"Będziemy starsi, ale to nic..."
"Człowiekowi może się ciągle wydawać, że czasu jest mało, że czas szybko mija, a Bóg daje nam go tyle, abyśmy potrafili nagromadzić sobie skarbów" – przypomniał w ostatni dzień roku Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak.
Przed udaniem się na huczne bale oraz mniej huczne spotkania towarzyskie z rodzinami i znajomymi diecezjanie i wierni parafii katedralnej zgromadzili się w katedrze na popołudniowym dziękczynieniu mijający rok. Na jego początku proboszcz parafii katedralnej ks. Jan Gaik przypomniał, że Msza św. to "podziękowanie Bogu za każdą radość roku 2013, dzięki której dane nam było dotrwać do tej godziny".
Biskup Grzegorz w homilii dopytywał zgromadzonych wiernych o efekty kończącego się roku: "Co zrobiłem z czasem, który dał mi Bóg? Czy tego czasu przypadkiem nie zmarnowałem? Czy zgromadziłem sobie skarby duchowe?" – pytał Pasterz diecezji i zachęcał: "Nawet, gdy uznajesz, że ten miniony rok – po ludzku patrząc – nie był w pełni szczęśliwy, wykorzystaj czas, który Bóg daje na ci nowo, wykorzystaj nową szansę".
Biskup Kaszak zwrócił uwagę na przywarę Polaków, jaką jest narzekanie, zachęcając do postawy odwrotnej: "Czy zamiast biadolić, nie warto Panu Bogu dziękować, że zachował nas w tym roku przy życiu, że dał nam znowu czas na pokutę? (...) Dopóki mamy czas, czyńmy dobrze naszym braciom".
Pod koniec Mszy św. wierni uczestniczyli w modlitwie dziękczynno-przebłagalnej, podsumowanej życzeniami noworocznymi Księdza Biskupa, który przypieczętował je słowami: "Za kilka godzin będziemy starsi – ale to nic".
Tekst i foto: xtn