Dzień pracownika socjalnego
W Dniu Pracownika Socjalnego Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak przewodniczył Mszy św. w sosnowieckiej Katedrze sprawowanej w intencji tych, którzy na codzień angażują się w pomaganie drugiemu człowiekowi. Wraz z Księdzem Biskupem Eucharystię koncelebrowali proboszcz Katedry ks. kan. Jan Gaik oraz ks. kapelan Mirosław Sołtysek.
„Każdy z nas w swoim życiu szuka wzorca i ideału do naśladowania. On staje się wyznacznikiem całego naszego życia i daje nam możliwość skorygowania kierunku działania, sposobu myślenia i pojmowania rzeczywistości" – rozpoczął swoje kazanie Ksiądz Biskup. Zaznaczył też, że trud pracownika socjalnego widoczny jest w postawie miłosiernego Samarytanina z ewangelicznej przypowieści.
Biskup podkreślał, że wyzwaniem naszych czasów jest znieczulica społeczna – „Trzeba uwrażliwiać drugiego człowieka na nieszczęście bliźniego, bo bardzo często jest ono niedostrzegane, a nawet jeśli jest dostrzegane, to człowiek nie przychodzi drugiemu z pomocą" – apelował Biskup dodając, że „musimy zastąpić tych, którzy mają serce skamieniałe, niewrażliwe na ból, cierpienie, biedę materialną i moralną drugiego człowieka".
Podkreślił też, że nawet jeśli w takim działaniu człowiek spotyka się z niewdzięcznością ze strony podopiecznych i ich bliskich, Bóg pamięta każde dobro wyświadczone innym.
„Nie chodzi o to, żeby ktoś nam dziękował, ale żeby doceniano naszą pracę, zaś naszym sukcesem jest, gdy uda się wyprostować chociaż trochę ścieżki życia podopiecznych" – mówiła Halina Szumska, dyrektor sosnowieckiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zaznaczała, że ośrodek coraz aktywniej pomaga tym, dla których jest powołany, a których ze względu na trudną sytuację w naszym kraju stale przybywa. W sosnowieckim MOPS-ie zatrudnionych jest 120 pracowników socjalnych.