Uczcili pamięć wielkiego biskupa

Wielką chlubą dla parafii, a zarazem wymiernym owocem pracy duszpasterzy i modlitw wiernych, są powołania kapłańskie osób z niej pochodzących. Nie powinno więc dziwić, że rodzinne parafie pamiętają o pochodzących z danej wspólnoty duszpasterzach i także po śmierci obejmują ich wiernie swoją modlitwą. Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sułoszowej dała Kościołowi kilkudziesięciu kapłanów, w tym najwybitniejszego syna tej ziemi – ks. bp Miłosława Kołodziejczyka, który przez 16 lat był biskupem pomocniczym diecezji częstochowskiej.

Uroczystości związane z 20. rocznicą przedwczesnej śmierci biskupa odbyły się w sułoszowskiej parafii w niedzielę 2 marca. Przewodniczyło im dwóch biskupów – Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak oraz były metropolita częstochowski Ksiądz Arcybiskup Stanisław Nowak. Wraz z nimi Mszę św. koncelebrowali kapłani pochodzący z parafii, w tym brat śp. biskupa, ks. Eugeniusz Kołodziejczyk. Na Eucharystii obecne było także pozostałe żyjące rodzeństwo – dwie siostry oraz brat. Nie zabrakło także kapłanów pracujących w tej parafii, w tym byłego proboszcza ks. Leszka Stycznia.

"Pragniemy podziękować Bogu za dar jego życia, za dar kapłaństwa i gorliwej posługi biskupiej Kościołowi oraz przypomnieć młodszemu pokoleniu jaki mają wzór do naśladowania w osobie wielkiego rodaka. Chcemy także, aby ta dzisiejsza uroczystość zaowocowała nowymi powołaniami kapłańskimi z naszej wspólnoty" – mówił witając wszystkich zgromadzonych proboszcz parafii, ks. Leszek Kołczyk. Na początku Eucharystii Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak podziękował wiernym za to, że wśród nich wzrastał ten wybitny kapłan.

Sylwetkę biskupa, jego oddanie i pracowitość przypomniał w homilii abp Stanisław Nowak. "Był wybitnym biskupem, dobrym i pięknym człowiekiem, sługą Bożym zapatrzonym w ludzkie sprawy" – mówił abp Nowak . Nawiązując do niedzielnej Ewangelii o wyrzeczeniu się zbytniej troski o sprawy materialne hierarcha podkreślał, że najważniejsze to postawić Boga na pierwszym miejscu i odnaleźć zaszczepiony przez Niego sens swojego życia. "Właśnie w biskupie Kołodziejczyku widać było ukierunkowanie się całkowicie na Boga" – mówił metropolita podkreślając ogromną pracowitość i troskę, jaką otaczał przyszłych kapłanów w seminarium. "To był tytan pracy! Nawet choroba mu w niej nie przeszkodziła. Jego oddanie i poświęcenie Kościołowi były bezwzględne" – podsumowywał ksiądz arcybiskup.

Hierarcha zwrócił uwagę na jeszcze jedną rzecz – rolę rodziny w wychowaniu do świętości: "W czasach, kiedy rodzina jest pogardzana, kiedy lekceważy się małżeństwa, kiedy panuje genderyzm i nie widzi się rodziny takie uroczystości pokazują jak ważna jest rodzina oraz ta rodzina rodzin – parafia". Abp Nowak wspominał także, że to właśnie bp Kołodziejczyk wprowadzał go w urząd biskupi zaś swoje kazanie zakończył apelem "Bądźcie wierni! Nie zagubcie kierunku! Zaufajcie Bogu".

Biskup Miłosław Kołodziejczyk urodził się w 1928 roku w Sułoszowej i w miejscowym kościele przyjął sakrament Chrztu i pierwszą Komunię św. Tutaj też w czasie posługi ministranckiej zrodziło się jego kapłańskie powołanie.

Święcenia kapłańskie przyjął z rąk biskupa Stanisława Czajki 29 czerwca 1952 r. w Katedrze Częstochowskiej. Jako wikariusz pracował w parafii św. Joachima w Zagórzu, następnie jako wykładowca i prefekt, a w końcu rektor w częstochowskim seminarium duchownym. W 1978 roku został mianowany biskupem pomocniczym w Częstochowie (stolica tytularna Avissa). Była to jednak z pierwszych nominacji Jana Pawła II.

Biskup Kołodziejczyk był także jednym z inicjatorów oraz mocno angażował się w budowę gmachu seminarium duchownego w Częstochowie. Zmarł 3 marca 1994 roku w wieku niespełna 66 lat. Biskup pochowany jest w dolnej kaplicy kościoła Przemienienia Pańskiego na cmentarzu Kule w Częstochowie.

Piękne świadectwo o pracowitości i oddaniu bp Kołodziejczyka, autorstwa ks. Zenona Janyszka, można znaleźć na stronie archidiecezji częstochowskiej (bezpośredni link).

Fotorelacja