Ostatnia droga ks. Henryka Januchty
Tysiące wiernych pożegnało w sobotę Księdza Prałata Henryka Januchtę, dziekana dekanatu olkuskiego, proboszcza parafii Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza w Olkuszu oraz niestrudzonego pielgrzyma. Uroczystościom pogrzebowym, które zgromadziły ponad dwustu kapłanów z diecezji sosnowieckiej i kieleckiej przewodniczył Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak.
Ostatnie pożegnanie księdza Henryka Januchty rozpoczęło się od czuwania Wspólnoty Młodych Serc, której zmarły Proboszcz był założycielem. Już na ponad godzinę przed Mszą św. mury kościoła pw. Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza zapełniły się parafianami i przyjaciółmi zmarłego Kapłana. Wśród nich byli przedstawiciele samorządów, parlamentu, policji, związków zawodowych, delegacje szkół i zakładów pracy, a także mieszkańcy Olkusza oraz wierni z parafii, w których ks. Henryk pracował jako wikariusz. Nie zabrakło także rocznikowego kolegi z seminarium – księdza biskupa Mariana Florczyka z Kielc oraz opata z klasztoru Ojców Cystersów z Jędrzejowa, a także parafian z Masłowa - rodzinnej parafii ks. Januchty. Ostatnia wartę przy trumnie zmarłego Kapłana pełnili Rycerze Grobu Bożego.
– "Śmierć naszego drogiego i czcigodnego Księdza Henryka zaskoczyła nas wszystkich. Ksiądz Henryk zapisał się we wspaniałą księgę księży budowniczych kościołów. Był ojcem tej parafii. Może więc warto podjąć postanowienie, ażeby te plany, które miał ksiądz Proboszcz, przynajmniej w jakiejś części dokończyć. A potem może plac wokół kościoła lub salkę nazwać Jego imieniem" – zaproponował podczas homilii Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak. Jak podkreślił Pasterz Diecezji Sosnowieckiej, zmarły kapłan był szczególnie związany z Olkuszem. Przez lata oprócz pełnienia funkcji proboszcza, był m.in kapelanem służb mundurowych i długoletnim przewodnikiem pielgrzymek. – "Pragnął z wami pozostać do końca, dlatego spocznie na olkuskim cmentarzu" – dodał ksiądz Biskup.
– "25 lat temu z woli ówczesnego biskupa kieleckiego, obecnie arcybiskupa seniora archidiecezji białostockiej, Stanisława Szymeckiego stanął na czele nowopowstałej parafii w Olkuszu na osiedlu Słowiki ks. Henryk Januchta. Wiele razy byłem świadkiem, jak ze łzami w oczach przypominał pierwszą Mszę świętą na placu przeznaczonym pod budowę nowego kościoła, kiedy ksiądz biskup Stanisław Szymecki pytał zgromadzonych wiernych: czy wierzycie że tu powstanie kościół? A wierni chórem odpowiedzieli: wierzymy! I najpierw był namiot wojskowy, potem kaplica w budynku parafialnym, a następnie piękny kościół. Zawsze parafianie poznawali swojego Pasterza po głosie kaznodziejskim i śpiewie na wysokich tonach. Poznali swojego Proboszcza jako dobrego organizatora, sprawnego w działaniu" – podkreślał podczas uroczystości ks. Henryk Chmieła, wicedziekan dekanatu św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu, a także przyjaciel zmarłego Księdza Prałata.
Ksiądz Januchta dla wielu diecezjan pozostanie w pamięci jako długoletnie dyrektor Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. – "W imieniu wszystkich księży pielgrzymów w naszej ojczyźnie, z którymi przez ponad 30 lat pielgrzymowałeś, dziękuje Ci za Twoje świadectwo wiary na szlaku pątniczym i umiłowanie Matki Boskiej Częstochowskiej. Pielgrzymka, która organizowałeś była wielką katecheza dla tych, którzy w niej uczestniczyli. Dziękuje Ci za Twoje wielkie zaangażowanie w formację pieszych pielgrzymek w naszej ojczyźnie" – zaznaczył ks. Marian Janus, Krajowy Koordynator Pieszych Pielgrzymek na Jasną Górę.
W słowach przepełnionych żalem, swojego pierwszego Proboszcza żegnali także przedstawiciele wiernych z parafii Dobrego Pasterza w Olkuszu. Jak przypominali, ksiądz Januchta miał wiele darów, którymi codziennie ubogacał wiernych. – "Echo Twojego śpiewu niosące się po naszym osiedlu zapadło nam w serce i będzie na długo zapamiętane. Dziękujemy Ci za te rekolekcje w drodze, za umiłowanie pielgrzymowania, którym zaraziłeś tak wielu z nas. Dzięki Tobie poznaliśmy przepiękne zakątki naszej polskiej ziemi, ale też cudowne miejsca objawień Maryjnych, sanktuaria, klasztory, kościoły. Szedłeś z nami śladami Jezusa Chrystusa - od Betlejem aż po Golgotę. Miałeś głowę pełną planów, pomysłów, byłeś pełen życia" – zaznaczała przedstawicielka parafii.
Po Mszy Świętej kondukt pogrzebowy w asyście orkiestry dętej i sztandarów przejechał na olkuski cmentarz, gdzie spoczęto ciało zmarłego kapłana. Ksiądz Henryk Januchta nie doczekał przygotowywanego jubileuszu 25-lecia istnienia parafii. Zmarł w wieku niespełna 59 lat, w 33. roku kapłaństwa.
Tekst i FOTO: Łukasz KMITA