Karmelitańskie czuwanie przed Pięćdziesiątnicą

Data dodania: 2016.05.17

Już po raz szósty w klasztorze sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu odbyło się całonocne czuwanie poprzedzające uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Czas wspólnej modlitwy, uwielbienia, radości, oczekiwania. Wzięło w nim udział około 160 osób – młodych i starszych, z różnych stron naszej diecezji oraz diecezji katowickiej i częstochowskiej.

Tegoroczne czuwanie rozpoczęła konferencja p. dr Marii Miduch poświęcona osobie Ducha Świętego oraz obdarowaniu każdego ochrzczonego wolnością, synostwem i dziedzictwem Boga (Rz 8, 1-11).

"My nie tylko możemy do Boga wołać: Ojcze, bo jest naszym Ojcem, ale możemy z Nim mieć bliską relację. Możemy z Nim mieć relację pełną czułości (...). Bóg nie adoptował nas dlatego, że poczuł litość i chciał nam dać przysłowiowy dach nad głową i talerz zupy. Nie! On nas zrodził przez swoje Miłosierdzie dlatego, że nas kocha, że nas pragnie i pragnie mieć z nami bliską relację".

Przywołując słowa św. Pawła p. Maria zauważyła, że dzięki obecności Ducha Świętego mieszkającego i działającego w nas, już jesteśmy współwłaścicielami wszelkiego dobra, a obietnica dana nam przez Boga znacznie przekracza nasze rozumienie i wyobrażenie. Bóg ma ciągle więcej.

O godz. 21.00 uroczystym Salve Regina oddaliśmy cześć Maryi – Tej, która wraz z uczniami modliła się i czuwała w Wieczerniku oczekując obiecanego Ducha Świętego. Później był czas adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie Ołtarza - czas modlitewnego zasłuchania, a także radosnego uwielbienia. W czasie adoracji uczestnicy mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania. W konfesjonale posługiwało pięciu kapłanów, którym jesteśmy bardzo wdzięczni – ks. Piotr Płonka z Mysłowic, ks. Grzegorz Koss, ks. Piotr Madeja, ks. Konrad Kościk oraz ks. Dariusz Szyszka - salezjanin.

Centralnym punktem czuwania była uroczysta Eucharystia z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych, której po północy przewodniczył ks. Piotr Madeja. Nawiązując do słów Ewangelii: "Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza" (J 7, 37-39), zaznaczył:

"Co to znaczy? (...) To nie jest już coś poza nami, co przychodzi z zewnątrz, tylko to jest coś, co jest w nas. A lepiej powiedzieć: Ktoś, kto jest w nas. Od czasu Chrztu świętego masz w sobie Źródło, to znaczy, masz w sobie samą moc Bożą - ta moc Boża jest Osobą".

"Pieczęć chrzcielna ma kształt źródła, można powiedzieć, że Chrzest, to jest taki moment, kiedy w nas się otwiera źródło, ponieważ dotykamy Chrystusa, który jest pełen Ducha Świętego - i to w nas sprawia strumienie wody żywej wytryskującej ku życiu wiecznemu. Otwiera w nas się źródło i ono już tam jest. Tego już się nie zmieni. To źródło jest Osobą – to jest Duch Święty. Czyli ta pieczęć to jest Duch Święty, dlatego św. Paweł mówi: Jesteście świątynią Ducha Świętego".

Po Eucharystii wierni mogli uczcić relikwie św. Jana Pawła II oraz św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego (Małej Arabki) – gości specjalnych tegorocznego czuwania. Otrzymali wizerunek Jezusa Miłosiernego autorstwa pani Danuty Waberskiej. Zostali także opieczętowani symboliczną pieczęcią ze słowami: "Poświęcony/a Panu" przypominającą chrzcielną konsekrację.

Dalsze świętowanie obejmowało dzielenie się sobą podczas wspólnej agapy oraz drugą konferencję, którą poprowadziła jedna z naszych sióstr - s. Fidelis Miazga. W trwającym Roku Miłosierdzia podjęła ona temat przebaczenia, jako drogi, ku której i po której prowadzi nas Duch Święty:

"Samo pragnienie przebaczenia, albo pragnienie uzyskania przebaczenia, czyli skrucha serca i to, że ja chcę prosić o przebaczenie kogoś, że ja uznaję, że mam o co prosić, już jest działaniem Ducha Świętego w nas (...). Oprócz pragnienia doświadczamy tego, że nam jest trudno, że wciąż nie potrafimy przebaczyć. Ale to, że ja chcę, choć nie potrafię, i że mnie to boli, świadczy o tym, że Duch Święty pracuje nieustannie w moim sercu. Że łaska działa. I to jest zaproszenie, nie powód, żeby się pognębiać".

"Nasze zmaganie i walka o przebaczenie jest właśnie tą cząstką, którą my możemy zrobić i która też otwiera nas na Bożą pomoc".

Pomimo późnej pory, zaproponowany temat ożywił uczestników i wzbudził sporo pytań.

Czuwanie zakończyło się o świcie. Ci, którzy wytrwali do końca, uwielbili Boga śpiewając Jutrznię - poranną modlitwę Kościoła.

Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus (CSCIJ)
FOTO: Zbigniew Nobis

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.