Biskup wyświęcił nowych kapłanów
W wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak włączył do grona prezbiterów diecezji sosnowieckiej sześciu diakonów - Pawła Cicirko, Przemysława Lecha, Pawła Steca, Tomasza Sroczyńskiego, Mateusza Wróbla i Tomasza Zaleśnego. Po studiach i formacji seminaryjnej oraz rocznej praktyce diakońskiej w parafiach uzyskali święcenia i rozpoczynają kapłańską misję głoszenia Chrystusa i sprawowania sakramentów. Uroczystość, która odbyła się w sosnowieckiej bazylice katedralnej zgromadziła wielu kapłanów, rodziny i przyjaciół neoprezbiterów oraz wiernych z rodzinnych parafii i wspólnot.
"Czy chcesz razem z nami wypraszać Boże miłosierdzie dla powierzonego ci ludu, modląc się nieustannie według nakazu Chrystusa?" – to jedno z pytań, które biskup zadaje kandydatom w czasie obrzędu święceń kapłańskich. Właśnie jego analizie poświęcił swoją homilię podczas Mszy św. Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak.
Przypomniał przyszłym kapłanom, że dziś w sposób szczególny Kościół stawia przed nimi nałożony przez Chrystusa obowiązek zanoszenia nieustannej, gorliwej modlitwy do Boga za cały świat. "Kapłan to człowiek modlitwy" – jednoznacznie stwierdził Biskup przywołując słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane niedługo po wyborze na papieża i realizowane przez całe życie – "Teraz będę musiał się dużo modlić".
"Wy drodzy bracia, którzy przystępujecie do święceń kapłańskich, jeśli tylko będziecie chcieli działać na chwałę Pana Boga i ku pożytkowi człowieka, będziecie mieli dużo pracy. (...) W tym natłoku zajęć wspomnijcie, do czego się dziś zobowiązujecie oraz na przykład wspaniałego duszpasterza, jakim był Jan Paweł II" – mówił Biskup.
Zwrócił uwagę, że ta modlitwa ma być szczególna i polegać na wypraszaniu miłosierdzia dla ludzi. Przywołując fragmenty z Dzienniczka św. Faustyny podkreślał, że modlitwa o "miłosierdzie dla nas i całego świata" jest dzisiaj bardzo potrzebna. "Ze strachem patrzymy na to, co się dzieje – ileż zła, krzywdy, przemocy i cierpienia człowiek zadaje innym. Trzeba błagać Boga o wybaczenie grzechów, odpuszczenie win oraz by odstąpił od karania nas i tego świata i ukazał swą przemożną dobroć" – zachęcał Biskup. "Czyż my, kapłani, jesteśmy już święci? (...) Ta Koronka do Miłosierdzia Bożego jest ratunkiem także dla nas!" – wskazywał.