Więźniowie otwarci na Ducha Świętego
"Tam, gdzie jest człowiek, który popełnił błąd, tam tym jeszcze bardziej obecne jest miłosierdzie Ojca, aby wzbudzić skruchę, przebaczenie, pojednanie. (...) Oczywiście brak poszanowania prawa zasłużył na wyrok (...). A mimo to nie może zabraknąć nadziei. (...) Nasze serce zawsze ma nadzieję na dobro; jesteśmy za to dłużni miłosierdziu, z jakim Bóg wychodzi nam na spotkanie, nigdy nas nie opuszczając" - powiedział w niedzielę papież Franciszek do więźniów, przeżywających w Watykanie swój jubileusz w ramach Roku Miłosierdzia. Dzień później także więźniowie naszej diecezji - z największego w regionie zakładu karnego w Wojkowicach - świętowali swój jubileusz i poświęcenie więziennej kaplicy. 8 osadzonych, po uprzednim przygotowaniu, przyjęło także z rąk Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka sakrament bierzmowania.
Modlitewne spotkanie rozpoczęła konferencja o Bożym Miłosierdziu, którą wygłosił ks. Andrzej Mróz. Podczas Mszy św., w wygłoszonej homilii Ksiądz Biskup zachęcał do lektury Dzienniczka przypominając, że to orędzie Jezusa do każdego z nas. Szczególną uwagę zwrócił na fragmenty dotyczące spowiedzi, która jest cudem Boga, a dla człowieka źródłem pocieszenia.
"Może być tak, że ludzie cię przekreślą, mówiąc, że z tym człowiekiem nie warto już mieć nic do czynienia, nie warto mu pomagać. (...) U Boga nigdy tak nie ma! Słowa i obietnice Jezusa mają zawsze moc i stale są aktualne. Ciągle więc mamy szansę ratunku, bo Bogu zależy na nas" - podkreślał Biskup.
Choć większość z nich nie mogła przekroczyć żadnej bramy miłosierdzia, łaskę odpustu przypisano do przekroczenia drzwi celi. Obchody Roku przybliżane były nie tylko przez kapelana, ale także m.in. w więziennym radiowęźle. Formą upamiętniającą jubileusz będzie też namalowany na jednej ze ścian mural wyobrażający uczynki miłosierdzia względem ciała.