Dzieci napisały list do świętego

W sosnowieckiej Kurii Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak gościł niepełnosprawne dzieci i ich rodziców – podopiecznych Stowarzyszenia Bank Życzliwych Serc z Siewierza. Przyjął też na siebie rolę niezwykłego listonosza i zobowiązał się doręczyć do Watykanu list, który dzieci napisały do świętego Jana Pawła II.

Jego odczytanie było częścią koncertu, który 1 maja w siewierskim Domu Kultury uczcił kanonizację papieża Polaka. List w imieniu wszystkich dzieci napisała i przeczytała Ola Duda, uczennica II klasy siewierskiego gimnazjum.

"Nasza grupka liczy 12 dzieci w różnym wieku i z różnymi problemami zdrowotnymi. Są wśród nas dzieci, które nie mogą chodzić i nie mówią. Ja w grupie jestem jedną ze starszych i w imieniu wszystkich piszę ten list do Ciebie – święty nasz Janie Pawle II, tak jak piszą dzieci z innych krajów. Wiemy od rodziców, dziadków i z lekcji religii, że byłeś bardzo dobry, że zawsze się uśmiechałeś i że bardzo kochałeś dzieci, a szczególnie – te chore. (...) Obiecujemy, że będziemy się modlić i pomagać Ci, a za te dzieci, które tego nie potrafią, to będą się modlić ich rodzice. Ale teraz to też będziemy Ciebie prosić, bo jesteś święty, abyś pomagał nam – chorym dzieciom na świecie. Ale Ty zawsze byłeś dobry i na pewno, tam gdzie jesteś – w Niebie – już się modlisz. Dziękujemy Ci za to!" – czytamy w liście. Załącznikiem do niego są serduszka, na których wszystkie dzieci lub ich rodzice napisali swoje prośby. "Wierzymy, że przeczytasz je wszystkie i że już będziesz z nami zawsze!" – czytamy w liście.

Na sercach widnieje wiele przejmujących próśb:

"Moja prośba to wiara we własne siły, pogodne myśli i zdrowie" napisała jedna z mam. "Proszę Ojcze Święty o zdrowie i pokój na świecie. I żeby chore dzieci więcej się uśmiechały" – to prośba 13-letniego Kuby, zaś jego koleżanka prosiła o "zdrowie dla siebie i swojej mamy oraz życzliwość od ludzi". Na zapisanym przez rodziców i podpisanym przez Mateusza sercu czytamy "Moim największym marzeniem jest to, abym mógł usłyszeć świat tak jak moja siostra Kamilka. Proszę Cię z całego serca, abym nigdy nie znalazł się w sferze ciszy, bym zawsze mógł słyszeć głosy moich bliskich, a moje "sztuczne" uszka nigdy się nie popsuły".

Stowarzyszenie Bank Życzliwych Serc istnieje od czerwca 2010 roku i jest jedyną tego typu organizacją działającą na terenie Gminy Siewierz. Jego celem jest opieka i pomoc dla chorych dzieci i młodzieży. Obecnie wspomaga 12 podopiecznych z różnym stopniem niepełnosprawności – tak ruchowej, jak i intelektualnej oraz w różnym wieku. Są dla nich organizowane zajęcia plastyczne, wycieczki i spotkania. Poza tym stowarzyszenie dzięki życzliwości sponsorów wspiera kosztowną rehabilitację. Prowadzi także grupę wsparcia dla rodziców, w ramach której mają oni możliwość nie tylko samopomocy, ale także spotkań z psychologiem.

Fotorelacja