Szkolne Koła Caritas spotkały się w Błędowie

Data dodania: 2014.06.16

Są młodzi i na przekór konsumpcyjnemu nastawieniu świata chcą pomagać, angażując w to swoje rodziny, szkoły, parafie i znajomych. W diecezji jest ich już blisko 600. 16 czerwca Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak odprawił Mszę św. dla członków Szkolnych Kół Caritas, którzy przebywają w Błędowie na obozie podsumowującym III edycję programu "Młodzi jałmużnicy". Bierze w nim udział 60 uczniów z 8 szkół.

W homilii Ksiądz Biskup przypomniał o zadaniu, które przedstawiał na pierwszym spotkaniu z uczestnikami programu w październiku – młodzi ludzie mają pomóc bogatym być dobrymi i dać im możliwość wsparcia. Sami z kolei – zgodnie ze słowami Jana Pawła II – muszą wykazać się wyobraźnią miłosierdzia oraz umiejętnością pomagania, od którego nikt nie może się wymówić brakiem środków – przez podarowanie swojego czasu, obecności, dobrego słowa i zaangażowania. "Chrześcijanin jest osobą konkretną – także od was Jezus oczekuje konkretów!" – przypomniał hierarcha jako wzór troski podając samego Chrystusa oraz św. Jana Pawła II.

Do tegorocznej edycji programu, mającego pokazać młodym ludziom, że jałmużna to nie tylko przekazanie pieniędzy, ale także podarowanie swojego czasu, uwagi, zaangażowania, wiedzy i umiejętności drugiemu człowiekowi oraz promować idee wolontariatu, przystąpiło 30 szkół. Program zainicjowano 10 października w sosnowieckiej siedzibie Caritas. Tam także odbywały się 4 cykle warsztatów dla uczestników.

Powstałe grupy musiały przeprowadzić rekonesans potrzeb w swoim regionie, a następnie przygotować autorski projekt, mający nieść wsparcie potrzebującym. Młodzi zbierali pieniądze i żywność, przeprowadzali loterie charytatywne, akcje pieczenia i sprzedaży ciast, ale także pomagali w nauce dzieciom ze świetlicy środowiskowej oraz wspierali podopiecznych w domach dziecka, hospicjach i domach pomocy społecznej. Angażowali się także w ogólnodiecezjalne inicjatywy Caritas.

Trzydniowy obóz w Błędowie, którego sponsorem jest Fundacja Banku PKO BP, ma nie tylko podsumować akcję, ale także zintegrować młodych, dając szansę na jeszcze bardziej efektywne wykorzystanie ich potencjału.

A przykładem, jak wielka jest kreatywność uczniów mądrze prowadzonych przez nauczyciela, może być choćby Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 3 – Liceum im. B. Prusa w Sosnowcu.

Przygotowali oni szkolną akcję "Marzenie mam". Jak tłumaczy opiekun projektu, Katarzyna Kocot-Niebieszczańska, polegała ona na możliwości wrzucenia do specjalnej, ustawionej w szkole puszki marzeń, jakie mają uczniowie. Równolegle ze zbiórką marzeń prowadzona była ta bardziej materialna – różne akcje mające na celu pozyskanie środków na realizację wybranych życzeń kilku uboższych uczniów.

Jakie marzenia udało się spełnić? Wzruszające w swojej prostocie! Kilogram cukierków do rozdania w urodziny, książki. Jeden z uczniów bardzo chciał mieć nowe ubrania, gdyż przez całe życie zawsze ubierany był w odzież z second handu. Został więc zaproszony na wycieczkę po sklepach, gdzie kupiono mu buty, spodnie, koszulki i kurtkę, a wyprawę zakończono wspólnym posiłkiem. "Oczywiście wszystkie działania prowadzone są anonimowo – nazwiska uczniów znam tylko ja, aby pomoc nie stała się dla nich pieczęcią, która będzie ich stygmatyzować" – podkreśla Katarzyna Kocot-Niebieszczańska. Wskazuje też, że często marzeń nie pisali sami zainteresowani, a ich koledzy. "Niektóre dzieci uważają, że są nic nie warte i nikogo nie interesują ich marzenia. Udało nam się udowodnić im, że to nieprawda, jednocześnie otwierając oczy innych na biedę wokół nich" – tłumaczy opiekunka projektu.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.