmikę tzw. motywu losu, na którym zbudowana jest cała symfonia. Kolejnym ciekawym przykładem na wykorzystanie ciszy jest utwór awangardowego kompozytora Johna Cage'a zatytułowany "4'33''.
W Bogu
Z każdym przeze mnie napisanym słowem czuję, że coraz bardziej odciągam Cię, Drogi Czytelniku, od tego o czym piszę. Niech więc przemówi Boże Słowo: "Jedynie w Bogu szukaj spokoju duszo moja." (Ps 62, 1)
Michał Piechnik
Organista parafii Matki Bożej Anielskiej
w Jaworznie - Dąbrowie Narodowej