Olkusz: marsz i bal świętych
Wtorek 30 października - wydawałoby się, że to dzień jak każdy inny, niczym nie wyróżniający się od pozostałych. W parafii św. Maksymiliana jednak był to dzień wyjątkowy. Dzień pełen radości, w którym święci zeszli na ziemię i pełni szczęścia postanowili pokazać światu, jak piękne może być życie. Dzień, w którym jakieś cudowne iskry pojawiły się w naszych oczach, a promienne uśmiechy były oznaką, że krew popłynęła w nas szybciej i z większą niż zazwyczaj energią.
Zaczęło się niepozornie - pod pięcioma szkołami ustawiły się gromady dzieci wraz z opiekunkami. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że zamiast dzieci stały przed szkołami zastępy świętych i błogosławionych – tak pięknie ubrane były dzieci, a radość na ich twarzach mówiła o tym, że nie tylko strojem chcą upodobnić się do swoich patronów. Te niezwykłe orszaki wyruszyły spod szkół ze śpiewem na ustach. Po drodze witały ich zdziwione tym niezwykłym widokiem twarze mieszkańców Olkusza. Radość udzielała się wszystkim. Po kilkunastu minutach armie świętych spotkały się w kościele parafialnym. Ksiądz proboszcz Henryk Chmieła rozpalił jeszcze większy entuzjazm dzieci i ku niebu popłynęły pełne szczerości i czystej radości modlitwy do dobrego Boga przez wstawiennictwo świętych i błogosławionych. Wpatrzeni w relikwie świętych odmówiliśmy na koniec Litanię do Wszystkich Świętych i ucałowaliśmy pokornie relikwie naszych patronów.
Tak pięknie było widzieć niemal 500 młodych twarzy ufnie modlących się. Entuzjazmowi nie było końca, dlatego wyszliśmy przed kościół i rozpoczęliśmy prawdziwy bal. Chwila na uzupełnienie sił pysznymi pączkami, bułkami i gorącą herbatą i zaczynamy wielki taniec radości. Nie byłoby tego, gdyby nie doskonała oprawa muzyczna, którą zapewnił Łukasz Węglarz z zespołu Maximilianum oraz Ania Czyżowska i Karolina Wójcik ze Scholii młodzieżowej. "Taki duży taki mały może świętym być" - tak właśnie było. Tańczyli wszyscy. Plac przed kościołem wypełnił się pełnym radości chwaleniem Boga. Tego niby zwykłego dnia niezwykłe rzeczy działy się w naszej parafii. Oto świętowała Armia Świętych. I choć te chwile minęły, to z niecierpliwością czekamy na rok następny. Będziemy modlić się jeszcze głośniej. Ściągniemy na ziemię jeszcze więcej świętych!
Tekst: ks. Konrad Mruk
FOTO: Archiwum Parafii