Jaworzno: mieszkańcy Betlejem idą do Galilei i Jerozolimy
To jedna z najbardziej elektryzujących wiadomości diecezjalnych z ostatnich dni. Mieszkańcy wspólnoty Betlejem z Jaworzna w Wielkanoc ruszają do Ziemi Świętej. Pieszo. Do przejścia mają ok. 3400 kilometrów, a że chcą dojść do celu na uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, dziennie będą przechodzili 85 km. Zanim jednak zadzwonicie na policję i do Sanepidu, zgłaszając naruszenie norm i zagrożenie epidemiczne, śpieszymy z wyjaśnieniem – cała droga zostanie pokonana bez opuszczania przydomowego placu. Jaki jest więc jej sens?
40 dni – tyle oddziela Niedzielę Zmartwychwstania od dnia Wniebowstąpienia. Mało kto wie, że właśnie tyle historycznie wynosi kwarantanna (z łaciny quarantena, z włoskiego quaranta giorni czyli właśnie 40 dni). A że Chrystus po zmartwychwstaniu przez Marię Magdalenę poleca swoim Apostołom, aby spotkali się z nim w Galilei, właśnie tam postanowili udać się mieszkańcy wspólnoty. A stamtąd prosto do Jerozolimy, na górę wniebowstąpienia.
Do dyspozycji mają liczącą 315 metrów i biegnącą po terenie wspólnoty pętlę. Będą ją przemierzać sztafetowo – jako wspólnota, zachowując wymagany codzienny dystans, niezależnie od warunków pogodowych. Oczywiście wyzwaniu dla nóg towarzyszy wyzwanie duchowe – to przede wszystkim modlitwa o ustanie epidemii, ale też zachęta do wykorzystania bieżących warunków dla dobrych czynów.
"Chcemy wykorzystać w pełni te warunki, jakie mamy oraz zaktywizować mieszkańców" – mówi ks. Mirosław Tosza, opiekun wspólnoty. "Będziemy prosili ludzi, żeby przesyłali nam swoje intencje oraz żeby podejmowali domowe inicjatywy, będące formą towarzyszenia nam w drodze. Motywem przewodnim niech będzie liczba 4 – np. codziennie 4 minuty modlitwy w ciszy, 14 minut czytania Pisma Świętego, 40 minut zabawy z dzieckiem. Chodzi o drobną rzecz, która przerodzi się w dobry nawyk" – dodaje ks. Tosza.
Inicjatywie dedykowane będzie specjalne wydarzenia na portalu Facebook. Poza codzienną relacją i możliwością dzielenia się swoimi inicjatywami, będzie można znaleźć tam numer konta. Część z zebranych środków posłuży do zaopatrzenia bezdomnych i najbardziej potrzebujących w maseczki i płyny dezynfekcyjne. Reszta środków przeznaczona będzie na pomoc rodzinom chrześcijańskim w Syrii.
"Nasza patronka, św. Teresa, gdy była chora, uparcie chodziła wokół łóżka. Zapytana przez jedną z sióstr dlaczego to robi odpowiedziała, że dla pewnego misjonarza. Korzystamy z jej intuicji, bo widocznie także takie inicjatywy mają wartość w oczach Boga" – mówi ks. Tosza.