Dzień skupienia Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Św.
Formacja Szafarzy Nadzwyczajnych Komunii Świętej w Diecezji Sosnowieckiej jest najmłodszą w Polsce. Liczy sobie zaledwie trzy lata. Aktualnie do grona szafarzy nadzwyczajnych należy 27 mężczyzn, którzy niosą innym Chrystusa w najświętszym Sakramencie, szczególnie chorym i samotnym. 19 listopada w Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Wysokiej, w dekanacie Łazy – miał miejsce dzień skupienia Szafarzy Nadzwyczajnych Komunii Świętej Diecezji Sosnowieckiej oraz ich rodzin.
Spotkanie w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i Najświętszej Maryi Panny rozpoczęliśmy koronką do Miłosierdzia Bożego o godzinie 15.00. Modlitwą i śpiewem prosiliśmy Boga o miłosierdzie dla nas i całego świata. Uwielbiliśmy Jego Imię w Najświętszym Sakramencie. Konferencję prowadził ks. Marcin Kruszak, notariusz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. Podkreślił szczególną potrzebę wiary w Miłosierdzie Boże we współczesnym zabieganym świecie. Zwrócił jednocześnie uwagę na zagubienie obecnego społeczeństwa, które pochłonięte codziennością i upływem czasu nie zdaje sobie do końca sprawy z powagi i wartości rzeczy nieprzemijających. Współczesny świat ma wręcz kłopot, ma problem z wiarą w Miłosierdzie Boże – podkreślił ks. Marcin – ponieważ Jego tajemnica nie mieści się w kanonach i poczuciu wartości ludzi dwudziestego pierwszego wieku, pochłoniętych swoimi sprawami, zwracającymi uwagę na to, co doczesne, ulotne i kruche. Na kontemplację Miłosierdzia Bożego trzeba wieczności, a cóż dopiero mówić o rozważaniu tej tajemnicy przez doczesny rozum człowieka, tak bardzo ludzki i oderwany od eschatologicznych prawd. Nasz prelegent przypomniał sylwetki apostołów Miłosierdzia Bożego, ze szczególnym uwzględnieniem św. siostry Faustyny z krakowskich Łagiewnik oraz jakże bliską naszemu sercu i ukochaną postać św. papieża Jana Pawła II, którego wszyscy osobiście znaliśmy i pamiętamy. W sposób szczególny uwypuklona została ich rola w głoszeniu prawdy o Miłosierdziu Bożym, o którym zapomina i nie myśli dzisiejszy świat, a jest ono przecież pierwszym i największym – jak pisze św. Faustyna – przymiotem Boga. Miłosierdzie, dane człowiekowi jest jego nadzieją – mówił ks. Marcin – jest wyciąganiem ręki Boga do człowieka i po człowieka, ręki, która chce go zbawić i nikogo nie wyklucza, choćby grzechy jego były czerwone jak szkarłat. Niech nie lęka się żadne serce błagać o Miłosierdzie Boże.
Po konferencji wszyscy wspólnie uczestniczyliśmy w uroczystej mszy świętej, koncelebrowanej przez ks. proboszcza parafii w Wysokiej, Marka Cudę, ks. Adriana Piętkę – aktualnego opiekuna formacji Szafarzy Nadzwyczajnych Komunii Świętej przy Kurii Sosnowieckiej oraz ks. Marcina Kruszaka. Podczas homilii ks. Marcin wyraził wdzięczność za to, że nasze spotkanie ma miejsce w dniu szczególnym, kiedy to w krakowskich Łagiewnikach w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego dokonano aktu uroczystej przyjęcia Jezusa na Króla i Pana. Jest to dzień dla nas wszystkich, dla Polaków, polskiego Kościoła i dla Polski szczególny – podkreślił ks. Marcin – jest to nasza nowa nadzieja. W objawieniu, jakie miała Rozalia Celakówna w 1938 r. Chrystus objawił jej prawdę, że przyjdzie na nas straszna wojna, śmierć i zniszczenie, lecz jest dla Polski nadzieja, gdy uzna Chrystusa za swego Króla. Ma wówczas szansę odegrać w zagubionej i nękanej okrucieństwem Europie miejsce szczególne – jako przedmurze chrześcijaństwa. Dziś jest dzień, kiedy prawdę tę uznajemy, a intronizacja stała się faktem – powiedział ks. Marcin. Dla nas wszystkich – dla Polaków to początek nowej epoki. W 1050. rocznicę przyjęcia chrześcijaństwa w roku jubileuszowym – intronizacja jest naszym kolejnym etapem duchowego rozwoju. Dzisiaj, gdy na całym świecie nadal toczą się aż trzydzieści trzy wojny, szczególnego znaczenia i wymiaru nabierają ponadczasowe wartości chrześcijańskie. Strzec ich powinniśmy oraz podkreślać je na początku nowego, dwudziestego pierwszego wieku i całego trzeciego millenium. Chrześcijaństwo jest naszym drogowskazem przez cały czas trwania państwa polskiego, od jego zrębów, od początków przez ponad tysiąc lat, aż po dzień dzisiejszy i na przyszłość.
Gospodarze Parafii przyjęli nas w sposób wyjątkowo serdeczny, podkreślając wielkie wyróżnienie i radość z tego faktu, że to właśnie oni mogą nas gościć podczas tego szczególnego dla nas wszystkich dnia.
Po uroczystej liturgii udaliśmy się na wspaniały poczęstunek w parafii, której gospodarze postawili sobie "wysoką" poprzeczkę i ugościli nas w sposób niepowtarzalny. Ks. proboszcz przybliżył nam historię swej parafii i wraz z nami cieszył się naszą obecnością przy jednym stole. Wspólny obfity poczęstunek to głównie zasługa naszego kolegi, miejscowego szafarza Dariusza Radwana oraz jego małżonki. On też zabiegał i postarał się o zorganizowanie tego spotkania właśnie w swojej parafii w Wysokiej, na co najpierw uzyskał zgodę księdza proboszcza Marka Cudy.
Uznaliśmy, że spotkanie pozwala nam również lepiej się poznać, zintegrować i wymienić doświadczenia jako szafarzy. Mamy nadzieję, że kolejne dni skupienia uda się w niedługim czasie zorganizować, być może nawet kilkudniowe. Wspólne wyjazdy, dzielenie się spostrzeżeniami i doświadczeniem ubogacą naszą formację, zintegrują nas jako szafarzy i ludzi, zbliżą nasze rodziny i zaowocują duchowymi wartościami.
Marek Niechwiej