Wojkowice: jedyna w Polsce procesja w więzieniu

Data dodania: 2016.05.28

W Boże Ciało Chrystus, podobnie jak dwa tysiące lat temu, wychodzi na ulice. Wchodzi w nasze życie, w miejsca naszej codziennej egzystencji. Przechodzi obok ludzi, którzy spoglądają obojętnie, wrogo lub ze zdziwieniem przypominają sobie, że sami przed wielu laty w takich procesjach uczestniczyli. Ten piękny i przejmujący dzień uczcili także więźniowie i pracownicy Zakładu Karnego w Wojkowicach. Zorganizowana tam procesja uroczystości Bożego Ciała dla więźniów na terenie aresztu była prawdopodobnie pierwszą i jedyną w Polsce.

Bądźże pozdrowiona, Hostio żywa,
W której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa!

Niewielka kaplica z trudem zmieściła kilkudziesięciu osadzonych z części otwartej i półotwartej, którzy tego dnia przyszli uwielbiać Boga. Boga obecnego także w ich – często niepoukładanym – życiu. Być może wielu z nich brak teologicznej podbudowy, znajomości pieśni, być może niektórzy uczestniczyli w obrzędach tylko po to, by wyrwać się z więziennej rutyny. Ale i do takich ludzi Chrystus znajduje drogę. Odważyli się być świadectwem wobec tych, którzy tylko czujnie śledzili niecodzienne wydarzenie z zakratowanych okien.

Liturgii Mszy św. i procesji przewodniczył ks. Michał Borda – dyrektor Wydziału Katechetycznego sosnowieckiej Kurii. Wielu osadzonych, którzy na co dzień uczestniczą w duszpasterstwie więziennym prowadzonym przez ks. kapelana Rafała Madeja przyjęło Komunię św. Więźniowie skupieni w ramach więziennego zespołu muzycznego pod nazwą "Wojkowicki Zespół Bluesowy" przygotowali oprawę muzyczną i liturgiczną uroczystości.

Po Eucharystii wszyscy podążyli za Najświętszym Sakramentem kilkudziesięciometrowymi uliczkami między pawilonami aresztanckimi do specjalnie ustawionych czterech ołtarzy, które więźniowie sami wznosili. Niewiele różniły się one od tych znanych z ulic naszych miast. Z pobliskiego parku przyniesiono nawet brzozowe gałązki.

Roztkliwia ten widok mężczyzn, którzy padają przed Chrystusem na kolana. Ci najtwardsi, którzy wydawałoby się, że nie zegną nie tylko kolan, ale i głowy przed nikim, uznają, że jest Ktoś, kto zasługuje na ich szacunek, na cześć, na poświęcenie. Na kolana upadali solidarnie razem ze swoimi wychowawcami i funkcjonariuszami służby więziennej. Jak bracia, którymi są w Chrystusie.

Bądźże pozdrowione, drzewo żywota!
Niech kwitnie niewinność, anielska cnota.

Streszczając w homilii podczas Eucharystii papieskie nauczanie dotyczące miłosierdzia ks. Borda wskazał, że Franciszek wzywa do zaproszenie do pójścia za Mistrzem z Nazaretu, także w czasie odbywania kary więzienia. "Papież podpowiada dwa sposoby, dzięki którym więźniowie mogą pozytywnie odpowiedzieć na jego apel. Pierwszym z ich jest zachowanie miłości między więźniami, a drugim zasiewanie nadziei" – przypomniał kaznodzieja.

Mówiąc o reintegracji ze społeczeństwem ks. Borda przypomniał, że jej fundamentem jest "Jezus Chrystus, który bierze skazanego za rękę i prowadzi z powrotem do wspólnoty społecznej. Pan zawsze przebacza, zawsze towarzyszy, zawsze rozumie; od człowieka zależy, czy pozwoli, aby go Bóg zrozumiał, aby mu przebaczał, aby mu towarzyszył. Prawdziwa i pełna reintegracja osoby nie następuje jedynie po ukończeniu drogi w wymiarze ludzkim. W tę drogę musi również wpisać się spotkanie z Bogiem, umiejętność pozwolenia Bogu, który kocha, by patrzył na człowieka pragnącego wewnętrznej przemiany. Reintegracja dokonująca się w życiu społecznym obejmować musi również życie osobiste. W związku z tym papież wytycza osadzonym dwa bardzo wyraźne kierunki zachowań wspierających proces reintegracji. Pierwszym jest wezwanie do służby, drugim prośba o modlitwę".

"Miłosierdzie Boże, które potrafi przemienić serca, jest również w stanie przeobrazić kraty w doświadczenie wolności" – zakończył kazanie słowami papieża Franciszka ks. Borda.

Na zakończenie, już po procesji, ks. Borda otrzymał obraz Matki Bożej, namalowany przez jednego z więźniów z części zamkniętej oraz wysłuchał specjalnie przygotowanej pieśni maryjnej.

Bądźże pozdrowiony Baranku Boży!
Zbaw nas, gdy miecz Pański na złych się sroży!

Procesja Bożego Ciała to jeden z elementów obchodów Roku Miłosierdzia w wojkowickim więzieniu, który jednak zapewne na stałe wpisze się w harmonogram posługi duszpasterskiej w placówce. Autorem całorocznego programu są ks. kapelan Rafał Madej i zastępca dyrektora Zakładu Karnego, ppłk Hanna Ogonek-Obierzyńska. W ramach jubileuszu odbędzie się m.in. konsekracja dwóch więziennych kaplic i konkurs dla osadzonych. W niedzielę grupa siedmiu więźniów z opiekunami wyruszy w tradycyjnej pielgrzymce mężczyzn do Piekar Śląskich, planowana jest także dwudniowa pielgrzymka do sanktuariów w Licheniu i Kaliszu. W pierwszych dniach czerwca odbędzie się także przygotowywana wraz z Wyższą Szkołą Biznesu w Dąbrowie Górniczej ogólnopolska konferencja "Znaczenie opieki duszpasterskiej w pracy penitencjarnej. Współczesne wyzwania" poprzedzona Mszą św. odprawianą w bazylice NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej w intencji funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa.

Zakład Karny w Wojkowicach jest największą co do wielkości jednostką penitencjarną na terenie Śląska i Zagłębia. Wśród ponad 1000 osadzonych znajdują się zarówno osoby odbywające karę w systemie półotwartym, jak i przestępcy skazani za poważne przestępstwa i przebywający w częściach zamkniętych.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.