Diecezja Sosnowiecka pielgrzymowała do Kalwarii
W sobotę 11 września odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestniczyli w niej bp Grzegorz Kaszak, duszpasterze oraz wierni z dużej części diecezji sosnowieckiej.
- Karol Wojtyła nie przychodził do Kalwarii jako turysta. Sam mówił „Przychodziłem po to, żeby się pomodlić. Żeby polecić sprawy, które miałem na sercu.” - podkreślił sosnowiecki ordynariusz podczas Mszy Świętej sprawowanej przy ołtarzu polowym. - Pokusa będzie wielka, kiedy pójdziecie na dróżki. Szatan będzie was odwodził od tego, żeby się modlić. Aby zmarnować ten czas, pogadać z osobą, której dawno nie widziałeś. Nie. Przychodzimy tutaj, aby się pomodlić. Aby być blisko Boga.
Jak zaznaczył bp Grzegorz, już Tertulian, starożytny pisarz chrześcijański w swoim traktacie o modlitwie wymieniał jej dobre owoce, wśród nich m. in. umacnianie słabych, leczenie chorych, uspokajanie opętanych czy otwieranie więzień i rozwiązywanie kajdan niewinnych.
- Myślę, że każdy z nas mógłby sporządzić długą listę bólów, i to nie tylko cierpień fizycznych. Także tych moralnych. Pan Bóg ma swoje drogi i po nich prowadzi. Kiedy jesteśmy blisko Niego i Jego Matki, to te trudności będziemy pokonywać - mówił bp Kaszak.
Po Mszy Świętej pielgrzymi wraz z duszpasterzami udali się na kalwaryjskie dróżki. Wśród pątników byli m. in. wojewoda małopolski Łukasz Kmita wraz z małżonką oraz Jacek Osuch, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu.
Pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej ma charakter diecezjalny od 2014 roku. Wcześniej, od 2003 roku, do Matki Bożej Kalwaryjskiej corocznie pielgrzymował dekanat olkuski.
tekst i zdjęcia: Mikołaj Wójtowicz