Dziękczynienie na progu nowego roku
"Mimo postępu cywilizacji w mijającym roku nie ubyło niepokojów i obaw" – podsumował 2014 rok Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak podczas odprawionej razem z kanclerzem Kurii diecezjalnej i proboszczem katedry Mszy św. dziękczynnej 31 grudnia.
Przed udaniem się na huczne bale oraz mniej huczne spotkania towarzyskie z rodzinami i znajomymi diecezjanie i wierni parafii katedralnej zgromadzili się na popołudniowym dziękczynieniu za mijający rok. Na jego początku proboszcz parafii ks. Jan Gaik przypomniał, że sylwestrowa Msza św. to "podziękowanie Bogu za każdą radość roku 2014, dzięki której dane nam było dotrwać do tej godziny".
Biskup Grzegorz w homilii zwrócił uwagę na problemy, jakich w mijającym roku doświadczał świat. "Nadal w różnych zakątkach ziemi wybuchają wojny i konflikty (...) Wiele się mówi o wolności, o przestrzeganiu praw człowieka, ale one nie zawsze są szanowane" – mówił. Przywołując sprawy uchodźców, chrześcijan prześladowanych za wiarę i panującego w wielu zakątkach ziemi głodu, pytał słuchaczy o ich zaangażowanie na rzecz bliźnich: "Jakie działania podjęliśmy, aby na ziemi był pokój? (...) Co robiliśmy, aby przyjść z pomocą cierpiącym i potrzebującym?"
Nawiązując do pożaru, który miał miejsce w katedrze pod koniec października, pasterz sosnowiecki uznał go za jeden ze znaków, które Bóg daje człowiekowi, aby ten na chwilę się zatrzymał i przypomniał sobie, że to Bóg – nie człowiek – jest Panem świata. "Nigdy nie jesteśmy samowystarczalni, zawsze powinniśmy liczyć na Boga i uciekać się pod Jego opiekę" – stwierdził Biskup.
Pod koniec Mszy św. wierni uczestniczyli w modlitwie dziękczynno-przebłagalnej, podsumowanej noworocznymi życzeniami Księdza Biskupa.
Tekst i FOTO: ks. Tomasz Nowak
1 stycznia Ksiądz Biskup tradycyjnie przewodniczył Mszy św. noworocznej w parafii św. Andrzeja w Olkuszu.
FOTO: Marcin Curyło