Nasi klerycy znów przelali krew
Klerycy angażują się w różne akcje, np. jako pomocnicy świętego Mikołaja, bądź jako animatorzy podczas kursu lektora czy innych rekolekcjach młodzieżowych. To jedynie mała kropla w wielkim oceanie… Lecz dziś chciałbym zdradzić Wam, Drodzy Czytelnicy, co nieco o akcji krwiodawstwa.
Jak wiadomo krwi nie można pozyskać w laboratorium. Nawet wtedy, gdy będziemy mieć do dyspozycji najlepiej wyposażone laboratorium i najbardziej wykształconego chemika. Nie jest on w stanie wyprodukować nawet 1 mililitra krwi, więc na pomoc przychodzi laboratorium, jakim jest człowiek. Człowiek w swoim organizmie posiada ok. 5 litrów krwi i jednorazowo może oddać 450 mililitrów. Chociaż tego dnia może czuć zmęczenie, to i tak nic w porównaniu z radością z tego, że komuś może pomóc.
W naszym Seminarium również jest grupa kleryków, która systematycznie (co 2 miesiące) oddaje krew. Mówiąc osobiście, trochę się od tego uzależniłem. Oczywiście mam tu na myśli uzależnienie od pomocy innym. Niejednokrotnie czekałem na przypomnienie SMS od RCKiK czyli Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa o treści: od dziś masz możliwość kolejnego oddania krwi (…) czekamy na Ciebie. Jak po takiej wiadomości można odmówić pomocy?
Nasze Seminarium jest podłączone pod klub krwiodawstwa AGH w Krakowie. A co za tym idzie, każdego roku jesteśmy zaproszeni na opłatek wigilijny członków klubu. Atmosfera, która tam panuje, jest nie do opisania. Oczywiście można próbować, ale to i tak będzie zawsze mała cząstka. Bez wątpienia nie brakuje smakołyków na stole, jak to bywa podczas wigilii, ale najważniejsze jest to że wspólnie możemy cieszyć się z pomocy drugiemu człowiekowi. Również na tym spotkaniu osoby które oddały większą ilość krwi dostają odznaczenia w postaci (przypinki) kropelki krwi, czy Polskiego Czerwonego Krzyża. Ponadto w ubiegłym roku przypadło dokładnie 60 lat tejże działalności. Z tej okazji nasze Seminarium otrzymało okolicznościowym medalem Honorowego Krwiodawstwa PCK "Pokolenia w Honorowym Krwiodawstwie". Co jest dla nas nieskończoną radością. Jednakże medal to tylko kawałek metalu, ale najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że widzimy wielką potrzebę dalszej pomocy innym.
Na sam koniec chciałby Cię serdecznie zaprosić do podzielenia się "cząstką siebie". Jeśli nie zażywasz na stałe lekarstw, masz 18 lat i ważysz minimum 50 kg. przyjdź do punktu oddawania krwi, wypełnij ankietę i ciesz się radością z pomagania!
Ps. Widzicie na załączonych zdjęciach, że to sama radość :)
Kl. Adam Rogal
FOTO: Seminarium